głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czaarnulkaaa

 1  Od naszego ostatniego spotkania minęło wiele dni  ale mnie nie minęło nic. Zdziwiłam się  że tak cholernie za Nim tęsknię  bo przecież nie jestem słabą osobą. Nie potrafię nawet wytłumaczyć tego uczucia  bo właściwie sama go nie rozumiem. Otworzyłam przed Nim swoje serce   bez znieczulenia  i pozwoliłam mu wejść do środka. Od tamtej pory był tam bardzo częstym gościem. Pokochałam i przyzwyczaiłam się do Jego obecności  której straszliwie mi teraz brakuje. Radość i szczęście odczuwałam przy Nim dwukrotnie mocniej. Śmiałam się dwa razy częściej. A kiedy się kłóciliśmy  cierpiałam dwukrotnie bardziej. Wtedy nawet ja byłam bardziej.

rainbow.life dodano: 19 marca 2013

[1] Od naszego ostatniego spotkania minęło wiele dni, ale mnie nie minęło nic. Zdziwiłam się, że tak cholernie za Nim tęsknię, bo przecież nie jestem słabą osobą. Nie potrafię nawet wytłumaczyć tego uczucia, bo właściwie sama go nie rozumiem. Otworzyłam przed Nim swoje serce - bez znieczulenia, i pozwoliłam mu wejść do środka. Od tamtej pory był tam bardzo częstym gościem. Pokochałam i przyzwyczaiłam się do Jego obecności, której straszliwie mi teraz brakuje. Radość i szczęście odczuwałam przy Nim dwukrotnie mocniej. Śmiałam się dwa razy częściej. A kiedy się kłóciliśmy, cierpiałam dwukrotnie bardziej. Wtedy nawet ja byłam bardziej.

tak nagle ugięły się pode mną kolana. ból  który towarzyszył mi od kilku dni wreszcie wygrał. ale po upadku  jedyne czego pragnęłam  to aby przyszedł do mnie i przytulił. siedziałam na zimnym stopniu próbując zmniejszyć ból i nie wybuchając płaczem  aby nie robić kolejnego przedstawienia przy nich. wymuszałam śmiech  gdy nagle ON ukucnął przy mnie i chwytając w ramiona  nerwowo wypytywał co się stało. był wściekły  nawet bardzo. chociaż to nie jego pragnęłam  aby pomógł mi ponownie wstać  to właśnie dzięki niemu szczerze się uśmiechnęłam. no ale  piękna bajka się skończyła  gdy idąc korytarzem trafiłam na upragnione ramiona  które miały głęboko gdzieś to jak się czuję.

briefly dodano: 19 marca 2013

tak nagle ugięły się pode mną kolana. ból, który towarzyszył mi od kilku dni wreszcie wygrał. ale po upadku, jedyne czego pragnęłam, to aby przyszedł do mnie i przytulił. siedziałam na zimnym stopniu próbując zmniejszyć ból i nie wybuchając płaczem, aby nie robić kolejnego przedstawienia przy nich. wymuszałam śmiech, gdy nagle ON ukucnął przy mnie i chwytając w ramiona, nerwowo wypytywał co się stało. był wściekły, nawet bardzo. chociaż to nie jego pragnęłam, aby pomógł mi ponownie wstać, to właśnie dzięki niemu szczerze się uśmiechnęłam. no ale, piękna bajka się skończyła, gdy idąc korytarzem trafiłam na upragnione ramiona, które miały głęboko gdzieś to jak się czuję.

o co mi chodzi? przecież nie robią tego na poważnie. to tylko dla beki  taka przykrywka dla innych. tylko się kolegują. i nie ważne  że rękoma obejmuje jej twarz. nie ważne  w jaki sposób gładzi jej włosy. nie ważne  że biegnie do niej  gdy tylko pojawi się obok. nie ważne. to wszystko jest nie ważne. przecież to nie jest prawdziwe. i tak w sumie  nie ważne  że już nie daję rady. nie ważne  że moje serce umiera. nie ważne.

briefly dodano: 18 marca 2013

o co mi chodzi? przecież nie robią tego na poważnie. to tylko dla beki, taka przykrywka dla innych. tylko się kolegują. i nie ważne, że rękoma obejmuje jej twarz. nie ważne, w jaki sposób gładzi jej włosy. nie ważne, że biegnie do niej, gdy tylko pojawi się obok. nie ważne. to wszystko jest nie ważne. przecież to nie jest prawdziwe. i tak w sumie, nie ważne, że już nie daję rady. nie ważne, że moje serce umiera. nie ważne.

