 |
Wciąga mnie ten świat pełen nieposkromionych myśli, tępego wzroku, doklejanego uśmiechu.. Zdarty różowy lakier, rozmazana szminka, podarte rajstopy, motyle uciekły i tylko zostały tępe szpilki, którymi bezsilnie staram się ożywić, zwijam się w kłębek bezsennie, zapadam się sama w sobie, znikam. / sztanka__lovuu
|
|
 |
Pamiętasz ten drżący głos gdy mówiliśmy sobie pierwsze sekrety, całując niepewnie swe słodkie od wina usta? A jak śpiewałeś mi do snu te śmieszne piosenki, po których chichotałam budząc sąsiadów śpiących za ścianą? Huśtawka w ogródku tęskni za naszymi nocnymi rozmowami, kłótniami, płaczem, za naszą złością, upojnymi przeprosinami, uśmiechami, życzeniami do spadających gwiazd.. / sztanka__lovuu
|
|
 |
Gdy krew sączy się z ust od ich przegryzania, a kościste ręce okrywają twarz, przyjdź i bądź, bo cierpię. / sztanka__lovuu
|
|
 |
tak jak obiecałam - dla Ciebie będę zawsze, pomimo błędów jakie popełniamy.
|
|
 |
Przytulona do Ciebie czuję idealny zapach szczęścia.
|
|
 |
Spójrz w moje oczy i powiedz to, co powiedziałbyś za plecami
|
|
 |
Dziewczyno nie martw się jeszcze znajdziesz takiego ,który rozmaże tylko twój błyszczyk,a nie tusz do rzęs
|
|
 |
Mam już dosyć tych wszystkich pieprzonych rozczarowań każdego dnia .
|
|
 |
Każda miłość jest inna, niektórej się żałuje, ale ja tej do Ciebie nie żałuję, ani trochę.
|
|
 |
A zanim zaczniesz najeżdżać lub chociażby oceniać tych ludzi, umieszczać ich na dnie, bo są w tych miejscach o zbyt później godzinie, bo jarają tam zioło czy fajki, przemyśl czemu tak jest. Przemyśl, bo może właśnie uznajesz, że są w niewłaściwym miejscu, gdy owe jest ich domem.
|
|
 |
Właściwie jesteś tu sam. Masz przyjaciół, ale jesteś sam. Sam, by to wszystko połączyć, posklejać, ujednolicić. To Twoja życiowa układanka, burdel, który musisz uporządkować, każdy z nas musi. Ty jeden, sam - konkretne geny, 36,6 stopni ciała. I gdyby to było tak, że nie posprzątasz, a konsekwencją będzie jedynie grubsza warstwa kurzu, ale to nie to, nie tu. To życie Cię gnoi, miesza z błotem, a to, co kochasz depcze obcasem.
|
|
|
|