 |
w końcu wykonałam ten telefon.zdecydowałam się-dużo też w tym zasługi przyjaciela.'cześć Mamo'-wydukałam,gdy podniosła słuchawkę.przez chwilę milczała,po czym przywitała się,a Jej głos zadrżał:'Żaki,w końcu.tyle czekałam na ten telefon'.rozmawiałyśmy dośc długo.mówiła o wszystkim:o smutku,o szczęściu,o pracy.i pytała,dużo pytała-co u Niej zdarzało się bardzo rzadko.wypytywała mnie o to czy tęsknię,i jak daję sobie radę.czy mam czapkę na chłodniejsze dni,i ciepłe buty.siedziałam przy oknie,i próbowałam powstrzymać łzy,ale nie umiałam.potrafiła poświęcić mi czas,i przy tym zainteresować się mną.po godzinie rozmowy zaczęłyśmy się powoli żegnać.już miałyśmy się rozłączać,gdy nagle z moich słów wyszły słowa:'kocham Cię,mamo'-których nie wypowiadałam od jakichś siedmiu lat.nagle usłyszałam Jej płacz,najzwyklejszy w świecie płacz i słowa:'ja Ciebie też córeczko,najmocniej na świecie',po czym sygnał rozłączenia.zamknęłam oczy i poczułam w sercu ulgę-tak długo czekałam na te słowa.||kissmyshoes
|
|
 |
Przyjdź, uśmiechnij się, przytul, pocałuj, zostań.
|
|
 |
|
Co to znaczy kochać mężczyznę? To znaczy kochać go na przekór sobie, na przekór niemu, na przekór całemu światu. To znaczy kochać go w sposób, na który nikt nie ma wpływu.
|
|
 |
I musiałem zamknąć drzwi za sobą, przy tym paląc mosty. Teraz wiem, że nie ma żadnych szans już dla tej znajomości. / Bonson
|
|
 |
Przecież przyjdzie jeszcze czas,że wszyscy wkurwią dziś mnie i wyjdę
|
|
 |
pamiętam czasy, gdy mówiłeś mi, że to koniec, a ja śmiałam Ci się w twarz. pamiętam Twoją bezradność, gdy wypowiadałam słowa: 'jesteś ode mnie uzależniony,marny człowieczku'. pamiętam, gdy ranienie Ciebie sprawiało mi przyjemność. dziś to wszystko się powtarza. ponownie z uśmiechem na ustach mówię Ci, że mam Cię gdzieś. ponownie udowadniam, że nie jestem dobrym człowiekiem. || kissmyshoes
|
|
 |
nigdy nie było czysto,a jak się jebało to wszystko .
|
|
 |
minęło trzy tygodnie od rozstania. dokładnie dwadzieścia dwa dni odkąd nie zasypiam, i nie budzę się przy Tobie. i jak widzisz, jakoś nadal żyję. daję sobie świetnie radę. nie umieram bez Ciebie - o dziwo. kiedyś byłam przekonana, że jeśli wypowiesz w moim kierunku słowa 'to koniec' - umrę, od razu, zabraknie mi tlenu - a jednak mój tlen ma się dobrze. jest go pod dostatkiem. oczywiście - rusza mnie każdy Twój sms, każde połączenie od Ciebie, bo to przecież proste, że kocham Cię jeszcze bardzo mocno. kładę się spać w pustym mieszkaniu, do pustego łóżka, spoglądam na telefon i widzę kilka nieodebranych połączeń - wtedy emocje biorą górę - bo wiem, że nadal Ci zależy i wiem, że mówiłeś te słowa w gniewie - ale ja już nie potrafię, nie jestem w stanie kolejny raz wrócić, wybacz. || kissmyshoes
|
|
 |
z serii nocne smsy od Damiana: " mam nadzieję, że znajdziesz sobie tam kogoś dobrego. kogoś, kto będzie zawsze o Ciebie dbał. kto przykryje Cię kocem, gdy zaśniesz na kanapie przed telewizorem. kogoś, kto będzie robił Ci herbatę, i gorącą kąpiel, jak będziesz miała okres, by poprawić Ci humor. kogoś, kto będzie Cię kąpał, jak będziesz pijana do nieprzytomności. kogoś, kto przeniesie Cię przez błoto, czy kałużę, żebyś nie pobrudziła swoich ukochanych butów. kogoś, kto po zwykłym 'halo' do słuchawki będzie rozpoznawał jaki masz humor. kogoś, kto przyjdzie Ci z pomocą zawsze gdy będziesz tego potrzebowała. kogoś, kto przetnie sobie nadgarstek, by udowodnić Ci, że cięcie się jest nienormalne. kogoś, kto będzie Cię kochał bardzo, bardzo mocno, i kto będzie gotów oddać za Ciebie życie, Maluchu.." || kissmyshoes
|
|
 |
zawsze chciałam powiedzieć , że "nie ma miejsca jak dom". zawsze chciałam mieć gdzie wracać. zawsze chciałam mieć cudowne wspomnienia ze świąt, i urodzin. czy to tak wiele? chciać mieć prawdziwy dom? prawdziwą rodzinę? mamę, która zamiast kolejnego wyjazdy wybierze rodzinę? ojca, który zamiast kolejnego ciosu, przytuli? to nie dużo, a pozwoliłoby mi na normalne życie.. || kissmyshoes
|
|
 |
kolejny raz nakładam na twarz większą ilość podkładu, by zamaskować siniec. kolejny raz pozwoliłam na to byś mnie uderzył. kolejny raz zawiodłam samą siebie. jestem nikim - nawet takiemu skurwielowi jak Ty, się poddaję bez walki.. || kissmyshoes
|
|
|
|