 |
|
i dawałaś mi tę szanse nieraz, bym się pozbierał,
żebym wstał, zobacz wstałem, ale Ciebie już nie ma.
|
|
 |
|
nie umiem wyrażać tego co czuje w słowach.
nie wiem co mam Ci powiedzieć. co? że Cie kocham?
że wciąż po nocach nie śpię, i że wciąż jest źle.
|
|
 |
|
bo wiara i nadzieja częściej niż latarnie gasną.
|
|
 |
|
jest tak i to se wbij do bani, jeśli nie chcesz cierpieć to też przestań ranić
|
|
 |
|
chociaż kłamstwem nas karmią, wiemy jaka jest prawda, nawet z betonu czasem róża wyrasta.
|
|
 |
|
dobrych ludzi w moim życiu mniej z każdym dniem, czarnym sercom na mej drodze odcinam tlen.
|
|
 |
|
cześć, nie chcę szczeniackich wyznań, ale chcę być bliżej Ciebie niż syjamski bliźniak.
|
|
 |
|
bo liczy się przyjaźń, ta twarda jak cement, "kocham Cię brat" słowa, najlepszy komplement.
|
|
 |
|
może tez znasz to uczucie, kiedy za dobre intencje i za pomoc dostajesz kopa w dupę.
|
|
|
|