 |
Zapomniałam juz jak smakują Twoje usta, jak delikatne są Twoje dłonie i jak wyglądają Twoje oczy z bliska.. Zapomniałam już nawet jak wygląda ten blask w oku,który pojawiał się kiedyś,gdy na mnie zerkałeś.. Ale nie zapomniałam Ciebie.. Brakuje mi Twojej osoby, choć taki z Ciebie niedojrzały gówniarz jest..no tak.. przecież jesteś młodszy i rozwijasz sie zdecydowanie wolniej.. jak każdy facet !
|
|
 |
Najszczęśliwszą osobą na świecie jestem wtedy, gdy zamykam oczy i przenoszę się do świata marzeń.. Wtedy wszystko jest takie cudowne.. Jednak, gdy znów je otwieram dopada mnie szara rzeczywistość i świadomość,że w tym momencie pewnie jesteś z nią.. Dziś na pewno.. W końcu są Twoje urodziny..
|
|
 |
Dziś przysiadłeś na ławce na której wszystko się zaczęło..Ponad rok temu siedziałam na niej z przyjaciółką,a Ty dosiadłeś się wraz z kolegą.Odkręcaliście kubusia i dziwnym przypadkiem nieźle porozlewaliście.Twój kolega prosząc mnie o chusteczki wyjechał z takim tekstem,że wszyscy 4ro nie znając sie w ogóle wybuchneliśmy śmiechem.Uśmiechnęłam się do własnych wspomnień,nie wiem czy to widziałeś,czy też nie, ale miałam odruch i czym prędzej chciałam do Ciebie podejść i wtulić się w Twoje ramiona..I wtedy dopadła mnie szara rzeczywistość..Twoja dziewczyna mnie uprzedziła..Rzuciła Ci się na szyję czule całując..A mnie jakby ktoś spoliczkował..Odeszłam ledwo powstrzymując łzy..Ile dałabym , by móc cofnąć czas i przeżyć to jeszcze raz..By znów poczuć Twoją miłość do mnie..
|
|
 |
Widziałam jak idziesz po drugiej stronie ulicy,jak ukradkiem zerkasz w moją stronę..Dzieliła nas tylko jezdnia,a łączyła tylko wspólna,krótka przeszłość..Uśmiechnęłam się do siebie na wspomnienie Twojego późnego,zimowego striptizu na środku ulicy.To była właśnie ta ulica..Gdy podniosłam głowę ,by na Ciebie spojrzeć,Ciebie juz nie było.Zatrzymałam się,by wyszukać Cię w tłumie..W końcu dostrzegłam Cię wyciągającego ramiona dla innej,podniosłeś ją obracając wokół własnej osi..Stałam i gapiłam się na wasze szczęście.Widziałeś to..Widziałeś jak stoję zahipnotyzowana..Może i dostrzegłeś nawet łzy w moich oczach,bo postawiłeś ja na ziemi,złapałeś za rękę,odwróciłeś sie i już was nie było..Stalam tak jeszcze chiwlę..W końcu odeszłam..Może kiedys ktoś pokocha mnie równie mocno, jak ja kocham Ciebie...
|
|
|
|