 |
już nie warto dalej w to brnąć, stawiam krzyżyk na przeszłości. [jebaduic]
|
|
 |
już nigdy więcej, nie chcę się żegnać. [jebaduic]
|
|
 |
spacerowała z czteroletnim braciszkiem po parku. po czym on złapał ją mocno za rękę i zapytał - a kochaś mnie? - no tak, w końcu jesteś moim braciszkiem.-oznajmiła lekko czochrając jego blond czuprynkę.-to mnie nie puściaj, bo jak się kogoś kosia to się go nie puścia, zieby nie odsiedł, jak się kogoś puści to on odchodzi i juź nie wracia .. [jebaduic]
|
|
 |
piękny słoneczny dzień. stwierdziła, że zrobi sobie wolne od szkoły, nie informując o tym znajomych. poszła na polanę, niedaleko domu. polanę, która mieniła się kolorami tęczy z powodu dużej ilości pięknych kwiatów, które na niej kwitły.. rzuciła się w trawę, patrząc w chmury głęboko rozmyślała, aż ptak nie nasrał jej na czoło, koniec bajki, dziękuje. [jebaduic]
|
|
 |
odeszli wraz z zimą. zniknęli, gdy stopniał ostatni płatek śniegu. [jebaduic]
|
|
 |
idę przed siebie z tymi, którzy są, a nie z tymi, którzy byli. [jebaduic]
|
|
 |
zabłądziłam w pogoni za szczęściem. [jebaduic]
|
|
 |
bo czasami tak bywa, że niektórzy ludzie mogą pozostają w sercu, ale nie w życiu. [jebaduic]
|
|
 |
zobacz na tym świecie wszystko. dosłownie wszystko. każdym róg,w każdym miejscu. życie jest krótkie, niedługo umrzesz. przestaniesz istnieć. i nie doświadczysz wszystkiego, więc dziel się czym tylko możesz i weź to co świat ma do zaoferowania. [jebaduic]
|
|
 |
i przestały walczyć moje wewnętrzne demony. jestem na tym samym poziomie co kiedyś. [jebaduic]
|
|
 |
oczekiwania jest bolesne. zapominanie jest jeszcze bardziej bolesne. ale w chuj cierpisz gdy nie wiesz, co zrobić. [jebaduic]
|
|
|
|