 |
|
Na tym polega kłopot z piciem , pomyślałam patrząc jak nalewa sobie kolejnego drinka . Gdy wydarzy się coś złego , pijesz , żeby zapomnieć . Kiedy zdarzy się coś dobrego , pijesz , żeby to uczcić . A jeśli nie wydarzy się nic szczególnego , pijesz po to , żeby coś się działo .
|
|
 |
|
Kochać to także umieć się rozstać . Umieć pozwolić komuś odejść , nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem . Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu , zaborczości , jest skierowaniem się ku drugiej osobie , jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia , czasem wbrew własnemu .
|
|
 |
|
I wiesz co ci powiem ? Czasem trzeba usiąść i pogadać z sercem . Wytłumaczyć jak dobremu kumplowi , że nie masz ochoty na piwo ani miłość .
|
|
 |
|
I wiesz co ? Gdybym miała Cię dostać na gwiazdkę to wyglądałoby to tak : pod choinką leżałoby wielkie pudło , opakowane pięknym papierem i zawiązane piękną , czerwoną kokardą . Wizualnie byłby to przepiękny prezent . Lecz doczepiona byłaby mała karteczka a na niej malutkim druczkiem byłoby napisane : ' zanim otworzysz zastanów się czy chcesz cierpieć przez kilka miesięcy - w tym pudełku znajduje się skurwysyn , który nie ma uczuć . '
|
|
 |
|
To straszne , że był dla niej tak ważny , niczym proces oddychania . Szukała czegoś co mogłoby go zastąpić choć w najmniejszym stopniu . Czytała różne książki , zbierała fotografie , czytała anegdoty , wiersze , pisała bloga , słuchała piosenek i robiła jeszcze wiele innych rzecz i stwierdziła , że tylko muzyka choć trochę koi serce . Poza tym każda z tych rzeczy umywa się przy nim . To jest sens prawdziwej miłości .
|
|
 |
|
I trzymaj mnie w ramionach aż policzę do trzech : jeden , dwa , dwa , dwa ...
|
|
 |
|
co jest gorsze ? - dostać sms'a : koniec z nami , czy dostać po chwili drugiego : to nie do Ciebie . ?
|
|
 |
|
Nigdy nie będę taką laleczką jak ty skarbie , nie będe kozaczyć przez gg . Chcesz to chodź się bić , chyba , że boisz się o paznokcie .
|
|
 |
|
popatrz na niego z innej perspektywy; Brzydki , ohyda ! Głupek , maniak . . . ma wiele wad ! - Ale ja i tak go kocham ... ♥
|
|
 |
|
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie.
|
|
 |
|
wiesz.., miałam taki dzień , w którym.., nic mi sie nie chciało.., nie mogłam się skupić...., bo cały czas myślałam o tobie.., gdzie jesteś.. z kim ? co robisz ? , wiesz jaki to był dzień ? to był ten dzień w którym cię poznałam
|
|
 |
|
pamiętasz mnie ? kiedyś lubiliśmy ze sobą rozmawiać
|
|
|
|