|
A mówiłeś, że damy radę, bo jesteśmy ponad tą całą przeciętnością świata.
|
|
|
czy trafiłeś ? tak , centralnie w sam środek serca rozwalając je przy tym na milion kawałeczków . celny strzał [inmyveins]
|
|
|
psuł ją myślą , że może im się w końcu ułoży i to nie będzie koniec. [szloch]
|
|
|
nie pytaj, co się stało. nie pytaj, czemu włóczę się bezradnie po ulicy już drugą dobę, omijam Cię spojrzeniem. nie pytaj mnie o teraz. i o przyszłość. nie pytaj, co zamierzam zrobić ze swoim życiem, i czy rozkminiam gdzieś tam Twoją obecność. nie pytaj o przeszłość, ani o to, jak wszystko runęło. / pierdol.sie.kocie
|
|
|
spotkałam go dziś na mieście. i wiesz co czułam? zapach skurwielstwa.
|
|
|
to proste. najpierw długo udajesz silną. czasem bardzo długo, w skrajnych przypadkach nawet bardziej. a potem się nią stajesz.
|
|
|
zabolało . nawet nie wiesz jak bardzo . skończyło się coś czego właściwie nie było . ale Ciebie przecież to nie obchodzi, nie wiesz, że cierpię . nie wiesz, ze analizuje każda rozmowę i szukam w niej chwili gdy mnie doceniałeś. tylko tyle mi pozostało .
|
|
|
patrz znowu zachlana płakałam. może nie tyle przez ciebie co przez wspomnienia z tobą. jeszcze mi się trochę podobają. / net
|
|
|
A potem, dużo później zostaniesz sama, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tą dziurę dużo, bardzo dużo mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz.
|
|
|
|