 |
Zdałam sobie sprawę, że ze mną coraz gorzej.
|
|
 |
Tak właśnie robią młodzi ludzie. Ciągle na coś czekają. Wydaje im się, że życie jeszcze się nie zaczęło. Że zacznie się za tydzień, za miesiąc, ale jeszcze nie teraz. A potem nagle człowiek robi się za stary i wtedy zadaje się sobie pytanie, czym było całe to czekanie. Ale wtedy jest już za późno.
|
|
 |
Zacznij być, a nie bywać. [ yezoo ]
|
|
 |
NAJCUDOWNIEJSZE PÓŁ ROKU ! ♥
|
|
 |
daję słowo oddałbym wszystko by być gdzieś teraz z Tobą. | czarnaaa_blad
|
|
 |
PAMIĘTAJ O TYM CO JEST NAPRAWDĘ WAŻNE, GDYŻ MOŻESZ STRACIĆ WSZYSTKO, MOŻESZ STRACIĆ SWOJĄ SZANSĘ. | czarnaaa_blad
|
|
 |
cierpienie i strach, smak goryczy w ustach czujesz, znowu myslisz o przyszlosci atakuja nerwobole, znowu myslisz czule o swojej ukochanej, by byc z nia do konca zycia i juz na amen. wiara w przeznaczenie czyni z ciebie marzyciela, pytasz sie dlaczego zycie caly czas doskiera, stojac przed lustrem widzisz swoje odbicie, nie boj sie zakretow przez ktore ciagle idziesz bo w nieszczesciu pomaga ziom tylko przyjaciel. | czarnaaa_blad
|
|
 |
stojąc na starcie nie wiesz co Cie jeszcze czeka, wspomnień czar prysł przed Tobą doświadczeń rzeka, już myslisz omecie lecz jeszcze nie zaczales wierzys w cuda eej szybko tiu utoniesz.poszukaj wlasnych celow walcz do ostatniego wdechu, a kazda zwykla chwila to powod do usmiechu.ten dzien ta noc znowu pytam cie o droge BRAK MI SIL powie ziomek mysle tlyko o sobieniewazne jak zaczynasz wazne jak to skonczysz.. to rzeczywistosc a nie park rozrywki trzeba myslec trzezwa zeby miec z niego korzysci. i juz tak na amen, i juz tak na amen. |czarnaaa_blad
|
|
 |
Już mi lepiej. Odpuściłam sobie Ciebie. Przestałam zasypiać z myślą o Tobie. Już nie czekam. Stałeś się obojętny, zupełnie niepotrzebny. Nie chcę Cię. W końcu przestałeś dla mnie istnieć. Nie jesteś moją codziennością, moim być albo nie być. Nie nazwę Cię wszystkim tym, co mam, bo przecież nigdy Cię nie miałam, i wiesz - jakoś nie żałuję. [ yezoo ]
|
|
 |
Wiem, że wiesz, że szaleję tylko za tobą.
|
|
 |
Czuję, że zaczynam wariować z Twojego powodu. Codziennie rano wstaję bez problemu i z czystą przyjemnością idę do szkoły tylko po to by choć przez chwilę obserwować Cie na przerwie między lekcjami. Gdy spotkam Cie niespodziewanie na jednym z korytarzy dzieje się ze mną coś dziwnego. W gardle robi się sucho i ciężko wydusić ze mnie jakiekolwiek słowo. Ciało dostaje paraliżu i automatycznie ustaje, sama nie wiem czemu. Serce zaczyna bić jak szalone i czuję jakbym dostała kopniaka od Amora w brzuch. Rozkochałeś mnie w sobie do tego stopnia, że zapominam kim jestem i jakie mam zasady. Przecież zawsze odpuszczam jeśli nie ma coś sensu, a Ciebie nie potrafię odpuścić za nic w życiu. / J.
|
|
|
|