głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czaarnulkaaa

teoretycznie bądź suką  ale w praktyce bardzo dobrym człowiekiem    M.

briefly dodano: 26 listopada 2013

teoretycznie bądź suką, ale w praktyce bardzo dobrym człowiekiem / M.

Jest wiele religii  ale wiara jest tylko jedna   miłość. Komuś  kto kocha  nie trzeba przypominać  żeby czcił ojca swego i matkę  albo żeby nie zabijał. Człowiek  któremu leży na sercu dobro bliźniego  nikogo nie okradnie. Jak można okradać człowieka  którego się kocha?

rainbow.life dodano: 26 listopada 2013

Jest wiele religii, ale wiara jest tylko jedna - miłość. Komuś, kto kocha, nie trzeba przypominać, żeby czcił ojca swego i matkę, albo żeby nie zabijał. Człowiek, któremu leży na sercu dobro bliźniego, nikogo nie okradnie. Jak można okradać człowieka, którego się kocha?

to mnie zabija coraz mocniej. te pięć dni w ciągu tygodnia  kiedy muszę przetrwać bez nich  sprawiają coraz większy ból. oddycham tylko dzięki wspomnieniom o nich  oddycham nadzieją  że te kilkadziesiąt godzin minie jeszcze szybciej niż tydzień temu. bo są dla mnie najważniejsi. są moją podporą  moim wsparciem  moją radością  moją miłością  są całym moim szczęściem  plastrem na wszystkie możliwe rany. czasami mnie zawodzą  sprawiają ból  ale po chwili robią wszystko aby mi to wynagrodzić. są obecni w każdej sekundzie mojego życia  fizycznie lub psychicznie  nieważne  oni wciąż są. dlatego tak bardzo boli rozłąka z nimi. bo bez nich jestem całkowicie przezroczysta  nie mam w sobie nawet iskry radości. bo tylko przy nich czuję jakbym mogła wraz z Geppert krzyczeć  życie kocham cię nad życie! . bo to oni są całym moim życiem  to ich kocham ponad wszystko.

briefly dodano: 24 listopada 2013

to mnie zabija coraz mocniej. te pięć dni w ciągu tygodnia, kiedy muszę przetrwać bez nich, sprawiają coraz większy ból. oddycham tylko dzięki wspomnieniom o nich, oddycham nadzieją, że te kilkadziesiąt godzin minie jeszcze szybciej niż tydzień temu. bo są dla mnie najważniejsi. są moją podporą, moim wsparciem, moją radością, moją miłością, są całym moim szczęściem, plastrem na wszystkie możliwe rany. czasami mnie zawodzą, sprawiają ból, ale po chwili robią wszystko aby mi to wynagrodzić. są obecni w każdej sekundzie mojego życia, fizycznie lub psychicznie, nieważne, oni wciąż są. dlatego tak bardzo boli rozłąka z nimi. bo bez nich jestem całkowicie przezroczysta, nie mam w sobie nawet iskry radości. bo tylko przy nich czuję jakbym mogła wraz z Geppert krzyczeć "życie kocham cię nad życie!". bo to oni są całym moim życiem, to ich kocham ponad wszystko.

coś sprawia  tak z dnia na dzień  że myślę o nim zupełnie inaczej  inaczej reaguję na jego imię albo ksywkę. to jego twarzy wyszukiwałam dzisiaj wśród tłumu ludzi. to o niego martwiłam się  gdy znowu gdzieś znikał. dlaczego? nie wiem. na prawdę  nie mam pojęcia. to się dzieje tak nagle  takie bang i już jest  po prostu. i to coś sprawia  że chcę aby wciąż był obok  aby obejmował mnie ramieniem  gdy znów tracę równowagę. tak po prostu i tyle.

briefly dodano: 23 listopada 2013

coś sprawia, tak z dnia na dzień, że myślę o nim zupełnie inaczej, inaczej reaguję na jego imię albo ksywkę. to jego twarzy wyszukiwałam dzisiaj wśród tłumu ludzi. to o niego martwiłam się, gdy znowu gdzieś znikał. dlaczego? nie wiem. na prawdę, nie mam pojęcia. to się dzieje tak nagle, takie bang i już jest, po prostu. i to coś sprawia, że chcę aby wciąż był obok, aby obejmował mnie ramieniem, gdy znów tracę równowagę. tak po prostu i tyle.

