 |
Może dla ciebie jest jakieś jutro. Może dla ciebie istnieje tysiąc kolejnych dni albo trzy tysiące, albo dziesięć – tyle czasu, że możesz się w nim zanurzyć, taplać do woli, że możesz pozwolić, by przesypywał ci się przez palce jak monety. Tyle czasu, że możesz go marnować. Ale dla niektórych istnieje tylko dziś. I tak naprawdę nigdy nie wiadomo."
|
|
 |
- Największym zabójcą związków jest nuda i rutyna. Czy to prawda?
- Nuda jest w ogóle zabójcą fajnego życia. Rutyna zabija w nas witalność i radość. Nuda to stan, kiedy nie ma napięcia, nie zadajemy sobie żadnych pytań, nie pojawia się wysiłek, a także wtedy, kiedy nie ma kryzysu. Mówimy, że wtedy pojawia się stabilizacja. Ale nie oznacza to również, że brak nudy powoduje, że związki są udane.
- Sposobem na nudę staje się ciągła zmiana.
|
|
 |
- Jeśli miłością rządzi przypadek, to czy w związku mamy wpływ na to, co się dzieje?
- Tak, ale ograniczony. Mamy wpływ na swoje odczucia, swoje spostrzeżenia, opinie, przekonania, ale nie mamy wpływu na partnera. Związek to taniec dwóch osób i jeśli jedna z nich myli kroki, to coś jeszcze z tego można uratować. Ale jeśli jedno z dwojga nie ma ochoty dłużej tańczyć, to nic z tego nie będzie. Nie jest więc tak, że jedna osoba może zrobić 100% wszystkiego, żeby utrzymać związek. Możemy zrobić tylko połowę, czyli to, co jest po naszej stronie. Zawsze może się zdarzyć, że ktoś przyjdzie i powie – „Ja już cię nie kocham, nie chcę z tobą być”. Wtedy zaczyna się dramat. Zgadzam się z Wojtkiem Eichelbergerem, który mówi, że lepiej kochać i nie być kochanym niż nie kochać i być kochanym. To znaczy, że lepiej kochać, mieć ten stan w sobie i dawać go ludziom niż być pustym i mierzyć się z tym, że ktoś mówi „Ale ja cię bardzo kocham, zostań ze mną”.
|
|
 |
Zmieniamy się. Wszyscy. Bezpowrotnie. Jakaś część w człowieku pozostaje niezmieniona: rdzeń, czyste serce, które wynosimy z dzieciństwa. Obrasta ono jednak kolejnymi warstwami i dziecko, którym byliśmy, ulega zniekształceniu, aż stanie się dorosłym, kimś tak rożnym i tak zwyrodniałym w stosunku do pierwowzoru, ze gdyby to dziecko mogło spojrzeć na siebie z zewnątrz, nie rozpoznałoby dorosłego, którym się stało, i z pewnością byłoby sobą przerażone.
|
|
 |
Szukaj pięknego serca a nie pięknej twarzy.
Nie każde piękno jest dobre, lecz każde dobro jest piękne
|
|
 |
Porażka jest sukcesem, jeśli wyciągniemy z niej lekcje.
|
|
 |
żaden cyfrowy świat nie da nam nas
|
|
 |
Nie możesz zastanawiać się czy jesteś szczęśliwy i być szczęśliwym. Myśleć czy kochasz i kochać. Powątpiewać w czyjąś wierność i ufać. W pytaniu: "Czy jestem szczęśliwy?" kryje się odpowiedź: "Nie, nie jesteś", bo samo zadanie sobie takiego pytania sprawia, że przechodzisz z tryby odczuwania na tryb oceniania, szukania wad i niedoskonałości. A musisz wiedzieć, że nic i nigdy nie jest w 100% dobre. Nawet jeśli jest teraz, to przecież kiedyś nie było, albo kiedyś może przestać być, wiec czym tu się cieszyć? Zadawaj sobie takie pytania codziennie, a kiedyś zorientujesz się, że stałeś się panem Zenkiem, który nikogo nie lubi, niczego nie chce i na nic nie czeka. Tylko dlatego, że kilka razy za dużo zapytał siebie "czy jest", zamiast zwyczajnie "być".
|
|
 |
"- Co twoim zdaniem buduje związek?
- Ciągłe interesowanie się sobą nawzajem. Uważam, że to naprawdę dużo załatwia, kiedy ta druga osoba cię nie nudzi, chcesz właśnie z nią omówić pewne rzeczy, a nie na przykład z kolegą z pracy czy przyjaciółką. Bo to on właśnie wydaje ci się atrakcyjny, to z nim rozmowa cię ekscytuje.
Wspólne przeżywanie różnych spraw, wspólne oglądanie filmów, obgadywanie znajomych, poranne wspólne narzekanie na kiepską pogodę i cieszenie się z tego, że mamy wielki zapas mleka w lodówce. Byle co, byle razem. Przyjaźń też jest ważna, ale nie możesz, mając 40 lat, kulturalnie przyjaźnić się w związku i tylko tyle. Potrzebne są adrenalina, chemia, przyciąganie."
|
|
 |
Gdyby wziąć kartkę, podzielić ją na pół i po lewej stronie napisać: „Co posiadam i na co mam wpływ?”, a po prawej: „Czego nie posiadam (a co mają inni) i czego nie mogę zmienić?” to zwykle okazałoby się, że ludzie patrzą tylko na prawą stronę. Wpatrują się w listę szans, które odeszły, odtwarzają w myślach żenujące sytuacje i bez przerwy zazdroszczą patrząc na Kaśkę, która ma lepszy tyłek i Grześka, który kupił sobie Audi z salonu.
Dzięki temu myślą: „Łał! Chciałbym być na jego miejscu!”. Nie widzą jednak tego, że chcieliby mieć tylko plusy czyjejś rzeczywistości bez jej minusów.
Postępując w ten sposób przymykają oko na korzyści swoich wyborów. Myślą, że trawnik sąsiada jest zieleńszy, ale stoją zbyt daleko, żeby zauważyć rosnące w nim chwasty.
|
|
 |
“ Poradzisz sobie ze wszystkim, co cię spotyka, jeśli skupisz się na chwili obecnej zamiast wybiegać myślą naprzód. ”
|
|
 |
Prawda odnajdzie cię, bez względu na to, gdzie się schronisz. Ignorowanie głosu wewnętrznego lub zamykanie się na prawdę wewnętrzną każe im się przejawiać w inny, bardziej negatywny sposób, taki jak depresja, uzależnienie od substancji czy zwykłe niezadowolenie Im szybciej otworzysz się na prawdę, tym szybciej i dalej posuniesz się na swojej drodze. Życie przebiega płynniej, kiedy zwracamy uwagę na swoje komunikaty wewnętrzne.'
|
|
|
|