 |
Twoje wargi na lewym obojczyku, Twoja noga wpleciona pomiędzy moje, dłonie lekko przesuwające się po wgłębieniach mojej talii i serce, które wydziera się z piersi do rozumu prośbą, bym nie pozwolił mu się zakochać w tym człowieku ~ chimica
|
|
 |
Oczywiście, że się całujemy - po kilku dniach bez spotkań przyczepiam się zachłannie do Jego ust, a On szeptem który rozgrzewa moje wargi, lekko rozbawiony pyta dlaczego jestem taka niespokojna. Trzymamy się za ręce - podczas seksu, kiedy w przyspieszonym tempie pomaga koordynować mi równowagę. I nie zaprzecza temu, co ze mną robi, nie kryje się w sztucznej moralności, pozwala mi zostawiać na swoim ciele te jednoznaczne ślady każdego wieczoru w postaci drobnych malinek na szyi czy zadrapań na plecach; bo wiesz, dla Niego to swego rodzaju ordery, dowody na to, że jest mi z Nim tak nieopisanie dobrze i nie zrezygnuję z Niego z byle powodu ~ chimica
|
|
 |
na starą miłość podobno nie siada kurz.
|
|
 |
Leżę na łóżku, przyjaźnię się z sufitem i męczy mnie świadomość, jak wiele rzeczy w życiu potrafiłbym dobrze robić.
|
|
 |
“A ja leżę tu, gdzie ma być nas dwoje.”
|
|
 |
Odpychasz ludzi od siebie, żeby mniej bolało kiedy odchodzą.
|
|
 |
A może w któryś dzień zwykły i szary, odejdę bez słowa, to pora na zmiany ?
|
|
 |
Jak spędzam urodziny , naprawdę chcesz wiedzieć? Pół dnia czytam książki, pół patrzę przed siebie.
|
|
 |
swiat sie zmienia, gdy znajdujesz kogos, kogo mozesz pokochac, prawda?
|
|
 |
Chciała tylko się przytulić. Nie miała ochoty na wielkie uczucie, nie chciała słyszeć kłamliwego 'kocham', bo już dawno przestała wierzyć facetom. Chciała się tylko najzwyczajniej w świecie przytulić.
|
|
 |
Chcę czuć, że jestem dla Ciebie najważniejsza, najpiękniejsza, najlepsza, że mnie kochasz jak nikogo innego, że jak trzeba pójdziesz dla mnie na wojnę. Że mnie doceniasz i że jestem tą jedyną, dla której zrobiłbyś wszystko.
|
|
 |
Nauczyłem się jednego, cholernie ważne, mieć zawsze kogoś kto pomoże jak upadniesz.
|
|
|
|