głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czaarnulkaaa

Ludzie ranią tak mocno jak ich kochasz. esperer

briefly dodano: 28 marca 2013

Ludzie ranią tak mocno jak ich kochasz./esperer
Autor cytatu: esperer

uwielbiam spędzać czas w ich towarzystwie i nie mogę doczekać się wspólnego wyjazdu. jednak nie do końca wiem czy robię dobrze. czy jestem fair wobec niej.

briefly dodano: 28 marca 2013

uwielbiam spędzać czas w ich towarzystwie i nie mogę doczekać się wspólnego wyjazdu. jednak nie do końca wiem czy robię dobrze. czy jestem fair wobec niej.

leżałam na jego klatce piersiowej  wsłuchując się w dźwięk bijącego serca. zapragnęłam  aby było tylko dla mnie.  słońce  nie śpij . zorientowałam się  że przygląda mi się uważnie  wciąż nad czymś myśląc.  o czym myślisz?   nie ważne  nie mogę ci powiedzieć . nagle poczułam jak serce  w którego dźwięk wciąż się wsłuchiwałam zaczęło bić jeszcze mocniej. a jeśli myślał o mnie? jeśli także chce mi coś powiedzieć  ale nie jest w stanie?  tylko ty mi się teraz nie zamyślaj  w twoim przypadku nic dobrego z tego nie wyjdzie. i wiesz co głuptasie  lubię cię . nic więcej nie musiał mówić. wszystkie męczące mnie pytania na tą chwilę odeszły  przez co nie byłam w stanie powstrzymywać dłużej zmęczenia i otulona jego słowami  zasnęłam.

briefly dodano: 28 marca 2013

leżałam na jego klatce piersiowej, wsłuchując się w dźwięk bijącego serca. zapragnęłam, aby było tylko dla mnie. "słońce, nie śpij". zorientowałam się, że przygląda mi się uważnie, wciąż nad czymś myśląc. "o czym myślisz?" "nie ważne, nie mogę ci powiedzieć". nagle poczułam jak serce, w którego dźwięk wciąż się wsłuchiwałam zaczęło bić jeszcze mocniej. a jeśli myślał o mnie? jeśli także chce mi coś powiedzieć, ale nie jest w stanie? "tylko ty mi się teraz nie zamyślaj, w twoim przypadku nic dobrego z tego nie wyjdzie. i wiesz co głuptasie, lubię cię". nic więcej nie musiał mówić. wszystkie męczące mnie pytania na tą chwilę odeszły, przez co nie byłam w stanie powstrzymywać dłużej zmęczenia i otulona jego słowami, zasnęłam.

gubię się już we własnych uczuciach. z jednej strony wiem  że jest sukinsynem  ale z drugiej wierzę że nim nie jest. wkurzam się na niego  biję  wyzywam  aby po chwili objąć go w tali  otrzymując serię pocałunków. chcę aby dał mi święty spokój  zostawił na zawsze  ale wciąż odliczam chwile do kolejnego spotkania. w jednej chwili czuję  że go kocham  a w drugiej nienawidzę. przez niego czuję się wyjątkowo  ale po chwili jak dziwka. nienawidzę  gdy ma pretensje o jakiegoś kumpla  ale uwielbiam go prowokować przytulając się do innego. nie mogę znieść jego dotyku  którego jednak pragnę. dzięki niemu mogę przez cały dzień chodzić uśmiechnięta  a w nocy płakać jak małe dziecko. wyganiam go z domu  mimo wszystko po jego odejściu stojąc jeszcze przy zamkniętych drzwiach  błagając aby wrócił. nie chcę pakować się w nic poważnego  a jednak pragnę z nim być. doprowadza mnie do szaleństwa  z którego nie mogę się wyleczyć i chyba nawet nie chcę.

briefly dodano: 28 marca 2013

gubię się już we własnych uczuciach. z jednej strony wiem, że jest sukinsynem, ale z drugiej wierzę że nim nie jest. wkurzam się na niego, biję, wyzywam, aby po chwili objąć go w tali, otrzymując serię pocałunków. chcę aby dał mi święty spokój, zostawił na zawsze, ale wciąż odliczam chwile do kolejnego spotkania. w jednej chwili czuję, że go kocham, a w drugiej nienawidzę. przez niego czuję się wyjątkowo, ale po chwili jak dziwka. nienawidzę, gdy ma pretensje o jakiegoś kumpla, ale uwielbiam go prowokować przytulając się do innego. nie mogę znieść jego dotyku, którego jednak pragnę. dzięki niemu mogę przez cały dzień chodzić uśmiechnięta, a w nocy płakać jak małe dziecko. wyganiam go z domu, mimo wszystko po jego odejściu stojąc jeszcze przy zamkniętych drzwiach, błagając aby wrócił. nie chcę pakować się w nic poważnego, a jednak pragnę z nim być. doprowadza mnie do szaleństwa, z którego nie mogę się wyleczyć i chyba nawet nie chcę.

on jest inny  jestem tego pewna. widzę jak codziennie udaje cwaniaka przed kolegami  byleby nie być gorszym. ale gdy zostajemy całkowicie sami zmienia się w zupełnie innego człowieka. też ma swoje problemy z rodziną i przysięgam  że zrobiłabym wszystko aby to zmienić. nie potrafi być poważnym  gdy o tym mówi  on już tak ma  jednak nawet przez ten głupi uśmiech mogę dostrzec  że jest na prawdę źle. chcę żeby mi zaufał. żeby przestał patrzeć na mnie  głównie przez moje ciało. pragnę aby każdy dzień wyglądał tak jak ostatnie dwa. żeby był ze mną. nie musimy nic robić. możemy wyłącznie leżeć wtuleni w siebie  sama jego obecność całkowicie mi wystarczy. czuję się wtedy bezpieczna  wiem że nie lata za innymi i chce być tutaj ze mną.

briefly dodano: 28 marca 2013

on jest inny, jestem tego pewna. widzę jak codziennie udaje cwaniaka przed kolegami, byleby nie być gorszym. ale gdy zostajemy całkowicie sami zmienia się w zupełnie innego człowieka. też ma swoje problemy z rodziną i przysięgam, że zrobiłabym wszystko aby to zmienić. nie potrafi być poważnym, gdy o tym mówi, on już tak ma, jednak nawet przez ten głupi uśmiech mogę dostrzec, że jest na prawdę źle. chcę żeby mi zaufał. żeby przestał patrzeć na mnie, głównie przez moje ciało. pragnę aby każdy dzień wyglądał tak jak ostatnie dwa. żeby był ze mną. nie musimy nic robić. możemy wyłącznie leżeć wtuleni w siebie, sama jego obecność całkowicie mi wystarczy. czuję się wtedy bezpieczna, wiem że nie lata za innymi i chce być tutaj ze mną.

http:  www.youtube.com watch?v=ieJnJ0QXWc0 wszystko na temat

briefly dodano: 25 marca 2013

I co z tego  że się upijamy i imprezujemy do upadłego? Co z tego  że często mamy urwany film? Co z tego  że w portfelu obok hajsu na ziele  nosimy przepaloną lufkę? Co z tego  że jesteśmy tak kurewsko zepsuci? Co z tego? Jesteśmy młodzi  wolni i mamy tak cholernie porysowane serca. esperer

briefly dodano: 25 marca 2013

I co z tego, że się upijamy i imprezujemy do upadłego? Co z tego, że często mamy urwany film? Co z tego, że w portfelu obok hajsu na ziele, nosimy przepaloną lufkę? Co z tego, że jesteśmy tak kurewsko zepsuci? Co z tego? Jesteśmy młodzi, wolni i mamy tak cholernie porysowane serca./esperer
Autor cytatu: esperer

nie mów mi takich rzeczy. nie widzisz  że jestem szczęśliwa? na prawdę. po raz pierwszy mój uśmiech jest szczery. wiem  że mnie zrani. prędzej czy później  na pewno to zrobi. ale nie dbam o to  bo to właśnie on jest moją definicją szczęścia. to dla niego rankiem znajduję w sobie siłę aby wstać z łóżka. z każdym kolejnym dniem chcę go coraz więcej i więcej. nawet jeśli miałoby to być tylko na chwilę. nawet jeśli to nic dla niego nie znaczy. chcę tego. nie jest idealny  ale ty i ja także. wierzę  że wszystko ma swoje określone miejsce  nic nie dzieje się bez powodu. i wierzę  że on także musi odegrać w moim życiu swoją rolę. kiedyś odejdzie  na pewno  ale póki co chcę się nim nacieszyć. nie musisz mi robić kazań i wymuszać zakończenie tej relacji mówiąc  boję się o ciebie . nie zmienię zdania. i jutro także się z nim spotkam i w każdy kolejny dzień  tak długo jak tylko będę mogła.

briefly dodano: 25 marca 2013

nie mów mi takich rzeczy. nie widzisz, że jestem szczęśliwa? na prawdę. po raz pierwszy mój uśmiech jest szczery. wiem, że mnie zrani. prędzej czy później, na pewno to zrobi. ale nie dbam o to, bo to właśnie on jest moją definicją szczęścia. to dla niego rankiem znajduję w sobie siłę aby wstać z łóżka. z każdym kolejnym dniem chcę go coraz więcej i więcej. nawet jeśli miałoby to być tylko na chwilę. nawet jeśli to nic dla niego nie znaczy. chcę tego. nie jest idealny, ale ty i ja także. wierzę, że wszystko ma swoje określone miejsce, nic nie dzieje się bez powodu. i wierzę, że on także musi odegrać w moim życiu swoją rolę. kiedyś odejdzie, na pewno, ale póki co chcę się nim nacieszyć. nie musisz mi robić kazań i wymuszać zakończenie tej relacji mówiąc "boję się o ciebie". nie zmienię zdania. i jutro także się z nim spotkam i w każdy kolejny dzień, tak długo jak tylko będę mogła.

