głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cukierkowataa

I chcę się czuć perfekcyjnie  uparcie dążę do tej doskonałości  bez błędów i to głupie  nierealne do spełnienia  ale omamia mnie. I nie potrafię przyznać się do pomyłek takiego kalibru  i dlatego wolę Cię zostawić  nie wyjaśniając  że jesteś dla mnie po prostu za dobry  za kochany  za idealny  a ja jestem paradoksalnie przy Tobie taka zła.

definicjamiloscii dodano: 11 czerwca 2013

I chcę się czuć perfekcyjnie, uparcie dążę do tej doskonałości, bez błędów i to głupie, nierealne do spełnienia, ale omamia mnie. I nie potrafię przyznać się do pomyłek takiego kalibru, i dlatego wolę Cię zostawić, nie wyjaśniając, że jesteś dla mnie po prostu za dobry, za kochany, za idealny, a ja jestem paradoksalnie przy Tobie taka zła.

http:  obietnicapowrotu.blogspot.com 2013 06 chec.html Nowy post. Zatrzymaj się chociaż na chwilę i odpowiedz sobie na te krótkie pytania w nim  tak po prostu  dla siebie  nie dla mnie.

endoftime dodano: 10 czerwca 2013

http://obietnicapowrotu.blogspot.com/2013/06/chec.html Nowy post. Zatrzymaj się chociaż na chwilę i odpowiedz sobie na te krótkie pytania w nim, tak po prostu, dla siebie, nie dla mnie.

jeszcze tylko kilka minut  kilka chwil bycia przy nim. spuszczając wzrok staram się powstrzymać łzy  chociaż to spotkanie dało mi nadzieję na lepsze  tak bardzo jestem niepewna przyszłości. czekając na autobus  patrzę na niego  stoi przede mną jedną ręką trzymając rower  zagryza wargi jak zawsze gdy nad czymś myśli. nie chcę wracać  nie chcę go zostawiać ani na minutę. na rondzie widać już światła autobusu  podchodzę  przytulam się i do ucha szepczę mu  kocham Cię   chwila przerwy  niepewne milczenie  po chwili słyszę  ja Ciebie też   uśmiecham się  odchodzę dwa kroki  autobus wolno zajeżdża na przystanek.  Zostańmy przyjaciółmi  przepraszam    mówi na odchodnym. zatrzymuję się  spoglądam na niego ze wstrzymanym oddechem  chcę zapytać  dlaczego  ale głos zamiera mi w gardle. w milionach kawałków rozsypuję się na chodnik  on wsiada na rower i nie oglądając się odjeżdża. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 8 czerwca 2013

jeszcze tylko kilka minut, kilka chwil bycia przy nim. spuszczając wzrok staram się powstrzymać łzy, chociaż to spotkanie dało mi nadzieję na lepsze, tak bardzo jestem niepewna przyszłości. czekając na autobus, patrzę na niego, stoi przede mną jedną ręką trzymając rower, zagryza wargi jak zawsze gdy nad czymś myśli. nie chcę wracać, nie chcę go zostawiać ani na minutę. na rondzie widać już światła autobusu, podchodzę, przytulam się i do ucha szepczę mu "kocham Cię", chwila przerwy, niepewne milczenie, po chwili słyszę "ja Ciebie też", uśmiecham się, odchodzę dwa kroki, autobus wolno zajeżdża na przystanek. "Zostańmy przyjaciółmi, przepraszam" - mówi na odchodnym. zatrzymuję się, spoglądam na niego ze wstrzymanym oddechem, chcę zapytać "dlaczego" ale głos zamiera mi w gardle. w milionach kawałków rozsypuję się na chodnik, on wsiada na rower i nie oglądając się odjeżdża./nieswiadomosc

