 |
W jednorazowej scenerii, bez żadnych zbędnych fanaberii, bez histerii.
|
|
 |
całuję te usta, bo mam taką zachciankę. bo taki pomysł akurat wpadł mi do głowy, a przy złączeniu się warg czuję, że odnalazł aprobację. po tygodniu możemy o sobie zapomnieć - ale teraz jest, podwyższa mi ciśnienie, koloryzuje miejsce, rzeczywistość. serce łomocze bo mu się podoba. zaangażowanie zamiotło pod dywan swoich małych parametrów. wreszcie zrozumiało, że uczucia chuj dają. przyjemność w postaci ciepłego oddechu na brodzie, oddechu który niewątpliwie otula moją twarz pierwszy i ostatni raz.
|
|
 |
pakt z sercem wedle którego ja mam się nim kierować, a ono nie może się angażować.
|
|
 |
tak, już wiem czego ode mnie oczekują. powinnam ocierać łzy z policzków, cierpieć, powinno być mi źle. tęsknota obezwładniająca ciało i ból przeszywający do szpiku kości. nie powinnam podnosić się tak szybko. miałam leżeć dłużej, by mogli mnie skopać.
|
|
 |
if life is a radio, turn up to ten :)
|
|
 |
Home is wherever i'm with you.
|
|
 |
Don't let your dreams be dreams.
|
|
 |
kocham Go przenajbardziej na świecie, i nie oddam nigdy, nikomu! amen. || kissmyshoes
|
|
 |
Lubie ten mrok, który mimowolnie i bezwładnie obejmuje moje myśl. Ten moment gdy w rozplecionym warkoczu i w za dużej koszulce starszego brata siedzę i myślę, co by było gdyby. / k.sz
|
|
 |
Jesteśmy tymi którzy zbyt mocno kochają , zbyt szybko się przywiązują, zbyt szybko się poddają i nie potrafią poradzić sobie z życiem.
|
|
 |
Zauważyłam, że lubisz patrzeć wtedy,
gdy wydaję Ci się że nie widzę.
|
|
|
|