głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cytrynoowa

nigdy nie przestałam go kochać. po prostu przestałam to okazywać  ot co.   md.

malydebil dodano: 16 listopada 2012

nigdy nie przestałam go kochać. po prostu przestałam to okazywać, ot co. / md.

Wracam zaraz z powrotem do szkoły na otrzęsiny. Nie pamiętam ubiegłorocznych  nie kojarzę naszego kocenia  chociażby ze zdjęć bo fizycznie leżałam w łóżku z anginą  pamiętam te sprzed trzech lat. Doskonale kojarzę przeglądanie pamiątkowych zdjęć po kilkaset razy oraz wzrok utkwiony w jednym punkcie. Równie doskonale jak uczucia  które nieodłącznie się wtenczas ze mną identyfikowały  ubarwione znacznie mniej dojrzałym  a już poharatanym sercem  przeszklonymi oczami i zaciśniętym gardłem przez które nie chciały przejść żadne słowa. Obezwładniający żal  dosłownie  a mimo to odnalazłam wtedy coś  co pozwoliło mi postąpić krok naprzód. Jeden  a potem kolejne przez trzy lata. I teraz  od kilku miesięcy realizuję swój cel  a koło mostka jest względny spokój na tyle  że nic nie tupie  marudząc  iż czegoś tam brakuje. Jestem z człowiekiem  którego tamtej jesieni dwutysięcznego dziewiątego moje serce sobie wymarzyło.

definicjamiloscii dodano: 16 listopada 2012

Wracam zaraz z powrotem do szkoły na otrzęsiny. Nie pamiętam ubiegłorocznych, nie kojarzę naszego kocenia, chociażby ze zdjęć bo fizycznie leżałam w łóżku z anginą, pamiętam te sprzed trzech lat. Doskonale kojarzę przeglądanie pamiątkowych zdjęć po kilkaset razy oraz wzrok utkwiony w jednym punkcie. Równie doskonale jak uczucia, które nieodłącznie się wtenczas ze mną identyfikowały, ubarwione znacznie mniej dojrzałym, a już poharatanym sercem, przeszklonymi oczami i zaciśniętym gardłem przez które nie chciały przejść żadne słowa. Obezwładniający żal, dosłownie, a mimo to odnalazłam wtedy coś, co pozwoliło mi postąpić krok naprzód. Jeden, a potem kolejne przez trzy lata. I teraz, od kilku miesięcy realizuję swój cel, a koło mostka jest względny spokój na tyle, że nic nie tupie, marudząc, iż czegoś tam brakuje. Jestem z człowiekiem, którego tamtej jesieni dwutysięcznego dziewiątego moje serce sobie wymarzyło.

Bodajże w ciągu drugiego seta ogłoszono konkurs. Zostanie wylosowana jedna osoba  która wygrana wycieczkę dla dwóch osób. Wylosowali. Osoba z tego miejsca miała przyjść po zakończeniu odsłony. Set drugi się kończy  pani się pojawia  sprawdzają bilet   tak  tak  wszystko się zgadza. Ale żeby wygrać musi odpowiedzieć pani na jedno pytanie zadane przez Pana X  który ma tam jakieś powiązanie ze Skrą  ale jakie to sobie nie przypomnę.   Tak naprawdę nie był to żaden konkurs  a chciałem tą panią zwabić tu na boisko. Ta pani to moja dziewczyna  a ja chciałem zapytać  klęka   czy wyjdzie za mnie?   Potem pani dostała kwiaty i kilka razy się pocałowali  kiedy to kontrolę znów przejął prowadzący.   Przepraszam  ale nie może pani wygrać tej wycieczki  jeśli nie odpowie pani na pytanie. Tak czy nie?   Tak.   Oświadczyny na boisku są urocze!

