głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cux

był mroźny grudniowy wieczór.wróciłam do domu z Damianen.chodziliśmy ze sobą wtedy już od ponad roku.ledwie zamknęliśmy za sobą drzwi a Naszym oczom ukazał się ojciec jak zwykle wkurwiony.zaczął czepiać się mnie że czemu tak późno czemu z Nim i czemu w ogóle wychodziłam z domu.olewałam Go gdy nagle podszedł do mnie i zamachnął się ręką w kierunku mojej twarzy.wtedy w mgnieniu oka stanął przede mną Damian powstrzymując rękę ojca.'nigdy!' cicho powiedział w Jego kierunku. ojciec patrzył na Niego z niedowierzaniem.'jak śmiesz gnojku?!' wydarł się próbując wyrwać rękę z uścisku Damiana jednak ten był silniejszy.po chwili jednak puścił Go i wyprowadzając mnie z domu dodał:'jak śmiesz? chyba jak Pan śmiał podnieść rękę na córkę  dno'. pamiętam że tego dnia nie potrafiłam wypowiedzieć żadnego słowa nawet prostego 'dziękuję'. wiedziałam tylko jedno   w końcu znalazłam kogoś  kto gotów jest zrobić dla mnie wiele  i uczy mnie co to prawdziwa miłość.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 5 kwietnia 2012

był mroźny grudniowy wieczór.wróciłam do domu z Damianen.chodziliśmy ze sobą wtedy już od ponad roku.ledwie zamknęliśmy za sobą drzwi,a Naszym oczom ukazał się ojciec-jak zwykle wkurwiony.zaczął czepiać się mnie,że czemu tak późno,czemu z Nim,i czemu w ogóle wychodziłam z domu.olewałam Go,gdy nagle podszedł do mnie i zamachnął się ręką w kierunku mojej twarzy.wtedy,w mgnieniu oka stanął przede mną Damian,powstrzymując rękę ojca.'nigdy!'-cicho powiedział w Jego kierunku. ojciec patrzył na Niego z niedowierzaniem.'jak śmiesz,gnojku?!'-wydarł się,próbując wyrwać rękę z uścisku Damiana,jednak ten był silniejszy.po chwili jednak puścił Go,i wyprowadzając mnie z domu dodał:'jak śmiesz? chyba jak Pan śmiał podnieść rękę na córkę, dno'. pamiętam,że tego dnia nie potrafiłam wypowiedzieć żadnego słowa,nawet prostego 'dziękuję'. wiedziałam tylko jedno - w końcu znalazłam kogoś, kto gotów jest zrobić dla mnie wiele, i uczy mnie co to prawdziwa miłość. || kissmyshoes

kiedyś mamo  powiedziałaś mi  że ludzi  których się kocha i na którym Nam zależy  nie zostawia się. pogrążyłaś się wtedy  i pokazałaś jak bardzo kłamałaś mówiąc  że mnie kochasz   pakując walizki i wyjeżdzając.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 5 kwietnia 2012

kiedyś mamo, powiedziałaś mi, że ludzi, których się kocha i na którym Nam zależy, nie zostawia się. pogrążyłaś się wtedy, i pokazałaś jak bardzo kłamałaś mówiąc, że mnie kochasz , pakując walizki i wyjeżdzając. || kissmyshoes

''W ciaglej pogoni za tabaka swego zycia!''

eskaxp dodano: 5 kwietnia 2012

''W ciaglej pogoni za tabaka swego zycia!''

Nie rozmawiam z nim  nie rozmawiam o nim  nie mysle o nim  mysle o zupelnie kims innym  nawet nie wiem czy go lubie mimo ze zawsze sie do siebie usmiechamy sni mi sie co noc.

eskaxp dodano: 5 kwietnia 2012

Nie rozmawiam z nim, nie rozmawiam o nim, nie mysle o nim, mysle o zupelnie kims innym, nawet nie wiem czy go lubie mimo ze zawsze sie do siebie usmiechamy-sni mi sie co noc.

http:  www.youtube.com watch?v=oMSrXtgN2ek

eskaxp dodano: 5 kwietnia 2012

podeszła do Nas i zaczęła nawijać o tym jak to boi się pająków i innych pierdół.zgasiłam peta i już miałam iść do szkoły gdy ta zaczęła temat burzy.nie mogąc się powstrzymać dodałam:'tej nie martw się.w plastik nie jebnie'. wszyscy dookoła pocisnęli z Niej śmiecha a ja udałam się w kierunku bramy gdy nagle usłyszałam za sobą:'idiotka'.zaśmiałam się i odwracając się w Jej stronę odpowiedziałam:'idiotka?sorry to nie ja myślałam  że Irak jest wyspą'.wszyscy ponownie Ją wyśmiali.ta nieźle już wkurwiona zaczęła się rzucać i namawiać mnie na ustawkę.nie mogąc przestać się śmiać bo przecież na dobrą sprawę zabiłabym ją tam  zmierzyłam Ją z góry na dół i z pewnością siebie powiedziałam:'kochana.uderzyłabym materiał budowlany a odpowiedziała jak za człowieka.nie opłaca mi się' po czym wyszłam do końca dnia mając polew z tego iż tam Mała nie potrafiła ogarnąć  że mówiąc 'materiał budowlany'  na myśli miałam pustaka.   kissmyshoes

