 |
Zmarnowalem szanse kiedyś, dziś marzę żeby coś zmienić,
Ale mam problemy z byciem pewnym siebie.
|
|
 |
lecz serce zawsze bije mi mocniej gdy na ciebie patrzę
|
|
 |
to ty, twoje oczy, dotyk, nasze głosy, głosy twoje, myślę o tym non stop
|
|
 |
I chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałbym ciebie mieć
|
|
 |
Gdybym wcześniej znal koniec, to bym tego nie chciał, twego piękna i szczęścia.
Wolna czy zajęta, dziś mi odobjętna chcę dalej iść i nie pamiętać o sentymentach.
|
|
 |
nie sa całym życiem dla nas wszystke przeżyte spotkania.
|
|
 |
cały czas się znamy, lecz to już nie to.
|
|
 |
Polej za te wszystkie lata tu na dole ten nasz świat czasu szmat i wspomnień że ja pierdole.
|
|
 |
Od czekania dusza rdzewieje.
|
|
 |
te chwile, to miejsce, nie myśl, nie zatrzymasz mnie na więcej, choć konsekwencje są do nie odwrócenia, nie żałuje żadnych z nich, dały mi do myślenia.
|
|
 |
i wiesz co? To nie głupie choć mamy zgubną naturę kiedy chcemy uciec stąd, iść pod prąd, zamknąć oczy na te rzeczy, iść gdziekolwiek skoro na niczym Ci nie zależy.
|
|
 |
Muszę wytrwać, więc znikaj, proszę Cię.
|
|
|
|