definicjamiloscii dodano: 15 listopada 2012

Bodajże w ciągu drugiego seta ogłoszono konkurs. Zostanie wylosowana jedna osoba, która wygrana wycieczkę dla dwóch osób. Wylosowali. Osoba z tego miejsca miała przyjść po zakończeniu odsłony. Set drugi się kończy, pani się pojawia, sprawdzają bilet - tak, tak, wszystko się zgadza. Ale żeby wygrać musi odpowiedzieć pani na jedno pytanie zadane przez Pana X, który ma tam jakieś powiązanie ze Skrą, ale jakie to sobie nie przypomnę. - Tak naprawdę nie był to żaden konkurs, a chciałem tą panią zwabić tu na boisko. Ta pani to moja dziewczyna, a ja chciałem zapytać *klęka*, czy wyjdzie za mnie? - Potem pani dostała kwiaty i kilka razy się pocałowali, kiedy to kontrolę znów przejął prowadzący. - Przepraszam, ale nie może pani wygrać tej wycieczki, jeśli nie odpowie pani na pytanie. Tak czy nie? - Tak. - Oświadczyny na boisku są urocze!

To  że możemy owe cierpienie znieść  nie znaczy  iż to robimy   znaczna różnica. Uważam  że to rozpamiętywanie  te pytania dlaczego  czemu teraz  czemu boli   osłabiają. To w żadnym stopniu nie pomaga iść naprzód  a jeśli się tego nie zrobi to nijak można dać radę żyć. A śmierć to nieodłączna część tego  co wpisane jest w bieg naszej egzystencji. My umrzemy i pewnie niejednokrotnie będziemy patrzeć na odejście bliskich nam osób. Bóg decyduje zaledwie kiedy znikamy  sam ten fakt natomiast to prawa natury  a za ich podważanie ja nie zamierzam się nigdy zabierać. Każdy chce mieć ważne dla siebie osoby tu jak najdłużej  lecz prędzej czy później je traci i to na pewno nie jest powód do tego  by przestać żyć samemu. Nie mówię  żeby nie cierpieć. Dla mnie polega to na odnajdywaniu czegoś poza cierpieniem  czegoś  czego można się uchwycić i co pociągnie nas naprzód. teksty definicjamiloscii dodał komentarz: To, że możemy owe cierpienie znieść, nie znaczy, iż to robimy - znaczna różnica. Uważam, że to rozpamiętywanie, te pytania dlaczego, czemu teraz, czemu boli - osłabiają. To w żadnym stopniu nie pomaga iść naprzód, a jeśli się tego nie zrobi to nijak można dać radę żyć. A śmierć to nieodłączna część tego, co wpisane jest w bieg naszej egzystencji. My umrzemy i pewnie niejednokrotnie będziemy patrzeć na odejście bliskich nam osób. Bóg decyduje zaledwie kiedy znikamy, sam ten fakt natomiast to prawa natury, a za ich podważanie ja nie zamierzam się nigdy zabierać. Każdy chce mieć ważne dla siebie osoby tu jak najdłużej, lecz prędzej czy później je traci i to na pewno nie jest powód do tego, by przestać żyć samemu. Nie mówię, żeby nie cierpieć. Dla mnie polega to na odnajdywaniu czegoś poza cierpieniem, czegoś, czego można się uchwycić i co pociągnie nas naprzód. do wpisu 15 listopada 2012
Dla mnie to podejście odnośnie Boga jest trochę niezrozumiałe. Zagłębiając się minimalnie w wiarę  odnajdziemy wzmiankę o tym  że Bóg daje jasny wybór: albo nie wierzysz  albo wierzysz stosując się do wszystkiego czego oczekuje  nie ma nic po środku. Zatem   to Jego wybór  kogo zabiera do siebie i kiedy  a my na dobrą sprawę nie mamy nic do gadania  a jedyne co możemy zrobić to zaakceptować to postępowanie i wierzyć  że jest właściwe. Jeśli tego nie robimy  to dla mnie trochę tak... jakby nie wierzyć. A skoro się nie wierzy   to jak można zrzucać winę za coś na Boga? To trochę głupie obarczać Go za coś  co nas boli  a w chwilach szczęścia iść przez życie z uśmiechem i nawet o Nim nie pomyśleć.   Nikt nie obarcza nas cierpieniem  którego nie moglibyśmy znieść  a to czego nie osiągnęliśmy przez ból  przez walkę z nim  przez przezwyciężenie tego  co stanowiło dla nas mękę jest cholernie mało warte. teksty definicjamiloscii dodał komentarz: Dla mnie to podejście odnośnie Boga jest trochę niezrozumiałe. Zagłębiając się minimalnie w wiarę, odnajdziemy wzmiankę o tym, że Bóg daje jasny wybór: albo nie wierzysz, albo wierzysz stosując się do wszystkiego czego oczekuje; nie ma nic po środku. Zatem - to Jego wybór, kogo zabiera do siebie i kiedy, a my na dobrą sprawę nie mamy nic do gadania, a jedyne co możemy zrobić to zaakceptować to postępowanie i wierzyć, że jest właściwe. Jeśli tego nie robimy, to dla mnie trochę tak... jakby nie wierzyć. A skoro się nie wierzy - to jak można zrzucać winę za coś na Boga? To trochę głupie obarczać Go za coś, co nas boli, a w chwilach szczęścia iść przez życie z uśmiechem i nawet o Nim nie pomyśleć. & Nikt nie obarcza nas cierpieniem, którego nie moglibyśmy znieść, a to czego nie osiągnęliśmy przez ból, przez walkę z nim, przez przezwyciężenie tego, co stanowiło dla nas mękę jest cholernie mało warte. do wpisu 15 listopada 2012
  Teej  Mariusz  maźnij tu na koszulce jeszcze  bo obiecałam kumpeli  która jest Twoją zapaloną fanką  że na urodziny ogarnę w prezencie strój wraz z Twoim autografem.   Dobra  to trzymaj tu z dwóch stron  ja już piszę i złóż koniecznie ode mnie wszystkiego najlepszego!   Szampon przemiły gość :D No i trochę przed 1  lecę pod prysznic  a za 8h zaczynamy próbne z ang...

