 |
Nigdy nie będzie tak samo, już nigdy nie oddasz mi swojej bluzy, gdy będzie chłodny wieczór, już nigdy nie przytulisz mnie i nigdy już nie poczuję smaku twoich ust.. /stawiamnachillout
|
|
 |
kiedy już sobie go odpuściłam stwierdziłam, że możemy się chociaż kolegować. napisałam do niego i to był największy i najdłuższy sztylet, który sama sobie wbiłam w serce. /abstrakcyjnamilosc
|
|
 |
Nie potrzebował pistoletu by mnie zabić, wystarczyło, że odpowiednio dobrał słowa. /smallspy
|
|
 |
Zamykam się w sobie, wszystko wokół znika.. / Fokus ♥
|
|
 |
|
całokształt uczuć zawarty w słowach, kolejne linijki wersów przesiąknięte wczorajszymi łzami. wiesz.. ten pominięty ból, wraz z wewnętrzną tęsknotą, każdego dnia coraz silniej rozrywa klatkę piersiową. / endoftime.
|
|
 |
popełniam wiele błędów. trzaskam drzwiami, mdleję, płaczę, samookaleczam się. jestem słabsza niż wydaje się innym. ta wesoła dziewczyna, to tylko maska. w środku kryję wiele trosk życia codziennego, cholernych niedopowiedzeń. nerwowo przygryzam wargi muśnięte czerwoną pomadką, popijam herbatę malinową rozkminiając o przyszłości, która zapowiada się tak okropnie. czasami chciałabym umrzeć, wiesz. /waniilia
|
|
 |
Mogłam Cię zatrzymać, stanąć na środku i wołać, ale z każdym krokiem, gdy oddalałeś się, chyba wątpiłam, że chcę tego sama. /smallspy
|
|
 |
|
Odpalam kolejną fajkę z nadzieją, że choć na chwilę zapomnę o tym, jak bardzo w moich płucach brakuje powietrza, które przepełnione Twoim zapachem dawało poczucie całkowitego szczęścia. Zaciągam się czując jak dym przesiąka moje wnętrze z każdym buchem doszczętnie niszcząc stęsknione za Tobą płuca.. [mr.filip]
|
|
 |
zakończyliśmy to, obydwoje mieliśmy takie same zdanie na ten temat. jest mi przykro i troche boli serce łzy też się pojawiły. ale wiedziałam, że tak będzie lepiej. najważniejsze, że mam cie dalej przy sobie jednak nie w postaci chłopaka tylko dobrego kolegi. no coż tak czasem bywa.. /stawiamnachillout
|
|
|
|