 |
Gadasz coś za plecami, dla mnie to żadna krzywda, ale kurwa pamiętaj, że się ze mną nie igra.
|
|
 |
Ciągłe pytania dlaczego tak przeklinam.
|
|
 |
Posłuchaj, właśnie dlatego nie wyrzucam pieniędzy na psychiatrów, ponieważ ty doskonale rozumiesz mnie za darmo.
|
|
 |
|
- Ty płaczesz?! - Nie kurwa, fontannę udaję.
|
|
 |
|
wiecie, co jest naprawdę kiczowate? szczęśliwe zakończenia. poważnie. takie, jak wtedy kiedy oglądam film, i jakaś odważna, zdeterminowana dziewczyna w końcu uwodzi głównego bohatera. i tak od dwóch godzin wiedziałam, że go zdobędzie. po prostu mam ochotę wydrapać jej oczy. prawdziwe życie jest potwornie zakręcone i skomplikowane. nie ma żadnego zakończenia.. / lipstickk
|
|
 |
|
paląc kolejnego z kolei papierosa, myślę o tym 'co by było gdyby'. myślenie w takich kategoriach jest śmiertelne. żal, spowodowany nie wykorzystanymi szansami, zabija Cię z większą prędkością, niż dym nikotynowy buszujący w Twoich płucach.. / lipstickk
|
|
 |
nie jestem gwiazdą, ale mów mi słońce ..:)
|
|
 |
Zawsze się uśmiechaj rano. Sprawia to, że ludzie zaczynają się zastanawiać, co robiłeś w nocy. :D
|
|
 |
Mam mordercze punche jak kula w łeb i rozpierdalam cię na starcie, więc kurwa bujaj się.
|
|
 |
Taki skok do Nibylandii na spacer po obłokach, za rękę z kimś, kogo kochasz, wiesz?
|
|
 |
|
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. -gramy, pytanie albo wyzwanie! -zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń,a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. -wyzwanie. -wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. -pocałuj mnie. -polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. -pytanie. -podrapał się po karku. przełknęłam ślinę.-kochasz mnie jeszcze? -wybełkotałam. -jak wariat.-odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością,że zaraz się w nich znajdę./ definicjamiloscii
|
|
 |
|
kocham gdy się kłócimy i ja ze łzami w oczach krzyczę : - pierdol się ! na co Ty mi odpowiadasz : - tylko z Tobą.
|
|
|
|