koosmaty dodano: 5 kwietnia 2012

podeszła do Nas,i zaczęła nawijać o tym jak to boi się pająków i innych pierdół.zgasiłam peta i już miałam iść do szkoły,gdy ta zaczęła temat burzy.nie mogąc się powstrzymać dodałam:'tej,nie martw się.w plastik nie jebnie'. wszyscy dookoła pocisnęli z Niej śmiecha,a ja udałam się w kierunku bramy,gdy nagle usłyszałam za sobą:'idiotka'.zaśmiałam się,i odwracając się w Jej stronę odpowiedziałam:'idiotka?sorry,to nie ja myślałam, że Irak jest wyspą'.wszyscy ponownie Ją wyśmiali.ta,nieźle już wkurwiona zaczęła się rzucać i namawiać mnie na ustawkę.nie mogąc przestać się śmiać(bo przecież na dobrą sprawę,zabiłabym ją tam) zmierzyłam Ją z góry na dół i z pewnością siebie powiedziałam:'kochana.uderzyłabym materiał budowlany,a odpowiedziała jak za człowieka.nie opłaca mi się',po czym wyszłam,do końca dnia mając polew z tego iż tam Mała nie potrafiła ogarnąć, że mówiąc 'materiał budowlany', na myśli miałam pustaka.|| kissmyshoes

wyszłam z łazienki ze łzami w oczach i smutkiem wyrysowanym na twarzy.'co się stało?!'  przeraził się Damian. 'bo..'  nie dokończyłam.'no?' nalegał  na dokończenie. 'bo ja w ciąży jestem'  powiedziałam.Damian spojrzał na mnie po czym uśmiechnął się. 'taaa? niedowierzał.'noo..'  ciągnęłam dalej.'Ty no to słuchaj!koniec z Twoją pracą ja pracuję moi rodzice Nam pomogą kurde będę ojcem ' mówił przejęty. patrzyłam na Niego z przerażeniem.podczas gdy On coraz bardziej się nakręcał ja próbowałamm mu przerwać.'no i damy radę przecież' mówił dalej.'ale Damian..'  przerywałam. 'a no tak! szkołę skończysz'  dalej nie dawał mi dojść do głosu.'Damian  kurwa!' wydarłam się aż w końcu zamilkł.spojrzał na mnie dziwnie.'prima aprilis cholera jasna!'  powiedziałam z wkurzoną miną.skrzywił się mówiąc:'jesteś idiotką' i wyszedł  zawiedzony.usiadłam na kanapie i patrząc przed siebie pod nosem dodałam:' cudowny żart.świetna w tym jestem' po czym walnęłam się poduszką w głowę i położyłam spać.   kissmyshoes

koosmaty dodano: 5 kwietnia 2012

wyszłam z łazienki ze łzami w oczach i smutkiem wyrysowanym na twarzy.'co się stało?!'- przeraził się Damian. 'bo..' -nie dokończyłam.'no?'-nalegał, na dokończenie. 'bo ja w ciąży jestem' -powiedziałam.Damian spojrzał na mnie,po czym uśmiechnął się. 'taaa? niedowierzał.'noo..' -ciągnęłam dalej.'Ty,no to słuchaj!koniec z Twoją pracą,ja pracuję,moi rodzice Nam pomogą,kurde będę ojcem '-mówił przejęty. patrzyłam na Niego z przerażeniem.podczas gdy On coraz bardziej się nakręcał ja próbowałamm mu przerwać.'no,i damy radę przecież'-mówił dalej.'ale Damian..'- przerywałam. 'a,no tak! szkołę skończysz'- dalej nie dawał mi dojść do głosu.'Damian, kurwa!'-wydarłam się,aż w końcu zamilkł.spojrzał na mnie dziwnie.'prima aprilis,cholera jasna!' -powiedziałam z wkurzoną miną.skrzywił się mówiąc:'jesteś idiotką'-i wyszedł, zawiedzony.usiadłam na kanapie i patrząc przed siebie,pod nosem dodałam:' cudowny żart.świetna w tym jestem',po czym walnęłam się poduszką w głowę,i położyłam spać.|| kissmyshoes

