 |
-Kocham ziemię, po której on stąpa; powietrze nad jego głową; wszystko, czego dotknie jego ręka, każde jego słowo, każde spojrzenie, każdy postępek i jego całego bez zastrzeżeń (...)"
|
|
 |
"Nie wiem, czy w ogóle jest możliwe, aby uchwycić moment, w którym rozpoczyna się miłość. Nie jakieś tam zakochanie, ale miłość. Zakochanie jest mimo wszystko tylko rozjątrzeniem siebie, trudną do opanowania, natarczywie natrętną obsesją zajmującą cały czas i całą przestrzeń. Zagnieżdża się wprawdzie w mózgu, ale tak naprawdę wypełnia głównie ciało. Miłość, jeśli w ogóle, pojawia się później. Absorbuje inaczej. Nie jest tylko namiętnością obecnej chwili. Patrzy w przyszłość."
|
|
 |
"Wystarczyło, że spojrzałam mu w oczy i już chciałam go uszczęśliwić. Wystarczyło, że zobaczyłam go w tej jego pustce i już chciałam ją zapełnić. Wystarczyło, że raz mnie przytulił i już pragnął być w jego ramionach."
|
|
 |
"Wstał, bez słowa wziął mnie za ręke i poszliśmy do sypialni. Przytulił mnie bardzo mocno, trzymał w ramionach do rana. Chyba nie spał tej nocy, bo gdy tylko się poruszyłam, on całował mnie. Nie leżał odwrócony plecami, jak podobno zwykle zasypiał Przytulał mnie tak jak chciałam być przytulana. To była najpiękniejsza noc, choć bez seksu. Chwile, których się nie zapomina. Które pozostaną na zawsze. Nawet gdy jego nie będzie."
|
|
 |
"Nie mogłam tak poprostu odejść, zostawić go samego. Całował mnie, czułam jego oddech na całym ciele. Pragnęłam go tak bardzo jak kogoś, kto mnie absolutnie dopełniał, ale jednocześnie wcale nie chciałam go poczuć. Rozsądek blokował moje emocje."
|
|
 |
"Nie wiedziałam, czego mężczyźni pragną, dlaczego są właśnie z tą, a nie z inną kobietą. Może najszczęśliwsi byli z tymi, których nie kochali. Może właśnie na tym polegał sekret spokojnego, ułożonego życia, myślałam.Nie rozumiałam sensu jego podbojów, tych ekstaz połączonych z cierpieniem i poszukiwań.Ona prawde czegoś pragnął, szukał, za czymś gonił i wciąż mu czegoś brakowało. Szukał, ale czy pamiętał czego?
Był magiczny jak słońce bez żaru. Dziwny jak krowa z dwiema głowami. Przerażający jak twarz bez ust. Przyciagał mnie i jednocześnie zrażał."
Malwina Kowszewicz - Zakazane Gry
__________________
|
|
 |
"Chyba właśnie wtedy do mnie dotarło,
że człowiek nie jest stale kimś, kim się wydaje w tej chiwli, ale bywa różny.
Ten sam człowiek raz może być chory, a kiedy indziej zdrowy, raz pijany,
a raz trzeżwy, raz dobry, a raz zły.
Ta myśl mnie olśniła, chociaż kiedy już ją odkryłem,
wydało mi się, że wszyscy to wiedzą.
|
|
 |
'Kobieta nie zawsze potrzebuje romantyka, bądź od czasu do czasu bezczelny, brutalny, pociągnij ją za sobą, przyciśnij do ściany i pocałuj tak by straciła oddech.'
|
|
 |
Uważaj, bo jak marzysz to zamykasz oczy, rzeczywistość wtedy łatwo ciosem Cię zaskoczy...
|
|
 |
gdy tylko Cię ujrzałam wiedziałam że to właśnie Ty będziesz moim osobistym problemem.
|
|
 |
mogę Ciebie potrzebować ale to nie znaczy, że się o tym dowiesz.
|
|
|
|