stała pod oknem.widziała go z kolegami.rozmawiali.przypomniał jej sie wczorajszy pocałunek.z nim. nagle podszedł do niej jego kolega i spytał:'jak tam po wczorajszym?'.myslała że sie spali ze wstydu. a jednak dla niego to nic nie znaczyło..
stała pod oknem.widziała go z kolegami.rozmawiali.przypomniał jej sie wczorajszy pocałunek.z nim. nagle podszedł do niej jego kolega i spytał:'jak tam po wczorajszym?'.myslała że sie spali ze wstydu. a jednak dla niego to nic nie znaczyło..