 |
|
'Szczęście pojęcie względne, nie szukam go juz wszędzie.'/Zyga
|
|
 |
|
spacer - mała podróż, małe spełnienie marzeń.
|
|
 |
Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła jego promieni, ani tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, nie mam już nic. / Endoftime.
|
|
 |
Bywało, że serce było jedynie marginesem, tym nic nie znaczącym, potrzebnym by zapisać zaledwie parę wątków, których równie dobrze mogłoby zupełnie tam nie być. Uczucia? Sterta kurzu, syf gromadzący się gdzieś pomiędzy, nigdy nie uważałam, że potrafię im podołać, nigdy też nie dzieliłam się nimi, bo nadzwyczajnie nie było po co. A szczęście? To parę reguł, sprostowań w życiu, bez terminowej definicji, bez zaprzeczeń i skrupułów, dziś go nie ma, bo szczęściem był On. / Endoftime.
|
|
 |
Nienawidzę Cię, za wszystko ! Za to, że dałeś mi tą cholerną nadzieję z której i tak nic nie wyszło, za nieprzespane noce, litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy, a przede wszystkim za to, że mimo tego jak doskonale Cię znam, wciąż Cię kocham, czując się z tym żałośnie.
|
|
 |
czemu tak jest? życie stawia pewną osobę w naszym życiu, staje się dla nas bardzo ważna a następnie w najmniej oczekiwanym momencie odchodzi, tak po prostu..a my ledwo dajemy sobie bez niej rady. | zakochana.pl
|
|
 |
Mimo to że mnie zraniłeś moje serce nadal chce pamiętać i cię kochać. | zakochana.pl
|
|
 |
Nie mam zielonego pojęcia, jak mogę połączyć równoległą miłość do kawy i spania.
|
|
 |
Każdy z nas ma te dni, chce tylko palić i pić.
Drapać rany do krwi, bezwiednie krzyczeć i wyć.
|
|
 |
Twoje naturalne piękno zniknęło wraz z wygaśnięciem trzydziestodniowej wersji Photoshopa.
|
|
 |
Te najpiękniejsze chwile życia tak ciężko uchwycić na zdjęciu więc pamiętaj wszystko by mieć co wspominać. | zakochana.pl
|
|
 |
Minęło trochę czasu. Napisałam mu smsa żeby wszedł do pokoju. Po chwili siedział na fotelu obok łóżka, uśmiechając się do mnie. Był wesoły. Miał w oczach szczęście, to uczucie, którego mi brakowało. Dużo rozmawialiśmy. Mówiłam mu o wszystkim, on odpowiadał milczeniem. Na pewno go widziałam. Przez sześć godzin mnie obserwował, uśmiechał się do mnie, starając się mnie rozweselić. Był ze mną, przy mnie, dla mnie. To nie mógł być sen ... fewshiision
|
|
|
|