 |
|
wolisz wobec nich być obojętna,
przecierasz łzy, chciałabyś nie pamiętać
|
|
 |
|
stres i bezsilność, twój ex jest już z inną,
a seks to słabe lekarstwo na stresów milion
|
|
 |
|
nie spoglądaj w kierunku moich oczu,
nie dawaj mi tego wzroku
|
|
 |
|
nabieram dystansu, wdycham tlen, czuję się pewnie
|
|
 |
|
obiecuję, nie zawiodę Was, tak będzie na pewno.
energię, którą mam od Was, można równać ze słoneczną
|
|
 |
|
i zrób krok, dla siebie, dla muzyki i dla ludzi
|
|
 |
|
potrzebuje Twego wsparcia jak nigdy indziej
|
|
 |
|
słowami też można dotykać, nawet czulej niż dłońmi
|
|
 |
|
poczuj prawdę, która osiada na powiekach
|
|
 |
|
chłonę serce, każdą sekundę, oddech
|
|
 |
|
proszę wybacz, mówiłem, nie ma miłości na ulicach
|
|
|
|