 |
Dziś jest dziewczyną siedzącą na fotelu, zwiniętą w koc. Niby nic szczególnego ale wokoło niej wszystko się paliło. Paliła się ściana ze zdjęciami wraz z ludźmi których kiedyś kochała. Paliły się ulubione płyty i genialne książki, do których uwielbiała wracać. Paliły się puzzle które budowała i burzyła co rusz ćwicząc swoją cierpliwość i wylewając nad nimi łzy. Palił się jej cały świat a ona zwinięta siedziała na fotelu. Rany, które zadawała sobie jak i te na plecach, zadane przez bliskich piekły jakby przywoływały płomienie do siebie. Zamknęła oczy nucąc fragment piosenki 'All we need is just a little patience...'. Czekała spokojnie aż płomienie dotrą do niej. Nie bała się śmierci, przecież straciła już wszystko co miała. / rebelangel
|
|
 |
Ogarnął ją paniczny strach. Nie mogła powiedzieć już nic jednej jedynej osobie bo zaraz za pare minut wiedziały o tym kolejne osoby. Miała nadzieje, że w jej najbliższym gronie tak nie ma, że jeśli mówi coś jednej osobie to druga o tym nie wie. Ależ miała zaskoczenie kiedy okazało się, że przez cały czas ją tylko zwodzili. / rebelangel
|
|
 |
Nie spodziewała się, że dwoje ludzi, któyrch kochała najbardziej na świecie wbije jej nóż w plecy rozmowami za jej plecami, spiskami. Zabolało jak nigdy dotąd. Straciła już grunt pod nogami. Teraz jedynie spadała w otchłań czeluści. / rebelangel
|
|
 |
- Mamy prawo popełniać w życiu wiele błędów - odezwał się - Oprócz jednego : tego, który niszczy nas samych / Weronika postanawia umrzeć.
|
|
 |
` Rozumiem furię w twoich słowach, ale nie rozumiem słów. / Szekspir
|
|
 |
` świadomość czegoś, co się nie udało, potrafi cię przewrócić./ Żulczyk
|
|
 |
How do you keep going when the worst things happen? / Słodkie kłamstewka.
|
|
 |
Ileż to razy słyszała już ten głos. Tylko że akurat dzisiaj brzmi jej on jakoś inaczej. Jest bardziej zachrypnięty. Jakby docierał do niej z daleka, skądś, gdzie ona sama chyba nigdy jeszcze nie była. A gdzie człowiek trafia tylko wtedy, kiedy czuje się samotny. Zbyt samotny. Tam akurat głos staje się zbędny, bo nie ma nikogo, kto by nas wysłuchał.
|
|
 |
Ucisk w klatce piersiowej. Potworny ból serca, ukłucie jakiego nigdy nie czuła. Potężna kula stanęła jej w gardle, łzy zaczęły spływać po bladych policzkach. W jednym momencie ogarnęło ją przerażanie, panika jakiej nie zaznała nigdy dotąd. 'Czy ja umieram?' pomyślała w panice zaciskając powieki, błagając, by choć na moment ból zniknął. - Powietrza.. - Szepnęła słabym głosem i osunęła się na ziemie tracąc przytomność. Jej ostatnią myślą huczącą w głowie było zdanie ' czy ja umieram? ' / rebelangel
|
|
 |
czerwony dywan kiedy przybywam
|
|
 |
Poczuła się tak, jak gdyby wymierzył jej siarczystego policzka, a przecież.. tylko powiedział parę zdań. / rebelangel
|
|
 |
chyba uczucia mi wygasły.
|
|
|
|