 dlaczego się tak od nas odsuwasz? coś źle zrobiliśmy?  nie  tylko nie mam czasu  jak to?  no wiesz  studia  rodzina  ona..  co?  nic  nic  tęskniłaś? chociaż trochę?  nawet nie wiesz jak bardzo

briefly dodano: 23 listopada 2013

-dlaczego się tak od nas odsuwasz? coś źle zrobiliśmy? -nie, tylko nie mam czasu -jak to? -no wiesz, studia, rodzina -ona.. -co? -nic, nic -tęskniłaś? chociaż trochę? -nawet nie wiesz jak bardzo

moja mistrzyni:  teksty briefly dodał komentarz: moja mistrzyni:* do wpisu 23 listopada 2013
jakbym czytała swoje myśli... teksty briefly dodał komentarz: jakbym czytała swoje myśli... do wpisu 21 listopada 2013
poczekaj  cicho  cichutko. co powiedziałaś? że dziwi cię moja postawa wobec ciebie? że nie rozumiesz skąd się ona wzięła? błagam  przestań udawać. jak zwykle po dniach mojego płaczu i uciekania  wracasz jako wspaniała  opiekuńcza i zamartwiająca się matka. ale ja tak nie potrafię. nie potrafię zapomnieć już raz wypowiedzianych słów. przepraszam  ale jesteś dla mnie całkowicie obcą osobą  mamo.

briefly dodano: 20 listopada 2013

poczekaj, cicho, cichutko. co powiedziałaś? że dziwi cię moja postawa wobec ciebie? że nie rozumiesz skąd się ona wzięła? błagam, przestań udawać. jak zwykle po dniach mojego płaczu i uciekania, wracasz jako wspaniała, opiekuńcza i zamartwiająca się matka. ale ja tak nie potrafię. nie potrafię zapomnieć już raz wypowiedzianych słów. przepraszam, ale jesteś dla mnie całkowicie obcą osobą, mamo.

nie chcę z tobą rozmawiać. nie chcę dzielić z tobą swoich radości i smutków. nie chcę żebyś interesował się moim życiem. nie chcę abyś opowiadał mi o swoim. nie chcę zmuszać się do martwych uśmiechów w twoją stronę  udających że wszystko jest dobrze. nie chcę cię widzieć. nie chcę mieć z tobą jakiegokolwiek kontaktu. już nie chcę. rozumiesz? bo to boli  tak bardzo bardzo bardzo boli. i ten ból wbija się we mnie coraz głębiej  tnąc coraz większe rany. kiedyś  na pewno  nastanie taki czas  kiedy znowu będziemy się przyjaźnić jak wcześniej  ale póki co  nie jestem w stanie się do tego zmusić. Misia  ja chyba wciąż coś do niego czuję.

briefly dodano: 20 listopada 2013

nie chcę z tobą rozmawiać. nie chcę dzielić z tobą swoich radości i smutków. nie chcę żebyś interesował się moim życiem. nie chcę abyś opowiadał mi o swoim. nie chcę zmuszać się do martwych uśmiechów w twoją stronę, udających że wszystko jest dobrze. nie chcę cię widzieć. nie chcę mieć z tobą jakiegokolwiek kontaktu. już nie chcę. rozumiesz? bo to boli, tak bardzo bardzo bardzo boli. i ten ból wbija się we mnie coraz głębiej, tnąc coraz większe rany. kiedyś, na pewno, nastanie taki czas, kiedy znowu będziemy się przyjaźnić jak wcześniej, ale póki co, nie jestem w stanie się do tego zmusić. Misia, ja chyba wciąż coś do niego czuję.

stałam przed wejściem śmiejąc się i wygłupiając z kumplem kiedy zobaczyłam jego sylwetkę.tak dobrze znaną.oczy w które uwielbiałam się wpatrywać całymi dniami.odruchowo wybiegłam w jego kierunku jednak w ostatniej chwili się zatrzymałam.chciałam rzucić mu się w ramiona wtulając swoją twarz w jego szyję ale przecież nie mogę.skrzywdziłam go.sama to zakończyłam i powinnam być konsekwentna a już na pewno nie mogę robić mu kolejnych złudnych nadziei.a mimo to są takie chwile późno w nocy kiedy wspominam ten czas spędzony z nim i na mojej twarzy mimowolnie pojawia się uśmiech.stojąc tam wciąż moim ciałem zawładnął strach.przecież śpiewam o miłości o tym że chcę być kochana kiedy on siedzi na wprost mnie.wyszłam zaśpiewałam i jak najszybciej chciałam stamtąd uciec.chwyciłam rzeczy i pobiegłam przed siebie.usłyszałam jego głos pomiędzy resztą ludzi który mnie wołał.a ja?nie zatrzymałam się.podbiegłam jeszcze szybciej najnormalniej bojąc się rozmowy z nim.