To nie jest tak  że czuję się niczym. Ja po prostu jestem niczym.

rainbow.life dodano: 25 marca 2013

To nie jest tak, że czuję się niczym. Ja po prostu jestem niczym.

Od kłótni do kłótni. Od powrotu do powrotu. I od kochanka do kochanka. I od czerni do czerwieni. Nie ma dla mnie teraz zbawienia  przestrzeni wśród chmur. I widzę  że zmierzam w dół  ale nic nie szkodzi. Nie szkodzi    Florence and The Machine

briefly dodano: 24 marca 2013

Od kłótni do kłótni. Od powrotu do powrotu. I od kochanka do kochanka. I od czerni do czerwieni. Nie ma dla mnie teraz zbawienia, przestrzeni wśród chmur. I widzę, że zmierzam w dół, ale nic nie szkodzi. Nie szkodzi / Florence and The Machine

przez ten jeden dzień byliśmy tylko my dwoje. wszystko inne przestało mieć znaczenie  czas stanął  a cały świat mieścił się w czterech ścianach jego pokoju. cały dzień  razem. oderwać nas od siebie była jedynie potrzeba zjedzenia czegoś  ale nawet przy robieniu naleśników nie mogliśmy się od siebie oderwać. nawet nie zjedliśmy do końca  zostawiając połowę jedzenia na talerzu. pragnęliśmy się  można było to wyczuć w powietrzu. tylko on. tylko ja. tylko my. my.

briefly dodano: 24 marca 2013

przez ten jeden dzień byliśmy tylko my dwoje. wszystko inne przestało mieć znaczenie, czas stanął, a cały świat mieścił się w czterech ścianach jego pokoju. cały dzień, razem. oderwać nas od siebie była jedynie potrzeba zjedzenia czegoś, ale nawet przy robieniu naleśników nie mogliśmy się od siebie oderwać. nawet nie zjedliśmy do końca, zostawiając połowę jedzenia na talerzu. pragnęliśmy się, można było to wyczuć w powietrzu. tylko on. tylko ja. tylko my. my.

nie lubię gdy to robi. po raz kolejny coś we mnie pękło  ale tym razem nie mogłam już powstrzymywać się od płaczu. skuliłam się na róg łóżka  z całych sił zakrywając twarz w poduszce. starał się mnie zmusić do odwrócenia. uporczywie kusił słodkimi słówkami szeptanymi do ucha  przerywanymi najdelikatniejszymi pocałunkami. w końcu odwróciłam się  prosząc aby mnie przytulił. nie wiedząc o co chodzi  grzecznie spełnił prośbę. wiedziałam już  że w końcu muszę mu to wytłumaczyć. musi wiedzieć dlaczego tak się zachowuję i sam co może zrobić. był wściekły na każdego chłopaka  z którym mnie coś łączyło  w szczególności na swojego poprzednika. i chyba nie spodziewał się tego co usłyszał. nie jestem do końca pewna czy dobrze zrobiłam mówiąc mu to wszystko  ale dzięki jego słowom po raz pierwszy poczułam  że być może na prawdę nie jestem aż taka zła. nie wiem. jedyne co wiem na pewno  to to że całkowicie się w nim zadurzyłam. kocham tego  sadomasochistycznie erotycznego  idiotę.

briefly dodano: 24 marca 2013

nie lubię gdy to robi. po raz kolejny coś we mnie pękło, ale tym razem nie mogłam już powstrzymywać się od płaczu. skuliłam się na róg łóżka, z całych sił zakrywając twarz w poduszce. starał się mnie zmusić do odwrócenia. uporczywie kusił słodkimi słówkami szeptanymi do ucha, przerywanymi najdelikatniejszymi pocałunkami. w końcu odwróciłam się, prosząc aby mnie przytulił. nie wiedząc o co chodzi, grzecznie spełnił prośbę. wiedziałam już, że w końcu muszę mu to wytłumaczyć. musi wiedzieć dlaczego tak się zachowuję i sam co może zrobić. był wściekły na każdego chłopaka, z którym mnie coś łączyło, w szczególności na swojego poprzednika. i chyba nie spodziewał się tego co usłyszał. nie jestem do końca pewna czy dobrze zrobiłam mówiąc mu to wszystko, ale dzięki jego słowom po raz pierwszy poczułam, że być może na prawdę nie jestem aż taka zła. nie wiem. jedyne co wiem na pewno, to to że całkowicie się w nim zadurzyłam. kocham tego "sadomasochistycznie-erotycznego" idiotę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć