 |
|
On cały dzień przy niej był, wciąż ocierał jej łzy.
|
|
 |
|
to smutne, zabiła ich ulica i miłość i przez to nic już nie będzie jak było.
|
|
 |
|
Dziś posiadam różnych twarzy cały rejestr,
w których lepiej, niż we własnej mi.
O, jak dobrze umieć być tym, kim się nie jest.
Ja umiałam, nim przyszedłeś ty.
|
|
 |
|
Los, jak wszystkim, dał mi jedną tylko postać
i nie nazbyt nią ucieszył mnie.
Ale zawsze potrafiłam inną zostać,
gdy wchodziła duża stawka w grę.
|
|
 |
|
Tak mi z sobą nie do twarzy,
Tak powinnam siebie kryć.
Ale kiedy na mnie patrzysz,
już nie umiem inną być.
|
|
 |
|
Daj mi znak, mały znak
że kochasz mnie i tęsknisz tak jak ja
|
|
 |
|
Ludzie wszystko wiedzą, choć nie wiedzą nic
Interpretują, oceniają
Jakieś zdanie mają, zawsze zmienne, i
Od tego zależy, z kim rozmawiają
|
|
 |
|
W tym tkwi tajemnica moja
i cały w tym sekret tkwi,
że szczęściem dla ciebie to ja,
jak dla mnie szczęściem ty.
|
|
 |
|
I Ty bądź taki sam, czy do szczęścia daleko, czy blisko,
kiedy kochasz - graj o wszystko...
|
|
 |
|
A gdy przegrywam to nie bywam smutna,
a kiedy myślą wracam do minionych chwil,
z goryczą nie wymazuję ich, z pamięci płótna,
przynajmniej mi o coś szło, przynajmniej się miało styl...
|
|
 |
|
To wiem, ten system mam,
czy do szczęścia daleko, czy blisko,
kiedy kocham - gram o wszystko.
|
|
|
|