 |
|
Nie mów mi co mam robić, nie wyczytasz uczuć z oczu, albo akceptujesz jaki jestem albo daj spokój.
|
|
 |
|
Co z tobą, sztywniaku, patrz jak się porobiło
Nikt reki nie podaje, na dzielni kurwa miło
|
|
 |
|
Pozdrowienia do więzienia, na wokandzie powodzenia
Oby z pierwszej tutaj, jak nieliczni się nie zmieniam
|
|
 |
|
Co innego, co tam draniu, dzwonisz to odbieram
Zawsze działka równa, awantura czy melanż
|
|
 |
|
Co z tobą kurwo stara, gdzie teraz się ukrywasz
Musisz bokiem przemykać, ktoś cię spotka dupa zbita
|
|
 |
|
Kolejny skurwysynu, który podwójną ma twarz
Nie szanujesz ludzi i się do każdego srasz
|
|
 |
|
Co z tobą, co? pierdolona konfituro
Turbo kurwo, bo jak inaczej nazwać ciebie ruro
|
|
 |
|
Jakieś żale? o co przypierdalasz?
Ogarnij się wreszcie - jak nie to odpadasz
|
|
 |
|
Co z tobą, czy już zapomniałeś?
Urosłeś chyba w piórka, zejdź na ziemię ty cymbale
|
|
 |
|
Nareszcie nie ma cię wśród nas
Szponciłeś za plecami nadchodzi zemsty czas
|
|
 |
|
Co z tobą ty w kurwę jebany agreście
Zwąchał cię chuj, od dawna słychać już na mieście
|
|
 |
|
Co z tobą, bądź sobą, nigdy nie udawaj kogoś
Bo tam gdzie on jest teraz, nie chciałbyś być jedną nogą
|
|
|
|