 |
mówią mi, że się zmieniłam - że jestem inna niż kiedyś - mniej delikatna, bardziej wredna. mają rację. nie jestem już tamtą osobą, jestem kimś, kogo sama nie poznaję - niemiłosiernie wredną, raniącą wszystkich naokoło suką próbującą z całych sił odepchnąć od siebie ludzi. nie pozwalam im się do siebie zbliżać - nie chcę znowu przywiązania, zwierzeń, jakiejkolwiek więzi. oddalam ich od siebie zimnem, i obojętnością, które tak na prawdę są wymuszone - bo osłaniam siebie, i swoje serce, któremu nie pozwalam nic poczuć, tym samym chroniąc samą siebie od samozagłady. / veriolla
|
|
 |
słuchaj Mała, nie możesz teraz płakać,wiesz? otrzyj łzy, i pokaż mi ten swój najpiękniejszy uśmiech, którego tak dawno nie widziało światło dzienne. obiecuję Ci, że niedługo znajdziesz kogoś, kto równie pięknie jak On - ba - nawet lepiej, mówić będzie jak bardzo mocno Cię kocha. nie minie długi okres czasu, a poznasz kogoś, kto będzie parzył jeszcze lepszą herbatę od Niego, kogoś, kogo uścisk będzie równie czuły jak Jego, kogoś, kto będzie rozmawiał z Tobą przed snem dłużej niż On, kogoś, kogo pokochasz jeszcze mocniej, i kto nie odejdzie. obiecuję Ci to Maleńka, tylko proszę Cię - przestań płakać, masz za ładne oczy, by się tak smucić. / veriolla
|
|
 |
wiesz... w tym wszystkim tak bardzo przeszkadzała Nam duma - ta sama, która Nas połączyła. nie umieliśmy opuścić głów, przyznać się do błędów, powiedzieć "przepraszam". zabijaliśmy to - kawałek, po kawałku - własnym egiem, które wtedy było na wysokościach wieżowców. to w sumie tak bardzo proste, tak strasznie dziecinne, i tak bardzo przygnębiające - że byliśmy w stanie zabić samych siebie - swoją głupią upartością, która nie pozwalała Nam na głupie słowo "przepraszam". popełniliśmy samobójstwo, wiesz? nie miałam pojęcia, że jestem samobójcą.. nie miałam pojęcia... / veriolla
|
|
 |
[2] Kiedy dotarłam do niżej zamieszczonego wpisu jestem pełna podziwu tej strony, która stała się pamiętnikiem dla mnie i pewnie dla wielu osób. Nigdy nie zależało mi na sporej ilości obserwatorów ani wizyt ale cieszy mi się twarz na widok 311 osób, które poświęciły czas na czytanie tego co tutaj pisałam. Nie wiem czy ktoś jeszcze tutaj czasem siedzi ale każdy pamiętnik ma swój początek i koniec i właśnie dzisiaj zostaje zapisana "ostatnia" kartka. Nigdy już tutaj nie wrócę ale będę pamiętać jak bardzo ta strona mi pomogła bo czasem tylko ona mogła mnie wysłuchać i tylko tu mogłam przeklinać, wyzywać i pisać wszystko co leżało mi na sercu nie zastanawiając się nad tym. Jestem szczęśliwa wiedząc, że podobały się moje wpisy bo do teraz spotykam je na innych stronach lub profilach oraz z tego, że kilku z Was pisało o mnie o prośby, rady. Dziękuje.
|
|
 |
[1]Przez dłuższy okres czasu nie wchodziłam tutaj a może inaczej, po prostu zapomniałam o tej stronie. Dziś przeglądając tumbrl pewnej dziewczyny napotkałam swoje wpisy. Trudno mi opisać jak się poczułam czytając coś co pisałam pod wpływem chwili i emocji i chyba to zmusiło mnie do zalogowania się na tej stronie. Kliknęłam na ostatnią stronę i czytałam wszystkie wpisy po kolei, przy niektórych śmiałam się do łez bo były naprawdę zabawne i nie chodzi mi o ich treść ale o siebie kiedy to pisałam. Następne, następne i następne nie były dla mnie już takie śmieszne a wywarły u mnie łzy w oczach. Później, było tylko coraz gorzej bo na nowo przeżywałam to wszystko - znów miałam ochotę rozwalić wszystko dookoła, upić się do nieprzytomności czy wypalić paczkę fajek w kilkanaście minut. Nieprzypadkowo czytałam niektóre wpisy po kilka razy i uśmiechałam się na myśl, że wtedy byłam naprawdę szczęśliwa.
