 |
Wierz w swojego scenarzystę i ... uspokój się.
|
|
 |
Chcę Ci powiedzieć, że wciąż Cię kocham, że nadal niespokojnie bije mi serce, bo nie ma Cię przy mnie, że wciąż, Twoje życie jest ważniejsze od mojego, że tak przeraźliwie tęsknię za Twoim dotykiem. Zasypiam wpatrując się w pusty pokój. Wstaję tylko po to, by wieczorem znowu zatopić się we wspomnieniach. Chcę Ci powiedzieć, że każda życiowa funkcja traci jakikolwiek sens, gdy Cię tutaj nie ma. Słońce traci swój blask, a niebo błękitny odcień. Proszę Cię, daj jakiś znak, bo wszystko tutaj co moje, umiera bez Ciebie.
|
|
 |
Trzeba umieć nabrać takiego wewnętrznego spokoju. Rozglądanie się i patrzenie na innych nie ma sensu, bo wtedy przychodzi właśnie stres, że ktoś już coś ma, a ja jeszcze nie. Wtedy popełnia się najwięcej błędów.
|
|
 |
Najciężej jest ruszyć. Nie dojść ale ruszyć. Bo ten pierwszy krok nie jest krokiem nóg, lecz serca. To serce najpierw rusza, a dopiero nogi za nim zaczynają iść.
|
|
 |
Tymczasem, uśmiechamy się do siebie bardzo sympatycznie, dusząc na wylocie czułe spierdalaj.
|
|
 |
Kiedy cię kochałam, chciałam zacałować każdy milimetr twojego ciała.
Chciałam żywić się twoim oddechem. Chciałam codziennie umierać w twoich ramionach.
Chciałam żyć wiecznie w twoich oczach, dłoniach i pamięci.
Chciałam być kroplą potu spływającą po twoim obojczyku. Zabłąkaną rzęsą.
Pieprzykiem na karku. Każdym twoim przebudzeniem.
- A teraz?
- Teraz nie pamiętam już nawet jak smakują twoje usta
|
|
 |
Za dużo sobie wyobrażam.? Być może Ale wiesz miło byłoby usłyszeć, że jednak coś dla Ciebie znaczyłam
|
|
 |
a najgorsza jest świadomość, że mogło się nam udać.
|
|
 |
Mój język na twej szyi jest szybszy niż Twój puls
|
|
 |
Nawet nie potrafię Cię znienawidzić, nie potrafię być obojętna, twarda jak kamień. Nie potrafię przejść obok i nie mieć nawet jednej myśli w głowie o Tobie.
|
|
 |
Wróć na chwilę, na kilka minut ... bądź, żebym znów była taka szczęśliwa jak kiedyś.
|
|
 |
Przyznaję, nie radzę sobie z samotnością, z tęsknotą, z cholernym poczuciem, że On nigdy nie będzie mój, że na zawsze pozostanę dla Niego nikim.
|
|
|
|