definicjamiloscii dodano: 15 listopada 2012

- Teej, Mariusz, maźnij tu na koszulce jeszcze, bo obiecałam kumpeli, która jest Twoją zapaloną fanką, że na urodziny ogarnę w prezencie strój wraz z Twoim autografem. - Dobra, to trzymaj tu z dwóch stron, ja już piszę i złóż koniecznie ode mnie wszystkiego najlepszego! / Szampon przemiły gość :D No i trochę przed 1, lecę pod prysznic, a za 8h zaczynamy próbne z ang...

znów siedzimy do późna. przy zgaszonym świetle rozmawiamy i poznajemy się wzajemnie. ty nie chcesz wracać do domu  a ja nie chcę byś mnie opuścił. zapominamy o problemach i pijemy wino ze sklepu na rogu. oglądamy gwiazdy na nocnym niebie i uśmiechamy nieśmiało. śpiewasz mi do ucha  gdy ja rysuję twoją twarz na jednej z miliona zapisanych przez nas kartek. zasypiam ci na ramieniu  a ty przenosisz mnie na łóżko i kładziesz się obok. na wpół świadoma czuję serca bijące w jednym rytmie i stopniowo uspokajające się oddechy. zasypiasz obok wtulając się delikatnie w moje drobne ciało i dajesz ponosić się marzeniom  podczas gdy ja od dawna śnię o twojej osobie i o tych nocach  które na zawsze pozostaną nasze.   md.

malydebil dodano: 14 listopada 2012

znów siedzimy do późna. przy zgaszonym świetle rozmawiamy i poznajemy się wzajemnie. ty nie chcesz wracać do domu, a ja nie chcę byś mnie opuścił. zapominamy o problemach i pijemy wino ze sklepu na rogu. oglądamy gwiazdy na nocnym niebie i uśmiechamy nieśmiało. śpiewasz mi do ucha, gdy ja rysuję twoją twarz na jednej z miliona zapisanych przez nas kartek. zasypiam ci na ramieniu, a ty przenosisz mnie na łóżko i kładziesz się obok. na wpół świadoma czuję serca bijące w jednym rytmie i stopniowo uspokajające się oddechy. zasypiasz obok wtulając się delikatnie w moje drobne ciało i dajesz ponosić się marzeniom, podczas gdy ja od dawna śnię o twojej osobie i o tych nocach, które na zawsze pozostaną nasze. / md.

