 |
Bóg to sadysta. Daje sprzeczne zasady. Patrz, ale nie dotykaj. Dotykaj, ale nie próbuj. PRÓBUJ!, ale nie połykaj. Kiedy ty przystępujesz z nogi na nogę, co on robi? Zrywa boki ze śmiechu!
|
|
 |
nie ma takiej drugiej chwili, nie ma do niej powrotu.
|
|
 |
"dziewczyna nie żałowała niczego, ale przestała wierzyć w miłość. Wie pan dlaczego?
- Iluzja zlała się z rzeczywistością (...)
- Pan to rozumie... Oczywiście. Byłoby lepiej gdyby okazał się tępym chamem... znacznie lepiej. Dziewczyna znalazłaby inny ideał albo nadal kochała wizerunek śpiewaka. A tak... to było jak lustro. Miłość do odbicia. Sprawiedliwego i czystego. Naprawdę znalazła swój ideał, odnalazła swoje marzenie. A marzenia można kochać na odległość."
|
|
 |
"Może lepiej jest dla Boga, że nie wierzy się w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy."
|
|
 |
jeżeli miłość to ból, wiemy tu coś o miłości
i wiemy tu co to trud i co to brak możliwości
co ciągnie w dół nawet jak umiesz latać
żeby wydostać się z chmur musisz się sporo namachać.
|
|
 |
Dziwna jestem jak na kogoś,
kto mówi, że wszystko jest OK.
Samotna jak księżyc wśród gwiazd
pragnę czasem wiecznie spać.
Co dnia tłumię w sobie cały wielki strach.
Bo wciąż.. brakuje mi Ciebie!
|
|
 |
Nagle znów w ciemnościach gubisz się,
Przyszła ona zabrała Cię.
Smutna melancholia otacza mnie,
Wszystko wkoło traci sens.
Ide sama wśród krętych dróg,
Coraz częściej gubię się...
|
|
 |
Brak entuzjazmu odbierasz jak opuszczenie
W rozmowach pustych krzeseł
Gubiąc siebie trudno cokolwiek powiedzieć
Odkąd pamiętam to wciąż po coś wracam
Z celnością męcząc się znów
Odkąd pamiętam, mówiłaś mi zawsze
"Jesteś całym moim światem"
Gdy ja nie mogłem znieść myśli, że Cię tracę
Już wiem...
|
|
 |
To Ty wciąż jesteś... W kropelkach łez płynących po policzkach...
|
|
 |
Długie noce, powrót do Ciebie pełen wzruszeń
|
|
 |
Generalnie jest teraz spoko
Zapomniałem już dosyć sporo
Zakochałem się na nowo
W brukowej gazecie i internecie.
|
|
|
|