 |
|
mam zwichnięty kręgosłup moralny.
|
|
 |
|
trzeba się nachlać, naćpać i po cichu wrócić do domu.
|
|
 |
|
daj mi nadzieję, zanim znów, kurwa, odejdziesz.
|
|
 |
|
widzę w Twojej twarzy, że ktoś Cię wcześniej mocno zranił.
|
|
 |
|
poczucie straty nigdy nie mija.
|
|
 |
|
Jak tu być, za przeproszeniem - kurwa, szczęśliwym, kiedy brak wszystkiego?
|
|
 |
|
uwielbiasz kiedy coś spieprzę. moje porażki cię nakręcają.
|
|
 |
|
nie zrozum mnie źle, proszę, ja po prostu nikogo bardziej już nie pokocham.
|
|
 |
|
Bóg kocha mnie w zależności ile mu zapłacę.
|
|
 |
|
zamiast zastanawiać się, czy zasługuję na Ciebie powinnam pomyśleć, czy to Ty jesteś mnie wart, kochanie.
|
|
 |
|
niewiedza jest błogosławieństwem.
|
|
 |
|
nie mów mi, kurwa, że tak jest lepiej.
|
|
|
|