|
|
 |
- Czy boisz się zakochać? - Bardzo. Boję się rozczarowania. Boję się bycia kochaną. Boję się, że to mnie przerośnie. Boję się, że się zawiodę. Boję się miłości i tej całej szopki wokół niej. Boję się, że czasem to za dużo, a czasem za mało. Boję się, że ta miłość nie będzie właśnie tą miłością. Boję się, że to mnie zabije. Miłość to nie błahostka, to coś więcej niż kochać i być kochanym. [ yezoo ]
|
|
 |
Co boli bardziej? Przestać być kochanym, czy przestać kogoś kochać i połamać mu tym całe życie? /esperer
|
|
 |
Mam swoje zdanie,swój honor. Nie dam sobą pomiatać. Każda słabość,chwilowe łzy,zawahanie powodują,że rosnę w siłę. Nie ma miejsca na wątpliwości,na mało odważne kroki. Nie ma miejsca dla dawnej mnie. Ona już nie istnieje. Teraz jestem lepsza,silniejsza. Bez cienia słabości.
|
|
 |
Chciałabym poznać Cię na nowo. Dziś wykazałabym zainteresowanie na wszystko co do mnie mówisz. I nie powiedziałabym tak jak wtedy,że nie interesuje mnie nic co dotyczy Twojej osoby. Chłonęłabym każde słowo i w głowie kodowała sobie istotne fakty z Twojego życia składające się na Twoją wspaniałą postać. Naprawdę nie kazałabym Ci zmieniać okularów na szkła kontaktowe.Nawet przez nie zauważyłabym,że masz piękne oczy i szczere spojrzenie.Zresztą Twój wzrok zarezerwowany byłby tyko dla mnie. Nie robiłabym sobie z Ciebie żartów..Zauważyłabym Twoją smutną minę gdy wykręcałam się od spotkania. Nie wyrywałabym swojej dłoni gdy brałeś mnie za rękę. Tylko sama z dumą bym Ci ją podała.Byłam prawdziwą szczęściarą.Zderzyłam się ze szczęściem. I omal się nie przewróciłam. Nawet wtedy nie ocknęłam się z amoku.Miłość przeszła mi koło nosa. Przez moją głupotę. A ja jak ostatnia idiotka użalałam się,że omija mnie szerokim łukiem/hoyden
|
|
 |
Kiedy będziesz miał wątpliwości, czy Cię kocham, spójrz w moje oczy. One powiedzą Ci wszystko. Być może zobaczysz też strach, ale to nic złego. Zapewne zawsze będziesz go dostrzegał. Nie musisz się martwić, to tylko obawa przed przyszłością, która zawsze będzie widniała. Dostrzeżesz też miłość do Ciebie, miłość, której dziś nic nie jest w stanie zastąpić. Miłość, która jest wstanie dać pełnie szczęścia, którego zawsze mi brakowało. Ty dajesz mi to wszystko, czego przez te lata nie mógł dać mi nikt inny. Kocham Cię, całym swoim sercem, choć kiedyś myślałam, że już nie będę potrafiła pokochać kogoś tak bardzo. Jednak udało się - pojawiłeś się Ty, ktoś dla kogo chciałabym żyć, ktoś z kim chcę. Ktoś dla kogo mam po co, ktoś dla kogo istnienie ma sens. Dziękuję za to, że jesteś, i mimo zła którego przynoszę , Ty ciągle jesteś przy mnie. Dziękuje za każde kocham, które dodaje sił i nadzieję na lepsze jutro. Dziękuję za wszystko. Kocham Cię, bardzo mocno, bez Ciebie mnie już by nie było. / be
|
|
|
|