 weźmy taki przykład  że byłabyś silnym osobnikiem i...   ona jest bardzo silnym osobnikiem  proszę pana  nie powiedział tego ironicznie  dokładnie wiedząc co mówi. z tym  że ja w to nie potrafię już uwierzyć. jestem słaba  tak potwornie słaba. wybucham płaczem nawet jak nie mogę otworzyć słoika  a co dopiero gdy na prawdę coś się dzieje. nie wspominając o obecnym stanie. nie jestem silna  daleko mi do takiej. to  że chwilami nie potrafię panować nad złością  klnę i biję pięściami jak popadnie  nie znaczy że na prawdę taka jestem. w środku nie ma nic. całkowity wrak człowieka  aż żałosne.

briefly dodano: 18 marca 2013

"weźmy taki przykład, że byłabyś silnym osobnikiem i..." "ona jest bardzo silnym osobnikiem, proszę pana" nie powiedział tego ironicznie, dokładnie wiedząc co mówi. z tym, że ja w to nie potrafię już uwierzyć. jestem słaba, tak potwornie słaba. wybucham płaczem nawet jak nie mogę otworzyć słoika, a co dopiero gdy na prawdę coś się dzieje. nie wspominając o obecnym stanie. nie jestem silna, daleko mi do takiej. to, że chwilami nie potrafię panować nad złością, klnę i biję pięściami jak popadnie, nie znaczy że na prawdę taka jestem. w środku nie ma nic. całkowity wrak człowieka, aż żałosne.

kurwa co ty wyprawiasz? nie możesz  rozumiesz? nie możesz się z nim spotkać. nie ważne jak bardzo tego chcesz  po prostu nie! skończy się to dokładnie tak samo jak ostatnio  jeśli nie gorzej. chociaż ten jeden raz bądź wierna swoim przysięgom i nie idź tam. błagam cię kurwa  nie zgadzaj się na takie traktowanie.

briefly dodano: 18 marca 2013

kurwa co ty wyprawiasz? nie możesz, rozumiesz? nie możesz się z nim spotkać. nie ważne jak bardzo tego chcesz, po prostu nie! skończy się to dokładnie tak samo jak ostatnio, jeśli nie gorzej. chociaż ten jeden raz bądź wierna swoim przysięgom i nie idź tam. błagam cię kurwa, nie zgadzaj się na takie traktowanie.

Ktoś powiedział że Cię widział  osoba którą całowałeś to nie byłam ja. Ale ja nigdy bym Cię o to nie spytała  tylko zachowałam to dla siebie   ...   Myślę o tym gdy Cię obejmuje. Gdy patrzę Ci w oczy nie mogę w to uwierzyć i nie chcę poznać prawdy. Kochanie zatrzymaj to dla siebie.   ...   Czy ona dotyka Cię lepiej ode mnie?  Pilnuje jak zasypiasz?  Pokazuje wszystkie rzeczy które robisz mi?  A jeżeli Ci się to nie podoba?  Jest więcej co mogę powiedzieć  jeśli chcesz dalej to robić trzymaj się ode mnie z dala kochanie.    Nie chcę wiedzieć czy ze mną pogrywasz  zachowaj to w   tajemnicy. Bo moje serce już tego dłużej nie zniesie. I jeżeli mnie zdradzasz  proszę nie pokazuj  tego. Ooh kochanie  nie chcę wiedzieć...    Florence Welch

briefly dodano: 18 marca 2013

Ktoś powiedział że Cię widział, osoba którą całowałeś to nie byłam ja. Ale ja nigdy bym Cię o to nie spytała, tylko zachowałam to dla siebie [...] Myślę o tym gdy Cię obejmuje. Gdy patrzę Ci w oczy nie mogę w to uwierzyć i nie chcę poznać prawdy. Kochanie zatrzymaj to dla siebie. [...] Czy ona dotyka Cię lepiej ode mnie? Pilnuje jak zasypiasz? Pokazuje wszystkie rzeczy które robisz mi? A jeżeli Ci się to nie podoba? Jest więcej co mogę powiedzieć, jeśli chcesz dalej to robić trzymaj się ode mnie z dala kochanie. Nie chcę wiedzieć czy ze mną pogrywasz, zachowaj to w tajemnicy. Bo moje serce już tego dłużej nie zniesie. I jeżeli mnie zdradzasz, proszę nie pokazuj tego. Ooh kochanie, nie chcę wiedzieć... / Florence Welch