chciałabym wymazać ostatnie siedem miesięcy życia. każdy dzień  każdą minutę w której on był całym moim światem. każdą wiadomość którą odebrałam i którą on wysłał do mnie  każde wyznanie i każdą obietnicę  choć ciągle wiem że nie dotrzymał ani jednej. każde zdjęcie choć jest ich tak nie wiele  każde miejsce oczyścić ze wspomnień. uczucie totalnej bezradności  świadomość bycia oszukaną  zdradzoną i tak bardzo naiwną  zakochaną ponad życie. chciałabym małego prania mózgu  tak po prostu  żeby móc normalnie żyć dalej. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 8 czerwca 2013

chciałabym wymazać ostatnie siedem miesięcy życia. każdy dzień, każdą minutę w której on był całym moim światem. każdą wiadomość którą odebrałam i którą on wysłał do mnie, każde wyznanie i każdą obietnicę, choć ciągle wiem że nie dotrzymał ani jednej. każde zdjęcie choć jest ich tak nie wiele, każde miejsce oczyścić ze wspomnień. uczucie totalnej bezradności, świadomość bycia oszukaną, zdradzoną i tak bardzo naiwną, zakochaną ponad życie. chciałabym małego prania mózgu, tak po prostu, żeby móc normalnie żyć dalej./nieswiadomosc

nic nie czuję  nic nie czuję  nic nie czuję. martwe serca nie kochają. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 czerwca 2013

nic nie czuję, nic nie czuję, nic nie czuję. martwe serca nie kochają./nieswiadomosc

Czy to źle ? Nadal nie czuję zupełnie nic  z pustym wzrokiem przytulam najlepszego przyjaciela  który po pijanemu wyznaje mi miłość i dobrze mi z tym  obejmuję go jeszcze mocniej chociaż serce jest zimne  wtedy on szepcze mi coś do ucha a ja znów przypominam sobie jak robił to On  przez chwilę chcę cierpieć  przez króciutką chwilę chcę płakać i nawet gdybym spróbowała to nie umiem już i nie tęsknię nawet  i jakby nie kocham  tylko przykro trochę gdy patrzy na mnie obojętnie  choć może gdzieś tam żal jest głęboko  tylko znów zablokowałam myśli i odgrodziłam ból... nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 czerwca 2013

Czy to źle ? Nadal nie czuję zupełnie nic, z pustym wzrokiem przytulam najlepszego przyjaciela, który po pijanemu wyznaje mi miłość i dobrze mi z tym, obejmuję go jeszcze mocniej chociaż serce jest zimne, wtedy on szepcze mi coś do ucha a ja znów przypominam sobie jak robił to On, przez chwilę chcę cierpieć, przez króciutką chwilę chcę płakać i nawet gdybym spróbowała to nie umiem już i nie tęsknię nawet, i jakby nie kocham, tylko przykro trochę gdy patrzy na mnie obojętnie, choć może gdzieś tam żal jest głęboko, tylko znów zablokowałam myśli i odgrodziłam ból.../nieswiadomosc

Czy jesteśmy już skreśleni ? jeśli milczysz  to chyba mogę niechcący trącić łokciem szklankę  rozlać trochę krwi na dywan  skaleczyć swój wizerunek  znów odprowadzić Cię wzrokiem  skoro do stracenia nie mam już nic  chyba chciałabym jednak pooddychać jeszcze trochę... nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 czerwca 2013

Czy jesteśmy już skreśleni ? jeśli milczysz, to chyba mogę niechcący trącić łokciem szklankę, rozlać trochę krwi na dywan, skaleczyć swój wizerunek, znów odprowadzić Cię wzrokiem, skoro do stracenia nie mam już nic, chyba chciałabym jednak pooddychać jeszcze trochę.../nieswiadomosc

Patrz  my nieidealni  a jak idealnie razem.   Endoftime.

endoftime dodano: 7 czerwca 2013

Patrz, my nieidealni, a jak idealnie razem. / Endoftime.

