 |
''Jeśli jutro nie przyniesie nam zmiany,
Zgubi się błędnik naszych dróg, bo już się zatracamy.''
|
|
 |
''Dla niektórych wciąż sky is the limit,
jaki limit, od zawsze byłem ponad wszystkimi.''
|
|
 |
''Pamiętam lubisz robić zdjęcia, robiłaś je mi.
Pewnie teraz na nich tkwi on, może z tobą śpi.
Kogo to obchodzi, pewien jestem, że mnie''
|
|
 |
''Ciężko brat od chodnika się oderwać,
Gdy skrzydła są lepkie, od brudu podwórek.''
|
|
 |
''Dziś patrz, scenariusz standard, a byłaś przekonana, że łączyła nas magia..''
|
|
 |
''Muszę pozdrowić teraz wszystkie te poprzednie, nim powiem, że nie dorastacie do pięt jej.''
|
|
 |
''Tęsknie, gdy nie ma cię przy mnie
Jesteś żarem, bez niego stygnę.''
|
|
 |
''Możesz być przechujem i tak przelejesz niejedną łzę.''
|
|
 |
Swoją obecnością uszczęśliwiasz mnie tak jak dziecko dostające upragniony prezent.
|
|
 |
O czym teraz marzysz? zapytał swoim grubym, pięknym głosem. uśmiechnęłam się. marzę o kolacji przy świecach, w Paryżu z Tobą. chyba dam radę spełnić Twoje marzenie, jak sądzisz? sądzę, że Cię kocham, wariacie śmiejąc się, czule go pocałowałam. następnego dnia wchodząc do jego pokoju, ujrzałam dziesiątki zapalonych świec i rozłożone talerze. ze zdziwieniem podniosłam brew i spojrzałam w jego oczy. wziął mnie za rękę i kazał mi usiąść. po chwili przyniósł stos cudownie pachnących cynamonem naleśników. dopiero wtedy zauważyłam, że pośrodku stolika stała niewielka figurka wieży Eiffla. jesteś niesamowity, wiesz? powiedziałam, a on w milczeniu pocałował mnie w czoło
|
|
 |
Mówisz, że magia nie istnieje? Popatrz w Jego oczy, analizując każdą ich plamkę. Spójrz na Jego uśmiech. Poczuj Jego usta, na swoich. Gwarantuję, że zmienisz zdanie
|
|
 |
oddycham tylko dlatego, że Ty jesteś moim powietrzem ;**
|
|
|
|