i jeżeli wciąż oddychasz  jesteś jednym ze szczęśliwców   bo większość z nas dyszy przez zniszczone płuca  rozpalając ognie w naszych wnętrzach  dla zabawy.  zbierając imiona kochanków  z którymi nam nie wyszło   kochanków  z którymi nie wyszło.   ...   i jeżeli wciąż krwawisz  jesteś jednym ze szczęśliwców   ponieważ większość naszych uczuć jest martwa i odeszła.  rozpalając ognie w naszych wnętrzach  dla zabawy.  zbierając obrazy powodzi  która zniszczyła nasz dom.  to była powódź  która go zniszczyła.   ...   zgubiłam to wszystko  jestem tylko sylwetką.  twarzą bez życia  którą wkrótce zapomnisz.  moje oczy są wilgotne od słów  które mi pozostawiłeś  dzwoniących w mojej głowie  gdy zgniotłeś mi klatkę piersiową.  i jeżeli kochasz  jesteś szczęściarzem   ponieważ większość z nas jest załamana przez kogoś.  rozpalając ognie w naszych wnętrzach  dla zabawy   żeby oddzielić nasze serca od jakiejkolwiek tęsknoty za nimi.  ale ja na zawsze będę za nim tęsknić.    Daughter

briefly dodano: 17 marca 2013

i jeżeli wciąż oddychasz, jesteś jednym ze szczęśliwców, bo większość z nas dyszy przez zniszczone płuca rozpalając ognie w naszych wnętrzach, dla zabawy. zbierając imiona kochanków, z którymi nam nie wyszło, kochanków, z którymi nie wyszło. [...] i jeżeli wciąż krwawisz, jesteś jednym ze szczęśliwców, ponieważ większość naszych uczuć jest martwa i odeszła. rozpalając ognie w naszych wnętrzach, dla zabawy. zbierając obrazy powodzi, która zniszczyła nasz dom. to była powódź, która go zniszczyła. [...] zgubiłam to wszystko, jestem tylko sylwetką. twarzą bez życia, którą wkrótce zapomnisz. moje oczy są wilgotne od słów, które mi pozostawiłeś dzwoniących w mojej głowie, gdy zgniotłeś mi klatkę piersiową. i jeżeli kochasz, jesteś szczęściarzem, ponieważ większość z nas jest załamana przez kogoś. rozpalając ognie w naszych wnętrzach, dla zabawy, żeby oddzielić nasze serca od jakiejkolwiek tęsknoty za nimi. ale ja na zawsze będę za nim tęsknić. / Daughter

jedyne czego teraz pragnę  to odejść stąd jak najdalej. zamknąć się w swojej samotni i nie wychodzić z niej przez dłuższy czas. zostawić wszystko  wszystkich i odejść. nawet jeśli byłaby to podróż w jedną stronę. nie dbam o to.

briefly dodano: 17 marca 2013

jedyne czego teraz pragnę, to odejść stąd jak najdalej. zamknąć się w swojej samotni i nie wychodzić z niej przez dłuższy czas. zostawić wszystko, wszystkich i odejść. nawet jeśli byłaby to podróż w jedną stronę. nie dbam o to.

wystawiłam przedstawienie  które nigdy nie powinno mieć swojego miejsca. alkohol  który miał sprawić  że o wszystkim zapomnę  spowodował że pękły we mnie ostatnie hamulce. pierwsze łzy pojawiły się całkowicie bezwładnie  nawet ich nie poczułam. dopiero jej  nie płacz  uświadomiło mi co się dzieje. tych kilka łez zamieniły się histeryczny szloch  który całkowicie mną zawładnął. nie ważne było to  że stoją nade mną  próbując uspokoić.  od początku wiedziałaś  że tak będzie  jej słowa wbiły mi się w serce jak tępy sztylet  który boleśnie przebił je na wylot. nie chciałam do siebie dopuszczać tych myśli. ciągle wierzyłam  jak naiwna wierzyłam  że go zmienię  że przecież jak mnie pokocha to będzie najcudowniejszym facetem na świecie. jak mogłam znów się tak nabrać. głupia  głupia gówniara. dopiero wczoraj uświadomiłam sobie dlaczego po pierwszym spacerze  kumpel widząc nas tak bardzo mi współczuł. to koniec  będę to powtarzać aż na prawdę w to uwierzę. to koniec. ale wciąż chcę aby był.

briefly dodano: 17 marca 2013

wystawiłam przedstawienie, które nigdy nie powinno mieć swojego miejsca. alkohol, który miał sprawić, że o wszystkim zapomnę, spowodował że pękły we mnie ostatnie hamulce. pierwsze łzy pojawiły się całkowicie bezwładnie, nawet ich nie poczułam. dopiero jej "nie płacz" uświadomiło mi co się dzieje. tych kilka łez zamieniły się histeryczny szloch, który całkowicie mną zawładnął. nie ważne było to, że stoją nade mną, próbując uspokoić. "od początku wiedziałaś, że tak będzie" jej słowa wbiły mi się w serce jak tępy sztylet, który boleśnie przebił je na wylot. nie chciałam do siebie dopuszczać tych myśli. ciągle wierzyłam, jak naiwna wierzyłam, że go zmienię, że przecież jak mnie pokocha to będzie najcudowniejszym facetem na świecie. jak mogłam znów się tak nabrać. głupia, głupia gówniara. dopiero wczoraj uświadomiłam sobie dlaczego po pierwszym spacerze, kumpel widząc nas tak bardzo mi współczuł. to koniec, będę to powtarzać aż na prawdę w to uwierzę. to koniec. ale wciąż chcę aby był.

