 |
|
myślę by zadzwonić wciskam pierwszą z cyfr
kilka lat życia mija, nim wybiorę drugą z nich
|
|
 |
|
wiem, że jesteś sama tak jak ja jestem sam
trzymam w ręku telefon numer doskonale znam
|
|
 |
|
Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie jakoś ukradkiem i nieznacznie, nic nie znaczysz dla mnie jeszcze
|
|
 |
|
Rok mija i mi chyba trochę przykro, mimo Że ku**a nic w tym roku mi nie wyszło, czaisz?
|
|
 |
|
Ja pierdole, czemu mi to robisz, kiedy kocham Cię, Przez Ciebie będę pić, alkohol wykończy mnie, Po co te, bajki że, bardzo też to boli Cię, Przestań już pierdolić te głupoty, proszę Cię.
|
|
 |
|
Mam już dosyć tych rad, mam już dosyć tych ścian W sumie już nie czuje, że rozumiesz mnie
|
|
 |
|
puk, puk, chyba nie da mi odpocząć, nieproszony gość, o nim mówią "Samotność".
|
|
 |
|
Po pierwsze zdradzę ci sekret, schowaj go w sobie Wiesz, najszczęśliwszy będę będąc przy tobie Po drugie powiem ci znowu coś w zaufaniu Kocham cię całym sercem, zrozum draniu Po trzecie ty i ja - czyli my i końca finał
|
|
 |
|
Jego oczy spotkały jej oczy śliczne, zaiskrzyło jak wyładowanie elektryczne
|
|
 |
|
Czy musimy mieć wszystko? Zobacz, może czasem Ci wystarczy połowa?
|
|
 |
|
Pewnie mówiła ci mama żebyś się nie sprzedała. Powiedz mi mała ile byś dała za to byś dobrze zarabiała? Dziewczyno jeszcze jest inna wersja dla ciebie. to ta druga wersja ciebie o której sama nie wiesz.
|
|
 |
|
Różnie mówią o miłości, że to nigdy nie zawiedzie tylko, czemu młodzi ludzie trącą siebie?
|
|
|
|