gorące kakao zamieniła na piwo z kumplami. książki na imprezy. a serce na kamień. tak było lepiej. nic nie czuła, oprócz bólu głowy po kolejnym zgonie.
Skonał w samotności, by narodzić się na nowo.
Dziś leci ponad, ale kocha to, co obok.
I pisze w osobie trzeciej, bo może ktoś czeka na to,
aż będzie lepiej.