 |
Siedząc w łazience płacząc myślałam... :
"Kocham go i obiecałam że sie nie potne"
Krzyknęłam 'Przepraszam' dłużej juz nie
potrafię.!!!Żałuje.
|
|
 |
wiesz kim jest przyjaciel . ? kimś kto potrafi wytrzymywac z tobą 24 h a mimo to jest mu mało, ktoś kto wie o tobie wszystko a mimo to siedzi obok i cie kocha..ktoś kto jak zobaczy cię z płaczem pierwsze słowa jakie powie to ' którego mam zjechać ? ' ... ktoś kto o 3 rano podniesie słuchawkę i będzie słuchać jak przeklinasz cały świat i ci przytakiwać..ktoś kto w tak deszczowy wieczór potrafi iść do sklepu po farbe do włosów...ktoś to ogląda z Tobą horrory których sama sie boisz... to ktoś dzięki komu się żyje
|
|
 |
Zatańczyć na szczycie świata i pierdolić straty…
|
|
 |
mimo, że mam sto coraz dziwniejszych pomysłów na minutę, skaczę po kałużach brudząc ci nowe buty, piszczę jak dzieciak na widok małego szczeniaczka, nałogowo jem lizaki i żelki, często się obrażam i jestem wredna ty i tak potrafisz do mnie powiedzieć 'skarbie'.
|
|
 |
Bo wszystkim się wydaje, że wiedzą co czuję. Gówno wiedzą ! Nikt nie wie co czuję kiedy wstaję rano z łóżka. Nikt nie wie co czuję wałęsając się ze łzami w oczach, w nocy, po mieście. Nikt nie wie co czuję widząc jak on jest szczęśliwy. Nikt nie wie co czuję wiedząc, że nigdy mnie nie pokocha. A mimo to każdy mi mówi : - "Wiem co czujesz. Będzie dobrze. Ułoży się." Nic nie będzie dobrze, nie ułoży się, nikt nie wie co czuję!
|
|
 |
Ludzie mówią, że nie lubisz jak jaram, a ja chcę trochę relaksu zanim powiesz mi nara, ostatecznie wiem, że nic nie trwa wiecznie, jak chcesz mnie wkurwić robisz to skutecznie..
|
|
 |
mając zaledwie siedem lat, ubrana na czarno z czerwoną różą w ręku, stałam tam i patrzyłam, jak każdy ociera z policzków łzy. zaczęłam coś nucić pod nosem, lecz po szybkiej reakcji cioci, przestałam. w kaplicy było zimno. jak przez mgłę widzę tylko tłum rozżalonych ludzi i kilkanaście wieńców wokół trumny. chwilę później ktoś podniósł Moje kruche ciało do góry, bym po raz ostatni mogła spojrzeć na Jej delikatną twarz. ' mama ' powiedziałam, wywołując tym samym natłok łez wśród tłumu. dotknęłam Jej zimną dłoń, poruszając różaniec owinięty między palcami. nie wiedziałam co się stało ani dlaczego Ona tam leży. myślałam " no dobra, nie żyje, ale zaraz przyjdzie do domu " . gdy już na cmentarzu trumna zaczęła powoli opuszczać się w dół, zapytałam babci: - gdzie jest mama? - u Boga, tam do góry - odpowiedziała. - a kiedy wróci? - dociekałam, nie uzyskując już odpowiedzi. pamiętam totalną ciszę i lawinę łez.pustkę w domu przez najbliższe lata i niezamazany ślad w sercu na całe życie
|
|
 |
Ja w przeciwieństwie do ciebie pierdolę honor i dumę. Mogę Ci dziś otwarcie powiedzieć, że wciąż coś do ciebie czuje.
|
|
 |
Troszkę za Tobą tęsknię. Mniej więcej to chyba nawet więcej niż troszkę,
to takie większe troszkę i to troszkę rośnie i robi się coraz większe i większe.;*
|
|
|
|