![dlaczego milczysz dlaczego nie jesteś obok dlaczego nie dajesz mi buziaka w tym momencie dlaczego nie napiszesz dlaczego jesteś przy mnie nieśmiały dlaczego to właśnie ja jestem tą dziewczyną której za dużo obiecałeś dlaczego ciągle drgam w tych chorych myślach dlaczego wierzę że jeszcze kiedyś się do mnie odezwiesz dlaczego jeszcze nie zatęskniłeś dlaczego sama siebie o to pytam? gdzie jesteś? lalkowata](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
dlaczego milczysz, dlaczego nie jesteś obok, dlaczego nie dajesz mi buziaka w tym momencie, dlaczego nie napiszesz, dlaczego jesteś przy mnie nieśmiały, dlaczego to właśnie ja jestem tą dziewczyną, której za dużo obiecałeś, dlaczego ciągle drgam w tych chorych myślach, dlaczego wierzę że jeszcze kiedyś się do mnie odezwiesz, dlaczego jeszcze nie zatęskniłeś, dlaczego sama siebie o to pytam? gdzie jesteś? / lalkowata
|
|
![Pytasz mnie co się ze mną stało czemu jestem taka chłodna niedostępna i niemiła? Czemu milczę przez tygodnie i brak we mnie wcześniejszej czułości? Nauczyłam się tego od Ciebie mistrzu obojętności.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Pytasz mnie co się ze mną stało, czemu jestem taka chłodna, niedostępna i niemiła? Czemu milczę przez tygodnie i brak we mnie wcześniejszej czułości? Nauczyłam się tego od Ciebie, mistrzu obojętności.
|
|
![Ty nie możesz żyć bez fajek a ja bez Ciebie. Taka tam różnica upodobań.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Ty nie możesz żyć bez fajek, a ja bez Ciebie. Taka tam, różnica upodobań.
|
|
![Dobrze wiem że czasem bardzo trudno mnie kochać ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach ... Czasem myślę: nadszedł czas dla mnie by iść do psychiatry ... Może już czas na mnie nie mam zalet mam wady ... Nie umiem Cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą ... Mam dla Ciebie mały prezent znów mam Cię w sercu znów nie śpię po nocach marzę o szczęściu. Płomień 81](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Dobrze wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać, ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach (...) Czasem myślę: nadszedł czas dla mnie by iść do psychiatry (...) Może już czas na mnie, nie mam zalet, mam wady (...) Nie umiem Cię pocieszyć, kiedy patrzysz w przeszłość, ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą (...) Mam dla Ciebie mały prezent, znów mam Cię w sercu, znów nie śpię po nocach, marzę o szczęściu. / Płomień 81
|
|
![I obrzydził mi świat ten w wersji bez niego. Ten z jednym kubkiem kawy zamiast dwóch. Ten bez pocałunków w deszczu. Swiat pozbawiony kolorów słońca które obiecywało nowy pełen możliwości dzień. Bez gwiazd które niegdyś nazwane naszymi imionami teraz były jedynie błyszczącymi punkcikami na czarnej mapie nieba. Zabrał ze sobą cały sens jakby po prostu spakował go do reklamówki i biorąc pod pachę wyszedł. Jego perfumy które zawsze dopełniały wizerunek łazienkowej półki zniknęły. Szafa opustoszała zabrakło w niej jego koszul. Pozbawił mnie nawet wspomnień. Wpakował je do walizki wraz z tym swoim ulubionym kubkiem wraz z rysunkiem Drogi Mlecznej wraz z sensem ubraniami i drogimi perfumami. Zabrał wszystko nawet zdjęcia. Serca również nie oszczędził.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
I obrzydził mi świat, ten w wersji bez niego. Ten z jednym kubkiem kawy, zamiast dwóch. Ten bez pocałunków w deszczu. Swiat, pozbawiony kolorów słońca, które obiecywało nowy, pełen możliwości dzień. Bez gwiazd, które niegdyś nazwane naszymi imionami - teraz były jedynie błyszczącymi punkcikami na czarnej mapie nieba. Zabrał ze sobą cały sens, jakby po prostu spakował go do reklamówki i biorąc pod pachę, wyszedł. Jego perfumy, które zawsze dopełniały wizerunek łazienkowej półki - zniknęły. Szafa opustoszała, zabrakło w niej jego koszul. Pozbawił mnie nawet wspomnień. Wpakował je do walizki, wraz z tym swoim ulubionym kubkiem, wraz z rysunkiem Drogi Mlecznej, wraz z sensem, ubraniami i drogimi perfumami. Zabrał wszystko, nawet zdjęcia. Serca również nie oszczędził.
|
|
![Popatrz jak odchodzi. Wolno na luzie.. jakby to co trzyma w ręku wcale nie było odłamkami jej serca. Pali fajkę udając że ten dym to wcale nie nadzieja która spłonęła żywcem. Daszek czapki osłania jego węglowe oczy w których ukrył jej duszę gdy wytargał ją z ciała. W kieszenie upchał resztki żarliwej miłości ledwo dopinając guziki na pulsującej namiętnością tęsknocie. Pod pachą ma małą torbę do której upakował jej wspomnienia te dobre oczywiście. Złe zbyt wiele ważą a on z natury nie lubił się przemęczać. Nie lubił się wiązać czuć jak pies na łańcuchu. Ale kochał niszczyć dlatego zabrał jej to wszystko co zdołał. I nie pozostawił jej nic prócz pustego ciała wypranego z uczuć. Zostawił ją na pastwę dzikich myśli urojeń i braku wiary. Lubił patrzeć na czyjąś autodestrukcję.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Popatrz, jak odchodzi. Wolno, na luzie.. jakby to co trzyma w ręku wcale nie było odłamkami jej serca. Pali fajkę, udając że ten dym to wcale nie nadzieja, która spłonęła żywcem. Daszek czapki osłania jego węglowe oczy, w których ukrył jej duszę, gdy wytargał ją z ciała. W kieszenie upchał resztki żarliwej miłości, ledwo dopinając guziki na pulsującej namiętnością tęsknocie. Pod pachą ma małą torbę, do której upakował jej wspomnienia, te dobre oczywiście. Złe zbyt wiele ważą, a on z natury nie lubił się przemęczać. Nie lubił się wiązać, czuć jak pies na łańcuchu. Ale kochał niszczyć, dlatego zabrał jej to wszystko, co zdołał. I nie pozostawił jej nic, prócz pustego ciała, wypranego z uczuć. Zostawił ją na pastwę dzikich myśli, urojeń i braku wiary. Lubił patrzeć na czyjąś autodestrukcję.
|
|
![Z uczuć którymi jestem przepełniony po same kości zbuduję tratwę którą przepłynę przez ocean łez do Ciebie. Będzie solidna tak bardzo że nie złamie jej żaden sztorm który napotkam po drodze. Przepłynę je tylko obiecaj mi proszę że będziesz czekała kiedy dobiję do portu który nosi Twoje imię. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Z uczuć, którymi jestem przepełniony po same kości, zbuduję tratwę, którą przepłynę przez ocean łez do Ciebie. Będzie solidna tak bardzo, że nie złamie jej żaden sztorm, który napotkam po drodze. Przepłynę je, tylko obiecaj mi proszę, że będziesz czekała, kiedy dobiję do portu, który nosi Twoje imię./mr.lonely
|
|
![Pragnę tylko Jego kolejnego uścisku przenoszącego w zupełnie inny wymiar.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Pragnę tylko Jego kolejnego uścisku, przenoszącego w zupełnie inny wymiar.
|
|
![Podeszłam do niego kiedy był odwrócony tyłem. Zasłoniłam swoimi dłońmi jego powieki i nawet nie zdążyłam wypowiedzieć 'zgadnij kto to' a już usłyszałam 'kochanie niepotrzebnie zakrywasz mi oczy. przecież już dawno przysłoniłaś cały mój świat'. Po czym się odwrócił i musnął delikatnie moje usta.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Podeszłam do niego, kiedy był odwrócony tyłem. Zasłoniłam swoimi dłońmi jego powieki i nawet nie zdążyłam wypowiedzieć 'zgadnij kto to', a już usłyszałam 'kochanie, niepotrzebnie zakrywasz mi oczy. przecież już dawno przysłoniłaś cały mój świat'. Po czym się odwrócił i musnął delikatnie moje usta.
|
|
![Wmawiasz mi że to wszystko moja wina bo ja uciekałam przed problemami szczerością przed Tobą przed uczuciem. Jednak ja nadal uważam że to Ty zniszczyłeś nasz związek tym że za mną nie pobiegłeś i nie zrobiłeś nic bym zawróciła.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Wmawiasz mi, że to wszystko moja wina, bo ja uciekałam- przed problemami, szczerością, przed Tobą, przed uczuciem. Jednak ja nadal uważam, że to Ty zniszczyłeś nasz związek tym, że za mną nie pobiegłeś i nie zrobiłeś nic bym zawróciła.
|
|
![Wiem to jest niewyobrażalne że po takim czasie coś może na nowo w człowieku się zrodzić że mogą zostać odbudowane uczucia które tak naprawdę nigdy więcej nie powinny się pojawić w duszy człowieka ale jednak to się dzieje. Nie mogę przed tym uciec nie mogę uciec przed Nim. Robiłam to przez kilka ostatnich tygodni wmawiając sobie skrupulatnie że mi na Nim nie zależy. Wiedziałam że okłamuję nie tylko siebie ale też i resztę ludzi dookoła siebie a szczególnie Jego. Wiem że to to może być dla kogoś błędem to jak postępowałam ale szczerze? Nie żałuję że tak długo się przed tym uczuciem broniłam.Nie żałuję że tak długo nie dopuszczałam do siebie myśli że poczułam na nowo smak miłości. Zapewne gdyby nie to nie odważyłabym się do tego aby przyznać mu się do swoich uczuć. I chociaż to On pierwszy powiedział że mnie kocha to ja nie umiałam przejść obojętnie obok tego. Czułam że to uczucie jest silniejsze ode mnie. I cieszę się z tego że mogłam tego doświadczyć. remember](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Wiem, to jest niewyobrażalne, że po takim czasie coś może na nowo w człowieku się zrodzić, że mogą zostać odbudowane uczucia, które tak naprawdę nigdy więcej nie powinny się pojawić w duszy człowieka, ale jednak to się dzieje. Nie mogę przed tym uciec, nie mogę uciec przed Nim. Robiłam to przez kilka ostatnich tygodni, wmawiając sobie skrupulatnie, że mi na Nim nie zależy. Wiedziałam, że okłamuję nie tylko siebie, ale też i resztę ludzi dookoła siebie, a szczególnie Jego. Wiem, że to to może być dla kogoś błędem, to jak postępowałam, ale szczerze? Nie żałuję, że tak długo się przed tym uczuciem broniłam.Nie żałuję, że tak długo nie dopuszczałam do siebie myśli, że poczułam na nowo smak miłości. Zapewne gdyby nie to, nie odważyłabym się do tego, aby przyznać mu się do swoich uczuć. I chociaż to On pierwszy powiedział, że mnie kocha, to ja nie umiałam przejść obojętnie obok tego. Czułam, że to uczucie jest silniejsze ode mnie. I cieszę się z tego, że mogłam tego doświadczyć. / remember_
|
|
![Niedawno byliśmy dziećmi a świat był piękny potem doszły problemy uczucia jakieś błędy. HuczuHucz](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Niedawno byliśmy dziećmi a świat był piękny potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy. / HuczuHucz
|
|
|
|