I już dziś piszę list do świętego Mikołaja  by zdążył przeczytać  by nie zapodział się gdzieś w tumanie innych  by od razu zaczął zdobywać dla mnie prezent  który jest nie lada wyzwaniem  by znalazł odpowiednio wielkie pudło w którym Cię pomieści  kochanie.

definicjamiloscii dodano: 13 listopada 2012

I już dziś piszę list do świętego Mikołaja, by zdążył przeczytać, by nie zapodział się gdzieś w tumanie innych, by od razu zaczął zdobywać dla mnie prezent, który jest nie lada wyzwaniem, by znalazł odpowiednio wielkie pudło w którym Cię pomieści, kochanie.

ma tyle sensu co pijacko narkotykowa euforia miłości i totalnego obłędu  gorzkiego pocałunku gdy zlizujecie ze swych języków resztki proszku  pędzicie trzymając się za spocone dłonie  krzyczycie niezrozumiale do Siebie kto kogo bardziej kocha a kochając rano pogrążone w kacu zmysły potęgują intensywność doznań do granic obłędu.   md.

malydebil dodano: 13 listopada 2012

ma tyle sensu co pijacko narkotykowa euforia miłości i totalnego obłędu, gorzkiego pocałunku gdy zlizujecie ze swych języków resztki proszku, pędzicie trzymając się za spocone dłonie, krzyczycie niezrozumiale do Siebie kto kogo bardziej kocha a kochając rano pogrążone w kacu zmysły potęgują intensywność doznań do granic obłędu. / md.

może jeszcze mnie rozpoznasz pośród ludzi w gęstym tłumie  może kiedyś mi opowiesz to czego jeszcze nie rozumiem.

malydebil dodano: 13 listopada 2012

może jeszcze mnie rozpoznasz pośród ludzi w gęstym tłumie, może kiedyś mi opowiesz to czego jeszcze nie rozumiem.

nie pójdziemy do piekła  bo trafiliśmy tam już dawno.

malydebil dodano: 12 listopada 2012

nie pójdziemy do piekła, bo trafiliśmy tam już dawno.

To straszne  wiem  ale ja nie kłamię  widzisz  widzę niebieskie oczy na ulicy i zatrzymują mi się funkcje życiowe  jedno ich mrugnięcie w moją stronę i umieram  widzę wielki najki i umieram  słyszę głos przeciągający sylaby i umieram  czuję ciężkie  męskie perfumy i umieram  widzę kogoś podobnego do Ciebie i zaczyna mi się podobać  a to nie prawda  bo wcale nie  bo to przez Ciebie  bo to Ty mi się podobasz  więc umieram  umieram  bo jak zwykle okazałam się niewystarczająca.

malydebil dodano: 12 listopada 2012

To straszne, wiem, ale ja nie kłamię, widzisz, widzę niebieskie oczy na ulicy i zatrzymują mi się funkcje życiowe, jedno ich mrugnięcie w moją stronę i umieram, widzę wielki najki i umieram, słyszę głos przeciągający sylaby i umieram, czuję ciężkie, męskie perfumy i umieram, widzę kogoś podobnego do Ciebie i zaczyna mi się podobać, a to nie prawda, bo wcale nie, bo to przez Ciebie, bo to Ty mi się podobasz, więc umieram, umieram, bo jak zwykle okazałam się niewystarczająca.
Autor cytatu: niecalkiemludzka

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć