 |
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."
|
|
 |
gdy pierwszy raz po paru latach uwierzyłam w coś naprawdę, to nagle z dnia na dzień, to runęło.
nie mam nic.
|
|
 |
Nie żałuje czynów .Żałuje swojej bezczynności, głupiej dumy, paraliżującego strachu przed utratą .
|
|
 |
Niby na zewnątrz wszystko ok. A w środku totalny rozpierdol, rozkurw, rozgardiasz, bałagan, syf i chuj wie jeszcze jak to określić.
|
|
 |
Okropnie jest ze świadomością, że ktoś się o Ciebie stara, chciałby czegoś więcej niż przyjaźni, a Ciebie coś hamuje by to odwzajemnić.
|
|
 |
Sama nie wiem, czy jest mi przykro, ze to wszystko się stało, czy może czuję ulgę, ze to już za mną, ze już to przeżyłam? Ludzi traci się czasem z rozsądku, który celowo mija się z naszą wolą. Jak ktoś rozrywa serce, to się odchodzi nie dlatego, ze się chce, ale po to by zatamować krwawienie. Bo krew na odległość krzepnie znacznie szybciej.
|
|
 |
Nie warto się szykować na spotkanie z miłością, ona i tak przyjdzie, kiedy ty będziesz miała worki pod oczami po nieprzespanej nocy, zapomnisz się pomalować i uczesać, będziesz ubrana w stare trampki i wytarte na kolanach ulubione jeansy. Jednym słowem, wtedy kiedy najmniej będziesz się jej spodziewać
|
|
 |
Wszystko jest łatwiejsze gdy przestajesz to sobie utrudniać .
|
|
 |
Jest dziwnie, a więc zrobię to, co powinnam zrobić, wyjdę najlepszymi drzwiami. Podniosę wysoko czoło do góry, wyprostuję się, uśmiechnę, i tak spokojnie przejdę sobie przez najbliższy rozdział mojego życia. Dumnie. Niepogardliwie, dumnie. Po prostu. No i...nie będę przestawać się uśmiechać...tak, zdecydowanie. :)
|
|
 |
Podświadomie sądziła, że czas wszystko zatrze...
|
|
 |
Wspomnienia i wizje pojawiają się coraz bardziej natrętnie, zupełnie jakby kierowane były przez tajemniczy mechanizm o wciąż większej szybkości obrotów. Ponieważ żyć z tym nie można, chciałoby się wymazać te wspomnienia z pamięci - co do jednego - a równocześnie nie chce się stracić żadnego z nich, bo są już ostatnim skarbem, jaki się ma.
|
|
 |
Boję się poważnych rozmów. Boję się, że będę za szczęśliwa. Boję się, że za moment to wszystko się rozpadnie.
|
|
|
|