To złamało moje sercem bo wiem  że to Ty jesteś tym jedynym .Ale nie smuć się   nigdy nie było tej historii oczywiście i nigdy nie będzie. I nie dowiesz się już nigdy. I już nigdy nie pokażę Ci tego co czuję i czego od Ciebie potrzebuję  już nie ...    Imany

briefly dodano: 16 marca 2013

To złamało moje sercem bo wiem, że to Ty jesteś tym jedynym .Ale nie smuć się - nigdy nie było tej historii oczywiście i nigdy nie będzie. I nie dowiesz się już nigdy. I już nigdy nie pokażę Ci tego co czuję i czego od Ciebie potrzebuję, już nie ... / Imany

stoimy naprzeciw siebie.  jeśli się boisz  zamknij oczy . obydwoje przykładamy sobie spust do skroni. powolnie doliczamy do trzech  przekręcamy magazynek i strzał. obydwoje żyjemy. ale gra się toczy dalej. on  ja  wciąż w tej samej pozycji. raz  dwa  trzy  magazynek  strzał. wciąż tu jesteśmy. dostrzegam na jego twarzy uśmiech.  pomódl się . i właśnie dociera to do mnie   grał w to tak wiele razy  ale wciąż tu jest. nigdy nie przegrał i najwidoczniej tym razem także nie bierze tego pod uwagę.  jesteś gotowa  kocie? . nagle widzę jak całe życie przemija mi przed oczami. wszystkie dobre i złe momenty. gorąca łza zaczyna spływać po moim lodowatym policzku. jeszcze raz  będzie dobrze. jeden. dwa. trzy. magazynek. został tylko on.

briefly dodano: 15 marca 2013

stoimy naprzeciw siebie. "jeśli się boisz, zamknij oczy". obydwoje przykładamy sobie spust do skroni. powolnie doliczamy do trzech, przekręcamy magazynek i strzał. obydwoje żyjemy. ale gra się toczy dalej. on, ja, wciąż w tej samej pozycji. raz, dwa, trzy, magazynek, strzał. wciąż tu jesteśmy. dostrzegam na jego twarzy uśmiech. "pomódl się". i właśnie dociera to do mnie - grał w to tak wiele razy, ale wciąż tu jest. nigdy nie przegrał i najwidoczniej tym razem także nie bierze tego pod uwagę. "jesteś gotowa, kocie?". nagle widzę jak całe życie przemija mi przed oczami. wszystkie dobre i złe momenty. gorąca łza zaczyna spływać po moim lodowatym policzku. jeszcze raz, będzie dobrze. jeden. dwa. trzy. magazynek. został tylko on.

łzy zaczęły napływać mi do oczu. prosiłam  błagałam  żeby tak się nie zachowywał. ale żadne moje słowo do niego nie dochodziło. czułam się jak marionetka. bezradna wobec jego siły dziewczynka  która nie ma prawa się odezwać. aż w pewnym momencie pękłam. jego dotyk przestał oddziaływać na moje ciało  tak jakby zostało całkowicie pozbawione czucia. grzecznie leżałam  prosząc w myślach aby to się jak najszybciej skończyło. gdzie podział się ten na swój sposób czuły facet  który był zawsze? dlaczego akurat dzisiaj musiał udowodnić swoją siłę i grać w bezlitosnego chama?

briefly dodano: 14 marca 2013

łzy zaczęły napływać mi do oczu. prosiłam, błagałam, żeby tak się nie zachowywał. ale żadne moje słowo do niego nie dochodziło. czułam się jak marionetka. bezradna wobec jego siły dziewczynka, która nie ma prawa się odezwać. aż w pewnym momencie pękłam. jego dotyk przestał oddziaływać na moje ciało, tak jakby zostało całkowicie pozbawione czucia. grzecznie leżałam, prosząc w myślach aby to się jak najszybciej skończyło. gdzie podział się ten na swój sposób czuły facet, który był zawsze? dlaczego akurat dzisiaj musiał udowodnić swoją siłę i grać w bezlitosnego chama?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć