 |
I ty fortuny skurwysynu, gówniarzu uperfumowany - co splendor oraz spleen Londynu nosisz na gębie zakazanej... I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, a srać chodziłeś pod chałupę, Całujcie mnie wszyscy w dupę.
|
|
 |
I ty za młodu nie dorżnięta Megiero, co masz taki tupet, że szczujesz na mnie swe szczenięta...Całujcie mnie wszyscy w dupę.
|
|
 |
trzeba sie desantować z tego chorego kraju POpierdoleńców i to w trybie przyspieszonym
|
|
 |
Luz, bo separacja z tożsamością to coś powszechnego,
Ja nie umiem, bo wiem czego chce moje ego.
|
|
 |
Ktoś woli komfort od prawdy, to normalne,
Zwyczajne, chociaż chyba też niewybaczalne.
|
|
 |
Jak Bent Hamer przekraczam granice tematów,
lecz nie dobrego smaku.
|
|
 |
Wróćmy do czasów bez granic. To dni, zanim ten głos w nas zamilkł, co nas gnał w kraj, żeby grać za nic.
|
|
 |
Mam już dość wymyślania tysiąca powodów, przez które nie odpisałeś. Mam dość wszystkich interpretacji Twojego zachowania, dość myślenia mam.
|
|
 |
najpierw uśmiechałeś się. Potem rozmawiałeś. Żartowałeś ze mną, a ja się śmiałam. Potem nagle wciągnęła Cię jakaś czarna dziura i przestałeś mnie znać.
|
|
 |
Dzisiaj w końcu zrozumiałam. Nie, ja nie tęsknię za Nim, ale za tym, jak się czułam, gdy był blisko mnie. Za tym szczęściem, które wniósł w moje szare życie, za tym wpełzającym uśmiechem na usta, gdy tylko spojrzałam w lustro, za tym błyskiem w moich oczach i za tym pozuciem bycia piękną.
|
|
 |
śniło mi się, że mnie całował. pamiętam jak pachniał, z jaką siłą naciskał na moje usta i jak bardzo mój żołądek wariował. i to jest najgorsze, gdy nasze sny, myśli, cała nasza pieprzona podświadomość nakręcają nasze uczucia.
|
|
 |
'Jesteś moją klątwą i przekleństwem
niedokończoną przyjemnością
przegryzioną wargą
do krwi.'
|
|
|
|