 |
Wiesz, co oznaczają moje podcięte żyły? To, że już nie chcę żyć. W sumie jakby popatrzeć realnie to ja już nie żyje, od jakiś dwóch tygodni, umarłem wraz z jej odejściem, ona zabrała mi moje życie. Była moim sercem, no a przecież bez serca żyć się nie da. Podcięcie żył to był pikuś, nie bolało w ogóle w porównaniu z tym co ona mi zrobiła. Ale kocham ją dalej i będę nad nią czuwał tam z góry.
|
|
 |
- napisał do mnie na gadu "cześć", po 15 minutach zapytał "jesteś.?"
- tak, sorry. zemdlałam.
|
|
 |
gdy moja przyjaciółka widzi, że ciesze ryja do telefonu, to wie, że z tobą piszę.
|
|
 |
nawet matematyka i fizyka razem wzięte są łatwiejsze do ogarnięcia niż ty.
|
|
 |
gdybym wiedziała, że codziennie rano, gdy wejdę do tej mojej pokurwionej szkoły, przywitasz mnie pocałunkiem, przytulisz, uśmiechniesz się i powiesz "cześć kochanie", nie miałabym żadnego problemu ze wstawaniem, nawet bym nie narzekała w niedzielę wieczorem, że znowu będę musiała budzić się o szóstej. ale to tylko moje marzenia, które raczej nie są do spełnienia.
|
|
 |
nawet aplikacja na gadu " sprawdź kto się w Tobie kocha " jest przeciwko mnie , od razu gdy weszłam pokazało mi Ciebie.
|
|
 |
Napisze sobie na czole ' zajęta na zawsze ' może w końcu uwierzy że chce być tylko z Nim
|
|
 |
miłość - 6 liter ukrytych w jego uśmiechu, ramionach, sercu , w Nim całym.
|
|
 |
kocham do Niego wracać , kocham się uśmiechać do monitora , a po chwili już się kłócić o to że pale. wróciła codzienność , którą kocham.
|
|
 |
przez niego pale , zawalam szkołę , nic nie jem , przeziębiam się , jestem wulgarna , przez Niego rozpierdalam sobie życie.
|
|
 |
mieć szczęście , a jednak nie móc go dotknąć , paradoks życia
|
|
 |
uśmiecham się, a każdy wokół patrzy na mnie podejrzliwie pytając o to, czy On wrócił. wszyscy obiegają wokół tego zastanowienia, jakby Jego osoba była nieodzowną częścią mnie, jakby moje szczęście było jakkolwiek uzależnione od Jego położenia. odpowiedź brzmi: nie. wciąż Go nie ma. w dalszym ciągu nie mam pojęcia, gdzie się znajduje, z kim jest. wprawdzie nie nauczyłam się jeszcze żyć bez Niego, lecz funkcjonuję. czasem się uśmiecham - przypominając sobie akurat którąś z chwil spędzonych z Nim.
|
|
|
|