  | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Ech...
Odpuściłabym go sobie całego, ale chyba za bardzo się zatopiłam w jego oczach...
To wszystko przez te oczy, nienawidzę ich!
Oczy w kolorze czystego oceanu, jak perły..
Tego nie można sobie odpuścić.. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
    
    
             
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Czesio:I wtedy straszny Marcel, co śmierdzi ziemią wpadł do klasy.... ale, że ponieważ wszystkie bajki dobrze się kończą... nie opowiem, co się stało potem.Dobranoc. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Jedną łzę Ci wyśle. Co tęskni za Tobą.
Jeden uśmiech tak smutny. Bo tęskni do Ciebie.
Kosmyk włosów. Który o dotyk prosi.
Jedno serce. Niby moje.
A jednak już. Bardziej Twoje. Obce mi. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Uciekajac wspiął sie na gruszke, zerwal pietruszke, posypała sie cebula.Az przyszedl wlasciciel tego banana i mowi : złaz pan z tego kasztana , bo to nie moja wierzba.! 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         IDIOTA !
- który ci się podoba .
- każdy ma prawo do błędów ..
- czyli ci się podobam XD
- nie .. to znaczy tak .. NIE ! . smaż się w piekle .
- tylko z Tobą kotku . XD 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         wychodzicie na spacery.
buzi buzi i te de.
on Cię za rączkę i te pe.
jak grzeczną sukę prowadzi.
a Ty jak głupia śmiejesz się.
zwykła lalka barbie.
z każdym dniem coraz bardziej rozpustna.
w głowie jesteś taka pusta...
Rozpuszczona małolata.
za Kociakiem jak pies za suką lata. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Z głośników wylewały się dźwięki fortepianu. Mozart? Chopin? Nieważne. W każdym razie czuła, że artysta komponujący ten smętny utwór, musiał być w chwili obecnej równie nieszczęśliwy co ona. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Porzucona przez przeszłość.
Spoliczkowana przez teraźniejszość.
Nie czeka na przyszłość. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Mam nadmiar marzeń. Mówisz, że to jedyne, co mam.
Czasem też tak myślę, gdy zawodzę się i czuję, że tak na serio nie mam nic.
Jednak przeczy temu spełnienie gdzieś przypadkiem kilku z nich.
Może i nie trwały one zbyt długo, ale były jeszcze piękniejsze niż w mojej wyobraźni.. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Miewam ostatnio dziwne zachcianki. Od salami aż po Biblię. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         `Bóg jej wybaczył czyny sercowe i lody podał jej malinowe ` 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
    
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |