 |
|
I słysząc o kolejnym rozwodzie, którego powodem jest znudzenie, albo brak wspólnych tematów, bądź co bądź niezgodność charakterów, zastanawiam się gdzie są wtedy słowa przysięgi małżeńskiej "...ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci." Przed ślubem charaktery uzupełniały się wzajemnie a teraz nagle coś przestało pasować. Dlaczego po raz kolejny słowa te traktuje się jak zbitek wyrazowy, który zawsze można wyrzucić do kosza.
|
|
 |
|
Ta miłość jest w pewien sposób magiczna, bo bez względu na to jakby Go traktowała, jakby sie zachowywała i co robiła zawsze będzie Go kochać ponad życie.
|
|
 |
|
wszyscy Cię pocieszają, ale tak naprawdę to z wszystkim zostałaś sama. nikt przecież nie popłacze za ciebie, nie będzie czytał wiadomości, przeglądał zdjęć, tęsknił za tym co było. mówią że będzie dobrze bo to nie ich problem, bo to Ty jesteś ze złamanym sercem.
|
|
 |
|
cześć, co u Ciebie ?
kochałeś mnie, pamiętasz ?
|
|
 |
|
bezpieczeństwo. czternaście liter ukrytych tylko w Twoich ramionach.
|
|
 |
|
Za co Go uwielbiam? Nie za wygląd, nie za styl ubierania, nie za fryzurę ani nie za kolor oczy. Uwielbiam Go za charakter, za ta powagę, za ten uśmiech, za wygłupy i podejmowanie pochopnych decyzji. :)
|
|
 |
|
Szanuj mnie a szanować będę Cię.
|
|
 |
|
To boli, sprawia ból jakich mało. To tak jakby każdą tkankę, każda komórkę ciała rozrywała "nienawiść" i próbowało posklejać "usprawiedliwienie". Przecież wszystko da się wytłumaczyć, zawsze znajdzie się powód dlaczego dzieje się jak dzieje. Wszyscy są niewinni. Ironiczny świat.
|
|
|
|