najbardziej nie lubię momentów, kiedy zaczynam doceniać człowieka, którego straciłam.
kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył, a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością,
że nie mam szans na jego odzyskanie.
nie brakuje Ci rozmów ze mną? nie brakuje Ci wkurzania mnie? nie brakuje Ci mojego uśmiechu?
nie brakuje Ci mówienia mi każdej głupoty, która wydarzyła się w Twoim życiu? nie brakuje Ci moich smsów na dobranoc?
nie brakuje Ci buziaków ode mnie? nie brakuje Ci każdego czułego spojrzenia w Twoją stronę? nie brakuję Ci naszych spotkań?
nie brakuje Ci mnie?