|
Umieram, ale podnoszę kieliszek i wszystkim wam ze złamanym sercem, salutuję.
|
|
|
mówisz, że masz dość.
stoisz przede mną i krzyczysz, że chcesz to zakończyć,
jednak gdy pytam się ile zrobiłeś by wyjść z tego gówna, nagle milkniesz.
|
|
|
Może jest coś, co boisz się powiedzieć,
ktoś, kogo boisz się kochać, miejsce, do którego boisz się pójść.
To będzie bolało. To będzie bolało, bo jest ważne.
|
|
|
Trzeba wszystko uporządkować.
Musisz się zdecydować, czego chcesz się trzymać.
Musisz wiedzieć, co trwa, a co przeminęło.
I czasami ustalić, czego nigdy nie było.
I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.
|
|
|
Nie ma we mnie strachu jestem spokojny,
bo nie mogę nic stracić i niczego udowodnić,
spadam w dół, lecę i czuje że jestem wolny,
to nic nie kosztuje, zabierz mnie wszystko jedno gdzie.
|
|
|
jednak znajduje jakiś sposób, by iść nadal przed siebie, ponieważ to jest właśnie to, co robimy.
znajdujemy sposób by sie nie poddać.
|
|
|
eśli ktoś traktuje Cię źle, pamiętaj, że jest coś nie tak z nim, a nie z Tobą.
Normalni ludzie nie niszczą innych ludzi.
|
|
|
Jestem bardzo poirytowana, dlatego prawie w ogóle się nie odzywam;
nie chciałabym usłyszeć tego, co chciałabym powiedzieć.
|
|
|
Zakładasz, że między nami jest coś takiego, co pozwoli nam zawsze do siebie wracać.
Zakładasz, że cokolwiek zrobisz - zawsze będę czekać. Nie będę.
myślę, że już nic między nami nie zostało.
|
|
|
Czasem ktoś wywoła w Tobie chęć opowiedzenia czegoś, a potem tego żałujesz.
|
|
|
|