briefly dodano: 20 listopada 2013

stałam przed wejściem,śmiejąc się i wygłupiając z kumplem,kiedy zobaczyłam jego sylwetkę.tak dobrze znaną.oczy,w które uwielbiałam się wpatrywać całymi dniami.odruchowo wybiegłam w jego kierunku,jednak w ostatniej chwili się zatrzymałam.chciałam rzucić mu się w ramiona wtulając swoją twarz w jego szyję,ale przecież nie mogę.skrzywdziłam go.sama to zakończyłam i powinnam być konsekwentna,a już na pewno nie mogę robić mu kolejnych złudnych nadziei.a mimo to,są takie chwile,późno w nocy kiedy wspominam ten czas spędzony z nim i na mojej twarzy mimowolnie pojawia się uśmiech.stojąc tam wciąż,moim ciałem zawładnął strach.przecież śpiewam o miłości,o tym że chcę być kochana,kiedy on siedzi na wprost mnie.wyszłam,zaśpiewałam i jak najszybciej chciałam stamtąd uciec.chwyciłam rzeczy i pobiegłam przed siebie.usłyszałam jego głos,pomiędzy resztą ludzi,który mnie wołał.a ja?nie zatrzymałam się.podbiegłam jeszcze szybciej,najnormalniej bojąc się rozmowy z nim.

kochanie jest taka sprawa. bo wiesz  siedzę tutaj całkiem sama i potrzebuję Ciebie. nie byle kogo  tylko właśnie Ciebie. potrzebuję Twoich dłoni  Twoich ust  ciepłych dotyków i długich  namiętnych spojrzeń. potrzebuję Ciebie. nie kogoś innego  tylko właśnie Ciebie. bo tęsknię  każdego dnia  w każdej sekundzie  z każdym wdechem i wydechem  tęsknię. może być wokół mnie wielu innych facetów  ale w sercu i tak pozostajesz tylko Ty. bo przy Tobie coś we mnie drgnęło  coś sprawiło że serce wciąż bije mocniej. i boli mnie każda ignorancja  każdy unik przede mną. bo to wciąż trwa  mimo wszystko. więc wróć do mnie  błagam  bo bez Ciebie umieram.

briefly dodano: 17 listopada 2013

kochanie jest taka sprawa. bo wiesz, siedzę tutaj całkiem sama i potrzebuję Ciebie. nie byle kogo, tylko właśnie Ciebie. potrzebuję Twoich dłoni, Twoich ust, ciepłych dotyków i długich, namiętnych spojrzeń. potrzebuję Ciebie. nie kogoś innego, tylko właśnie Ciebie. bo tęsknię, każdego dnia, w każdej sekundzie, z każdym wdechem i wydechem, tęsknię. może być wokół mnie wielu innych facetów, ale w sercu i tak pozostajesz tylko Ty. bo przy Tobie coś we mnie drgnęło, coś sprawiło że serce wciąż bije mocniej. i boli mnie każda ignorancja, każdy unik przede mną. bo to wciąż trwa, mimo wszystko. więc wróć do mnie, błagam, bo bez Ciebie umieram.

Kiedy myślę o Kościele  w głowie mam obraz zoo. Wszystko jest uporządkowane  wszędzie stoją klatki. W jednej siedzą małpy  w innej wielkie słonie  a w kolejnej żyrafy... Działanie Kościoła jest właśnie wsadzaniem do klatek  porządkowaniem rzeczywistości na siłę. Różnica jest taka  że zoo jest przeważnie małe  a chrześcijaństwo to ideologia  która chce wsadzić za kraty cały świat. To oczywiście dotyczy każdej religii  ale odnoszę się do tej  którą znam  bo żyję w kraju w którym ona dominuje...   Adam Nergal Darski

rainbow.life dodano: 12 listopada 2013

Kiedy myślę o Kościele, w głowie mam obraz zoo. Wszystko jest uporządkowane, wszędzie stoją klatki. W jednej siedzą małpy, w innej wielkie słonie, a w kolejnej żyrafy... Działanie Kościoła jest właśnie wsadzaniem do klatek, porządkowaniem rzeczywistości na siłę. Różnica jest taka, że zoo jest przeważnie małe, a chrześcijaństwo to ideologia, która chce wsadzić za kraty cały świat. To oczywiście dotyczy każdej religii, ale odnoszę się do tej, którą znam, bo żyję w kraju w którym ona dominuje... / Adam Nergal Darski

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć