 |
nie odczuwam złości, nie odnajduje frustracji po prostu oczekuję na rozpacz, która złamie ten czas komplikacji .
|
|
 |
czasem jedna sekunda zmienia wszystko, nam wystarczyły tygodnie by zmienić codzienność w piekło .
|
|
 |
wstawaj , to nie miejsce na płacz, to nie czas by czekać aż świat zabliźni wszystkie rany w nas.
|
|
 |
nie walcz , to i tak niczego nie zmieni .
|
|
 |
nie chce znać jutra , chce zatrzymać czas by odnaleźć nas w tym całym gównie .
|
|
 |
chce czuć, że to tylko zły sen, że otwarcie oczu odmieni rzeczy bieg .
|
|
 |
i nie wiesz jak to kurwa boli, gdy jeszcze wczoraj tworzyliśmy jedność a dziś znów milkniemy przez codzienność .
|
|
 |
bedzie dobrze, pamietaj. przeszlam przez pieklo, wytrwalam, czuje pomoc. wszystko sie ulozy, wierze w to.
|
|
 |
Odbijam się od dna by ponownie spadać w jego otchłań.
|
|
 |
Nie mało jeszcze chwil uderzy w nasze słabe serca.
|
|
 |
Nie wiń mnie za serce, wiń za rozum, który wciąż podpowiada mu walkę.
|
|
 |
Cenisz to tak mocno, że moglabys równie dobrze oddać za to życie. Kochasz tą więź tak mocno bez opamiętania , że najmniejsze jej zerwanie wstrzymuje twój oddech. I nagle tego nie ma . Kolejny dzień budzisz się broniąc swoje serce przed ponownym atakiem myśli. Bo straciłaś coś w co tak mocno wierzyłaś . Przyjaźń.
|
|
|
|