 |
A siebie określe krótko :
Czego nie spierdole, to rozpierdoli - taki charakter./zboczkq
|
|
 |
Pamiętam jak siedziałam z przyjacielem pod blokiem. Rozmawialiśmy wtedy o miłości, zerwała z nim dziewczyna, miał zdołowany humor. Nie za bardzo potrafiłam mu pomóc, choć doskonale wiedziałam co czuje, mimo wszystko dla niego największym pocieszeniem było to, że go wysłuchałam, że przy nim byłam, jestem i zawsze będę. Wszystko dla przyjaciela. On zawsze robi to samo, w każdej sytuacji mi pomoże bo jesteśmy dla siebie niczym rodzeństwo od zawsze i na zawsze./zboczkq
|
|
 |
Może nadszedł już czas by pogodzić się z faktem, że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel i może po prostu musimy się pożegnać?
|
|
 |
i nie potrafię zareagować na własne łzy.
|
|
 |
W końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. Z którą uwielbiasz wszystko, począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie, skończywszy na uprawianiu miłości. Osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym,czymś niecodziennym. Każdy z nas czeka na osobę, dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. Kiedy już ją znajdziemy, nie pozwólmy sobie jej odebrać. Szarpmy się z losem, walczymy z przeznaczeniem, ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia
|
|
 |
`Pieprzony ferment, słyszę go często, nie chowam głowy w piasek na wasze podobieństwo.`
|
|
 |
pamiętam jak wiele razy na bibie były ściski. zadowolone pyski. leciały rymy jak pociski niesamowite chwile, aroma, zakwasy, odciski. za każdą dobrą wspólną bibe dziękuję wszystkim!
|
|
 |
Chłopaku nalej, to noc żywych zwłok... Chcę się tak najebać żeby na pięć minut stracić wzrok.
|
|
 |
Gówniarskie marzenia. Naiwne, ale szczere.
|
|
|
|