Jego dłoń wędruje w górę od Twojego kolana. Lekki dreszcz przebiega po linii Twojego kręgosłupa i te opuszki palców  te pewne ruchy opatulające poczuciem bezpieczeństwa są piorunujące. Już rozumiesz cały ten schemat  tą wrażliwość wewnętrznej strony ud  delikatniejszą i mniej odporną na wszystko skórę. Samoistnie napinają się mięśnie Twoich ramion  a On czując to uśmiecha się w pocałunku. Da się? Nawet nie wiesz  czy to realne  możliwe  ale wiesz  wiesz  że na pewno się uśmiechnął i że gdyby miał otwarte oczy to miałby w nich iskry  które zapaliłby cały Twój świat. I dlatego boisz się spojrzeć. Bluzka mocniej przykleja Ci się do ciała  a gęsia skórka wstępuje na kark  kiedy Jego dłonie znajdują się na wysokości Twoich bioder. Wbijasz Mu paznokcie w szyje  zdezorientowany przegryza Ci delikatnie wargę. Mała strużka krwi  a Ty kochasz Go z każdą sekundą coraz mocniej.

definicjamiloscii dodano: 6 czerwca 2013

Jego dłoń wędruje w górę od Twojego kolana. Lekki dreszcz przebiega po linii Twojego kręgosłupa i te opuszki palców, te pewne ruchy opatulające poczuciem bezpieczeństwa są piorunujące. Już rozumiesz cały ten schemat, tą wrażliwość wewnętrznej strony ud, delikatniejszą i mniej odporną na wszystko skórę. Samoistnie napinają się mięśnie Twoich ramion, a On czując to uśmiecha się w pocałunku. Da się? Nawet nie wiesz, czy to realne, możliwe, ale wiesz, wiesz, że na pewno się uśmiechnął i że gdyby miał otwarte oczy to miałby w nich iskry, które zapaliłby cały Twój świat. I dlatego boisz się spojrzeć. Bluzka mocniej przykleja Ci się do ciała, a gęsia skórka wstępuje na kark, kiedy Jego dłonie znajdują się na wysokości Twoich bioder. Wbijasz Mu paznokcie w szyje, zdezorientowany przegryza Ci delikatnie wargę. Mała strużka krwi, a Ty kochasz Go z każdą sekundą coraz mocniej.

  Tyle czasu  a my nadal razem!   jarał się z uśmiechem.   Jezu  to takie słodkie   zgasiłam Jego entuzjazm  na co przez kolejne minuty udawał obrażonego  wkurwionego na wszystko ze mną na czele.   Co Cię opętało?   zagadnęłam.   Ty.

definicjamiloscii dodano: 5 czerwca 2013

- Tyle czasu, a my nadal razem! - jarał się z uśmiechem. - Jezu, to takie słodkie - zgasiłam Jego entuzjazm, na co przez kolejne minuty udawał obrażonego, wkurwionego na wszystko ze mną na czele. - Co Cię opętało? - zagadnęłam. - Ty.

Coś czuliśmy  ufaliśmy bez granic  potrzebowaliśmy nawzajem  chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni  pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź  która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem  delikatnie  bez jakiegokolwiek trudu.   Endoftime.

endoftime dodano: 5 czerwca 2013

Coś czuliśmy, ufaliśmy bez granic, potrzebowaliśmy nawzajem, chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni, pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź, która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem, delikatnie, bez jakiegokolwiek trudu. / Endoftime.

Obiecaj mi wszystko  obiecaj  że nic się nie stanie  obiecaj  że będziesz przy mnie nawet  gdy stracę pamięć  obiecaj  że nie zapomnisz  bo ja chcę pamiętać  kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla.

endoftime dodano: 3 czerwca 2013

Obiecaj mi wszystko, obiecaj, że nic się nie stanie, obiecaj, że będziesz przy mnie nawet, gdy stracę pamięć, obiecaj, że nie zapomnisz, bo ja chcę pamiętać, kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć