głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cysia1994

spierdoliłeś coś  to czasem lepiej nie naprawiać  bo zagojone rany można łatwo rozdrapać.

arghh dodano: 28 marca 2013

spierdoliłeś coś, to czasem lepiej nie naprawiać, bo zagojone rany można łatwo rozdrapać.

zło  które czynisz lubi powracać

arghh dodano: 28 marca 2013

zło, które czynisz lubi powracać

Wszystko przyjdzie z czasem  może wkrótce zdobędziemy to  co powinno być nasze.

przybij.pione.1 dodano: 28 marca 2013

Wszystko przyjdzie z czasem, może wkrótce zdobędziemy to, co powinno być nasze.

Kobiety są proste. Jak nie wiadomo o co chodzi  to chodzi o to  żeby poświęcić im więcej uwagi.

przybij.pione.1 dodano: 27 marca 2013

Kobiety są proste. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o to, żeby poświęcić im więcej uwagi.

wszystko się wali prócz tej ściany przede mną.

przybij.pione.1 dodano: 27 marca 2013

wszystko się wali prócz tej ściany przede mną.

he fucking hates me and i love it

cociebolikurwo dodano: 27 marca 2013

he fucking hates me and i love it

nie odpowiada mi ułożony  dobrze uczący się chłopczyk. nie kręcą mnie umięśnieni kozacy. nawet nie zerkam na metala w glanach i długich włosach. oko zawieszę na skejcie  w mega luźnych ciuchach. spojrze też na opalonego bruneta. a najbardziej kręcą mnie skurwiele z aroganckim głosem i wredną miną   nic nie poradzę  taka jestem. ?

namalowanaksiezniczka dodano: 27 marca 2013

nie odpowiada mi ułożony, dobrze uczący się chłopczyk. nie kręcą mnie umięśnieni kozacy. nawet nie zerkam na metala w glanach i długich włosach. oko zawieszę na skejcie, w mega luźnych ciuchach. spojrze też na opalonego bruneta. a najbardziej kręcą mnie skurwiele z aroganckim głosem i wredną miną - nic nie poradzę, taka jestem./?

czasem chciałbym umieć być skurwysynem. Wszystko co było puścić z dymem. Zwalić na skutek nie na przyczynę. Pierdolić ten cały sentyment...

arghh dodano: 27 marca 2013

czasem chciałbym umieć być skurwysynem. Wszystko co było puścić z dymem. Zwalić na skutek nie na przyczynę. Pierdolić ten cały sentyment...

kiedy chcę  potrafię się zmobilizować do działania. To kwestia obierania celów i ich osiągania

arghh dodano: 27 marca 2013

kiedy chcę, potrafię się zmobilizować do działania. To kwestia obierania celów i ich osiągania

IT'S TIME TO LET IT GO  GO OUT AND START AGAIN

arghh dodano: 27 marca 2013

IT'S TIME TO LET IT GO, GO OUT AND START AGAIN

wróciłam do domu później niż zwykle. w progu przywitała mnie odstraszająca woń alkoholu i dymu papierosowego. wiedziałam  że zastanę go leżącego przy stoliku w salonie. był naćpany  pijany i wpół przytomny.   co ty najlepszego zrobiłeś  szarpnęłam by unieść go z podłogi.   to przez ciebie kochanie  wydukał i osunął się na panele. stanęłam jak wryta. nie wiedziałam co mam zrobić  nie wiedziałam co myśleć. poczułam jak nogi uginają mi się w kolanach  a na czole robią się kropelki potu.   przeze mnie? zapytałam  oszołomiona jego wypowiedzią.   z miłości do takiego skurwysyna jak ja. wycedził ledwo łapiąc powietrze do płuc. spojrzałam na stół. wzięłam do ręki whiskey i wciągnęłam kreskę. nie chciałam do tego wracać. nie chciałam znów stoczyć się na dno  ale to było silniejsze. to niszczyło mnie od środka. ledwo przytomna  cichym tonem głosu wydukałam    jak zdychać to razem bejbe. i osunęłam się na ziemię. byłam w swoim świecie. chuj z tym  że mnie niszczył. ?

namalowanaksiezniczka dodano: 26 marca 2013

wróciłam do domu później niż zwykle. w progu przywitała mnie odstraszająca woń alkoholu i dymu papierosowego. wiedziałam, że zastanę go leżącego przy stoliku w salonie. był naćpany, pijany i wpół przytomny. - co ty najlepszego zrobiłeś, szarpnęłam by unieść go z podłogi. - to przez ciebie kochanie, wydukał i osunął się na panele. stanęłam jak wryta. nie wiedziałam co mam zrobić, nie wiedziałam co myśleć. poczułam jak nogi uginają mi się w kolanach, a na czole robią się kropelki potu. - przeze mnie? zapytałam, oszołomiona jego wypowiedzią. - z miłości do takiego skurwysyna jak ja. wycedził ledwo łapiąc powietrze do płuc. spojrzałam na stół. wzięłam do ręki whiskey i wciągnęłam kreskę. nie chciałam do tego wracać. nie chciałam znów stoczyć się na dno, ale to było silniejsze. to niszczyło mnie od środka. ledwo przytomna, cichym tonem głosu wydukałam, - jak zdychać to razem bejbe. i osunęłam się na ziemię. byłam w swoim świecie. chuj z tym, że mnie niszczył./?

Zamiast zaproszenia do ekskluzywnej restauracji  chciałabym  aby zabrał mnie w miejsce na świeżym powietrzu  w którym jeszcze nie byłam. Zamiast drogiego prezentu  wolałabym dostać ładnego kwiatka  albo paczkę ulubionych żelków. Zamiast wielkich miłosnych deklaracji  wolałabym spojrzenia prosto w oczy i jeden szczery pocałunek. ?

namalowanaksiezniczka dodano: 26 marca 2013

Zamiast zaproszenia do ekskluzywnej restauracji, chciałabym, aby zabrał mnie w miejsce na świeżym powietrzu, w którym jeszcze nie byłam. Zamiast drogiego prezentu, wolałabym dostać ładnego kwiatka, albo paczkę ulubionych żelków. Zamiast wielkich miłosnych deklaracji, wolałabym spojrzenia prosto w oczy i jeden szczery pocałunek./?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć