 |
Marzyła o tym, żeby pofrunąć, żeby uciec jak najdalej stąd. Miała już dosyć problemów i tego przereklamowanego świata.
|
|
 |
Miała ochotę wczołgać się pod łóżko w nadziei, że mieszka pod nim potwór, który chętnie by ją zjadł.
|
|
 |
chciała wrócić do tych normalnych chwil, tak prostych, lecz wiele dla niej znaczących.
|
|
 |
Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał.
|
|
 |
|
Pezet i Eldo to tacy potomkowie Mickiewicza w hip-hopowym wydaniu..
|
|
 |
uśmiech to 1 / 2 pocałunku , więc uśmiechnij się do mnie dwa razy .
|
|
 |
spojrzała na NIEGO i szeptem powiedziala ' Kocham Cię ', miała nadzieję, że nie usłyszy. ON odwrócił się, przytulił ją mocno i powiedział ' Ja Ciebie też ♥
|
|
 |
Bo to historia bo to marzenia
Bo to historia godna przypomnienia
Bo to są gwiazdy spuszczone z nieba
Bo to są prawdy których wiesz ile trzeba
Wtedy kiedy wołasz człowiek zimno cię olewa
|
|
 |
Jeżeli zaczyna ci na kimś zależeć, to lepiej od razu strzel sobie w łeb. Na pewno będzie mniej bolało..
|
|
 |
miałeś, zjebałeś to teraz spierdalaj -.-
|
|
 |
- Ty płaczesz?! - Nie kurwa, fontannę udaję.
|
|
 |
PKP - Poczekaj Kiedyś Przyjedziemy.
|
|
|
|