 |
Tak bardzo chciałbym, żeby jutro mogło się to zmienić
Żebym mógł dać Ci, to co chcę Ci dawać i dostać to od Ciebie
Tak bardzo chciałem dzisiaj Ci powiedzieć, że
Mówię Ci co chcesz usłyszeć i mówię to dla Ciebie
|
|
 |
jedna z jej lekcji byla o wiernosci
|
|
 |
brudne ulice gdzie codziennie ją spotykasz,
tak pijaną i niechlujną, która ciągle się potyka
ciągle z niej dumny nie raz się zastanawiam, jak bywam dumny,
bo przecież ciągle mnie zostawia
|
|
 |
zaciągam się papierosowym dymem niemal czując jak rozsadza me płuca, zabawne. Ciebie nie wdychałam, a mimo to, rozsadziłeś mi serce .
|
|
 |
Nie dzwoń do mnie, kiedy kolejna panna nawali. Nie pisz, bo Ci smutno, bo samotnie, bo znowu nie masz z kim spać. Mnie już nie ma, rozumiesz? Nie pytaj co u mnie, bo odpowiedź znasz. Nadal mam żal do świata, że pozwolił nam się spotkać, a potem z uśmiechem na ustach odebrał tą znajomość. Nie interesuj się moim życiem, bo sam zrezygnowałeś z bycia jego częścią, a ja? Nie jestem kołem zapasowym, nie dzielę się na pół./esperer
|
|
 |
Nie chodzi o to, czego oczekiwałam od innych. Chodzi o to, czego oczekiwałam od Ciebie. Nieważne co słyszałam z tamtych ust, bo przecież dla mnie liczyły się tylko Twoje słowa. Uwierz, inni mogli zawieść, ale to nic, w końcu nie pokładałam w nich żadnych nadziei, ale Ty? Ty nie mogłeś, a to zrobiłeś. Tylko w przypadku Twojego odejścia ogarniało mnie przerażenie i było tak jakbym trochę umarła. Zabawne, że inni pozostali, a to właśnie Ty się pożegnałeś. Szkoda, że nie ma to żadnego znaczenia, bo w głowie tylko te jedne obietnice, te dobrze znane, nie obcych mi ludzi./esperer
|
|
 |
Spal moje zdjęcia, usuń z dysku. Tego sercowego też./esperer
|
|
 |
Tak! Jeszcze raz pokaż mi, jak bardzo nic nie znaczę...
— jakbym nie zrozumiała za pierwszym razem.
|
|
 |
Wiele rzeczy zaczynamy rozumieć późno,
jeszcze więcej bardzo późno,
a najwięcej zbyt późno.
|
|
 |
Ceń się wysoko, a uwierzy, że jesteś jego wygrana na loterii.
|
|
 |
Chcę czasem pobyć sama, nie dlatego, że wszystkich nienawidzę, ale dlatego, że potrzebuję tego. Tej ciszy, która uspokaja wszystkie moje emocje i otula mnie. Tej samotności, która pokazuje mi, że można żyć samemu, ale nie zawsze jest kolorowo. Czasami potrzebuję tylko siebie i moich myśli, które koją każdy ból i tłumaczą wszystko w najbanalniejszy sposób: 'Bo tak miało być i koniec'.
|
|
|
|