 masz. syknęłam rzucając Mu na stolik biały proszek.spojrzał się na Mnie jak na zbawiciela a zarazem zdziwił się dlaczego to robię. nie musisz dziękować. dodałam siadając na fotelu naprzeciwko Niego.pospiesznie rozsypał wszystko układając w nierówne kreski.już zabrał się do wciągnięcia tego świństwa gdy po pokoju rozbrzmiał się Mój sarkastyczny śmiech. wiedziałam.cholera wiedziałam! krzyknęłam. gdy Ja potrzebowałam byś był obok byś wysłuchał pomógł albo wspólnie pomilczał nigdy nie miałeś czasu.odmawiałeś Mi albo zlewałeś każdy Mój telefon. krzyczałam czując jak po policzkach powoli spływają łzy. teraz dostając to gówno cieszysz się jak idiota któremu udało się obrabować bank bez żadnego przypału.masz to  co chciałeś.chyba oboje wiemy  co bardziej kochasz. przerwałam próbując złapać oddech. ale kochanie.. zaczął. Twoje kochanie jest tam. rzuciłam wskazując na proszek i w nadziei że jeszcze zmieni zdanie powoli opuszczałam Jego pokój. na marne. już Mu nie zależało.   yezoo

koosmaty dodano: 4 kwietnia 2012

-masz.-syknęłam rzucając Mu na stolik biały proszek.spojrzał się na Mnie,jak na zbawiciela,a zarazem zdziwił się,dlaczego to robię.-nie musisz dziękować.-dodałam siadając na fotelu naprzeciwko Niego.pospiesznie rozsypał wszystko układając w nierówne kreski.już zabrał się do wciągnięcia tego świństwa,gdy po pokoju rozbrzmiał się Mój sarkastyczny śmiech.-wiedziałam.cholera,wiedziałam!-krzyknęłam.-gdy Ja potrzebowałam byś był obok,byś wysłuchał,pomógł,albo wspólnie pomilczał,nigdy nie miałeś czasu.odmawiałeś Mi,albo zlewałeś każdy Mój telefon.-krzyczałam,czując jak po policzkach powoli spływają łzy.-teraz,dostając to gówno cieszysz się,jak idiota,któremu udało się obrabować bank bez żadnego przypału.masz to, co chciałeś.chyba oboje wiemy, co bardziej kochasz.-przerwałam próbując złapać oddech.-ale kochanie..-zaczął.-Twoje kochanie jest tam.-rzuciłam wskazując na proszek i w nadziei,że jeszcze zmieni zdanie,powoli opuszczałam Jego pokój. na marne. już Mu nie zależało. [ yezoo ]

To tylko kilka krótkich dni   kilka wspólnych nocy   kilka pocałunków   kilka spojrzeń w oczy. To tylko parę wyznań miłości   kilka uniesień w rozkoszy   kilka szeptów w rozczochrane włosy. Tylko tyle   prawie nic bo przecież powinnam zapomnieć   bo przecież nic się nie stało .   nacpanaaa

koosmaty dodano: 4 kwietnia 2012

To tylko kilka krótkich dni , kilka wspólnych nocy , kilka pocałunków , kilka spojrzeń w oczy. To tylko parę wyznań miłości , kilka uniesień w rozkoszy , kilka szeptów w rozczochrane włosy. Tylko tyle , prawie nic bo przecież powinnam zapomnieć , bo przecież nic się nie stało . / nacpanaaa

http:  www.youtube.com watch?v=RuQidthIoLk

eskaxp dodano: 4 kwietnia 2012

I nagle przychodzi taki dzień   kiedy zdajesz sobie sprawę   że już Go nie kochasz . Nie kochasz Go   ale jednak jest dla Ciebie wszystkim .   dzyndzel

eskaxp dodano: 4 kwietnia 2012

I nagle przychodzi taki dzień , kiedy zdajesz sobie sprawę , że już Go nie kochasz . Nie kochasz Go , ale jednak jest dla Ciebie wszystkim . [ dzyndzel ]

znam różne przypadki granic. znam chłopaka  który w wieku 19 lat wypowiada słowa: 'od trzech lat jestem trzeźwy'. znam dziewczynę z gimnazjum  która od roku walczy z heroiną. znam ledwie wytrzymały ból fizyczny i psychiczny  który rozdziera od wenątrz. znam wyrodnych rodziców  i ogromną miłość do rodzeństwa. znam wiele kosmicznych sytuacji  o których Ty  droga dziewczynko z dobrego domu  w wygodnych kapciach i ciepłym mieszkanku  wiesz jedno wielkie gówno.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 2 kwietnia 2012

znam różne przypadki granic. znam chłopaka, który w wieku 19 lat wypowiada słowa: 'od trzech lat jestem trzeźwy'. znam dziewczynę z gimnazjum, która od roku walczy z heroiną. znam ledwie wytrzymały ból fizyczny i psychiczny, który rozdziera od wenątrz. znam wyrodnych rodziców, i ogromną miłość do rodzeństwa. znam wiele kosmicznych sytuacji, o których Ty, droga dziewczynko z dobrego domu, w wygodnych kapciach i ciepłym mieszkanku, wiesz jedno wielkie gówno. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć