 |
Nie płaczę, bo już mi szkoda łez na Ciebie, na to wszystko...
|
|
 |
Jakby mu zależało, to by się nawet chwili nie zastanawiał, tylko z Tobą skontaktował. Na przykład napisałby, TERAZ.
|
|
 |
Póki walczysz, jesteś zwycięzcą.
|
|
 |
Mogę modlić się do Boga, żebyś się odezwał. Mogę płakać całymi nocami. Mogę płakać cały czas. Mogę krzyczeć na cały głos. Mogę iść, i co chwilę upadać. Mogę w ogóle nie iść spać. Mogę zrobić wszystko. Wszystko, ale to i tak wszystko, wszystko na nic.
|
|
 |
Zagubiona w labiryncie uczuć.
|
|
 |
Często zadaję pytania. Po prostu większości rzeczy na tym świecie nie rozumiem. Nie rozumiem na przykład Ciebie. Mówią, kto pyta nie błądzi. Ja zabłądziłam, już nie raz.
|
|
 |
Czemu byłeś taki idealny?
|
|
 |
Czasami mam ochotę zacząć od nowa. Żebyś mnie nie znał. Chciałabym zacząć naszą znajomość na nowo. Wiedziałabym, co lubisz, co nie. Wiedziałabym, jak mam się zachowywać, żebyś mnie pokochał. Wiedziałabym jaka mam być. Inna, niż teraz. Dobrze by było, bo może byłabym wtedy dla Ciebie idealna. Nie wiedziałbyś, jaka jestem naprawdę. Jaka jestem teraz. Nie przepadasz za taką mną, to wiem. Musiałabym zmienić wszystko, ale dla Ciebie, więc warto.
|
|
 |
Chciałabym się w końcu upić wódką, ale ze szczęscia, bo póki co, tylko z nieszczęscia się upijam.
|
|
 |
Wczoraj piłam. Dużo piłam. Podczas gdy inni śmiali się głośno, ja miałam łzy w oczach, bo myślałam o Tobie. Ja nie świętowałam z nimi. Ja wolałam poużalać się nad sobą przy wódce, ale na szczęście nikt nie widział, że jest mi źle.
|
|
|
|