 |
przekraczam granice swojej wytrzymałości .
|
|
 |
nie raz myślałem o Nirvanie, jeden strzał....
|
|
 |
nie mam pojęcia co się stało ze mną, coś zamieniło światło w ciemność.
|
|
 |
delikatnie obracając w pył wszystko co kocham.
|
|
 |
but I love to read the words you use.
|
|
 |
chyba nic szczególnego sie nie dzieje tylko nie wiem już czy naprawde istniejesz.
|
|
 |
widzę jak patrzysz i to sporo dla mnie znaczy ale nie jestem z tych graczy, którzy połykają haczyk.
|
|
 |
nie pozwól nigdy na to, gdy ziomek twój w potrzebie, zostawić bez pomocy, bo to wróci do Ciebie.
|
|
 |
muszę być pewny Ciebie jak sam siebie, wtedy jesteś moim bratem, nawet w ogień pójde przecież.
|
|
 |
mam zapaść, lekarz się pyta co ćpałem, skurwiel nie wierzy że serce można zatrzymać żalem.
|
|
 |
mówisz jaki jestem a nic nie wiesz o mnie, nie wiesz o czym chcę zapomnieć, w jakiej jestem formie.
|
|
 |
mamo, proszę, nie bój się o mnie, wiem, że słucham częściej serca niż rozumu i chcę żyć jak najmocniej.
|
|
|
|